faceci czytający książki są niemęscy co o tym myślicie??

że co??:>

skąd w ogóle taki pomysł hmmm ? dla mnie to oznaka że facet ma jakieś swoje zainteresowania itd....a nie jest jakimś ograniczonym dupkiem któremu tylko imprezy i panienki w głowie ....sama dużo czytam więc mi by taki odpowiadał byłoby o czym porozmawiać

w oełni popieram tacy faceci sa dziwni. najczęsciej to starzy kawalerowie

http://www.youtube.com/watch?v=0uKPvQ5KLaY

g*no prawda, czytanie książek kojarzy się z inteligencją, a od kiedy inteligencja nie pociąga kobiet

kobiety pociąga tylko kasa

o rany, az mnie zatkalo! Albo to jakas prowokacja, bo wierzyc sie nie chce, ze istnieja ludzie tak myslacy. To chyba niemozliwe...

większej bzdury niż to stwierdzenie nie widziałam na oczy.

autorko zastanawiam się jacy faceci Cię kręcą??? z BMW, łysi, wytatuowani, i kilkoma klasami szkoły podstawowej>???? ale to raczej provo.... nie wierze za bardzo, że ktoś tak może myśleć, ale mogę sie mylic...:P

No coz, tylko ktos niewyksztalcony i prymitywny moze pisac takie bzdury. Ale przeciez nie wszyscy musza umiec pisac i czytac, no nie?:):):) Ogladanie telenowel wystarczy:):):)

A ja myślę, że faceci, którzy czytają książki to zwykłe cioty.

dla mnei facet który czyta ksiązki jest pociagający, widać że w dupie ma opinię innych, że to nie meskie.. bzdura.. znam świetnego chłopaka..przystojniacha jakich mało..zadbany ..a do tego jest tak inteligenty, oczytany, mądry..można z nim na kazdy temat pogadac, nie tylko o pustych lalkach i wielkosci ich dupy :) dzieki nim istnieje jeszcze wiara, że są na tym świecie wartościowi faceci ;) facet z ksiązką - jak najbardziej tak :)

Jest w tym troche racji, niestety dzisiaj trzeba czytac ksiazki, a czasem jest to sposob na dobry relaks, szczegolnie jezzeli ksiazka jest ciekawa i lekkim piorem napisana, wtedy ksiazke sie pochlania. A nie daj Boze niech do tego ksiazka pozwalajaca lepiej cos zrozumiec, poznac wazne pouczajace historie wtedy warto na chwile stac sie mniej meskim, aby pozniej byc bardziej meskim.

Nie no sa pedaly co ksiazek nie czytaja

? A skąd przeświadczenie, że są nieczytające książek pedały?

"dzieki nim istnieje jeszcze wiara, że są na tym świecie wartościowi faceci " dokładnie. faceci czytający książki to tzw "wartościowi". tacy którym laska może się wypłakać że jej chłopak to nie jest taki jak on. a potem ona wraca do chłopaka a on do książki i wszyscy są zadowoleni ;)

moj nie dosc ,ze czyta to jeszcze napisal sam jedna....podrecznik dla pilotow w-3 ! ;P

myslimy, ze jesli ktos sie chocby zastanawia nad takim stwierdzeniem, to jest idiota w najlepszym wypadku

"Facet=książka=pedał" przecudne :)

wszysto jest ok gdy czytanie ksiazki jest formą relaksu np. zamista pzregrywac zycie na kafe czyta ksiazke ale: jezeli tylko czyta i czyta nic nie robi to oferma zyciowa i nieudacznik. kto by takiego chcial? siedzacego w parku z ptasia kupa na wlosach i nic nie robiacego?? no ktoooo? ksiazki jako hobby tak, ksiazki jaki 24 godz na dobe nie

"podrecznik dla pilotow w-3" nie no, piloci, komandosi, kaskaderzy to mają branie bez względu na to czy czytają czy nie. mam raczej na myśli "normalnych" ludzi: sprzedawców, księgowych, ślusarzy.

facet który ciągle czyta książki to faktycznie jest cos nie tak z nim , ale facet który ma wiele zainteresowań np chodzi na mecze , na siłownie i odczasu przeczyta jakąs ciekawą książke to jest jaknajbardziej ok przynajmniej ja tak robie :)

ot co ! :)

Beso...???

po cholerę czytać ksiązki ja tam wolę wyskoczyc sobie na piwko, ksiązki to strata czasu!

"po cholerę czytać ksiązki ja tam wolę wyskoczyc sobie na piwko, ksiązki to strata czasu!" i tak właśnie myśli prawdziwy facet. do czasu do czasu (nie częściej niż raz na rok) przeczyta jakąś książkę żeby mu nie powiedzieli że matoł.

ofermm a ..dokładnie ja w roku przeczytam zawsze 2-3 książki :)

Czyli mam męża frajera, bo czyta bardzo dużo :D

nie przeswiadczenie tylko doswiadczenie