POMOCY!!

Witam wszystkich i od razu przedstawie wam mój problem... Jestem z dziewczyna juz prawie dwa lata...bardzo mocno sie kochamy i to juz jest bardzo powazny zwiazek.Jako tako sexu nie uprawialismy....ale wszystkie pieszczoty pozycje przez \"ocieranie\" moim penisem o nia i chyba wszystko co mozliwe nawet anal, ale ustalilsmy ze nie spieszy sie nam....jakis czas temu bo moja dziewczyna powiedziala ze nie jest jeszcze na to gotowa.Ale od tego ustalenia minal prawie rok...pokusa jest coraz wieksza zwlaszcza u mnie zeby w nia wejsc sprawic jej rozkosz zblizyc sie i u niej tez...ale jakos nie wiem jak ja przekonac do pierwszego razu;/Nie wiem moze sie boi wpadki? sam nie wiem...........prosze o pomoc a głownie moze o jakies pomocne argumenty ktorymi moglbym ja w jakis sposob przekonac

I jestem w kropce....bo nie wiem jak mam podejsc do tej sytuacji bo uwazam ze juz jestesmy gotowi......

Niech ktokolwiek cos mi doradzi.............

Jak ona boi sie wpadki to ustalcie moze razem jak macie sie zabezpeiczac, albo pokaż że jesteś odpowiedzialny co do roli ewentualnego ojca, ona musi zucsie bezpiecznie przy Tobie...

idzcie razem do Gina, tzn ze jestes odpowiedzialny , dbasz o nia i ci na niej zalezy. jak tak zaczniesz sprawe to potem juz z gorki;)

anal był, ale na seks nie jest gotowa! A to dobre!

wydaje ci sie ze jestescie gotowi ?! to powiesz mi laskawie od kiedy w waszym zwiazku ty myslisz za siebie i za nia ? W czym tkwi problem ? Skoro ty juz wiesz ze jestescie gootwi, to do dziela ! a tak powaznie bez sarkazmu, to wyglada mi na to ze ty za bardzo naciskasz dziewczyne na sex, a ona sama juz nie wie czego chce. Pogubila sie, jest gotowa na pieszczoty ale czy na sex? Moze pozwol jej samej sie o tym przekonac- kiedy bedzie tego chciala tak samo jak ty to przyjdzie z tym do ciebie gwarantuje. A skad wiem? Tak sie sklada ze mialam podobna sytuacje.... bylo ciezko przez pewien czas, ale pozniej moj chlopak przestal mnie naciskac i wtedy zdalam sobie sprawe ze to to czego ja chce dla siebie samej, nie dla niego. Pozdrawiam, M.

Dzieki za porade....i wiecie co? wytrzymalem tyle bez tego konkretu i mnie jakos tak az strasznie nie ciagnelo....chodz czasami mielismy pokuse razem ale to w goracych sytuacjach...tak sobie tez przemyslalem i chyba dam jej czas tyle ile bedzie potrzebowala....dzieki serdeczne za porady. P.S Spróbowalismy anala bo wiemy ze sie nie wpadnie i staramy sie byc odpowiedzialni.

I zmakne temat tym ze moj post mozliwe byl spowodowany takze pokusa itp....chce alenie chce wlasnie naciskac i chce zeby to wszystko bylo piekne a nie wynikalo z mojego nacisku. Pozdrawiam wszystkich!!!!!!!!!!;-)