Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lololololxxx

CORAZ BARDZIEJ DOCHODZI DO MNIE ŻE JESTEM NIESZCZĘŚLIWA

Polecane posty

Gość lololololxxx

mimo tego, że tkwię 4 lata w związku i mamy wiele planów na przyszłość czuję się nieatrakcyjna, głupia i bezwartościowa. Coraz bardziej to do mnie dochodzi, dzisiaj usiadłam i zwyczajnie zaczęłam ryczeć myśląc nad tym wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Faceton
Dlaczego tam myślisz? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lololololxxx
coraz mniej komplementów z ust partnera, miłych słów. Umie tylko krytykować, to rzadkość by coś powiedział tak po prostu. A jak mu o tym mówię to kwituje to mówiąc, że "powinnam po tylu latach sama dobrze o tym wiedzieć "...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna26
witam w klubie tez nie tryskam radością niby w szczesliwym zwiazku jestem ale czegos mi brakuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lololololxxx
tzn.? czemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Faceton
Nieładnie postępuje. Nie wiem co powiedzieć ale to że tak jest nie znaczy że jesteś nieatrakcyjna czy inne brednie. Po jakimś czasie dobrze jest odświeżyć związek jednak nie mi na takie tematy mówić niech wypowie sie ktoś w temacie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co ja mam powiedzieć, kocham moją przyjaciółkę, jesteśmy do siebie bardzo podobne, mentalnie i w wyglądzie, ale ona traktuje mnie jak siostre...vhociaż obie jesteśmy bi wiem,ż e nic ztego nie będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdda
lololololxxx przeczytaj jeszcze raz to co napisalas, tylko bardzo uwaznie. Uzywasz slow "tkwie w zwiazku", "nieatrakcujna", "glupia", "bezwartosciowa". To co piszesz odzwierciedla stan twojego umyslu. Wyraznie widac, ze jestes zdolowana, nie czujesz radosci, nie widzisz przed soba perspektywy. Radzilabym dobrze sie zastanowic, czy twoj zwiazek to jest wlasnie to, czego bys chciala. I czy na pewno chcesz z tym czlowiekiem spedzic reszte zycia. Zawsze mozna zmienic to, co meczy i co nie daje satysfakcji. Nie tylko mozna, ale i trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lololololxxx
rzecz w tym, że ja czuję się przy nim szczęśliwa, jak jesteśmy razem itp. ale czuję się przez niego kompletnie niedoceniona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdda
oj oj oj....jestes bardzo niekonsekwentna. Nie mozna byc szczesliwa, czujac sie niedoceniana. Ty CHCIALABYS byc szczesliwa, ale wcale nie jestes. Serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lololololxxx
ogólnie nie jestem, ale będąc w jego towarzystwie jestem.. a to zasadnicza różnica...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdda
Nie, to nie jest zadna roznica. Bo na tzw. ostateczny bilans sklada sie i bycie z nim, i bycie bez niego, i zakupy, i sprzatanie,i praca i....milion roznych rzecxzy. Jednym slowem - caloksztalt. A on u ciebie wyglada bardzo kiepsko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makkari
to wporzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×