czy zgodzilyby sie Panie...

gdyby wasz facet zapropnowal wam nagranie wspolnych igraszek na kamare?

NIE. Z kilku powodów: Nie ma pewności, że dzieci tego nie zobaczą Nie ma pewności ,że obecny jest partnerem "do grobowej deski" i nie wrzuci nagrania w net Nie ma pewności, że nagranie nie wylezie w najmniej odpowiednim momencie ( choćby przy wyborach ;) )

i tez nie koniecznie musi odrazu byc w necie , moj ma tylko dla nas;-)

Tak, jak najbardziej, ale tylko z tym, za którego wyjdę za mąż. Tzn. filmi tak- ale po ślubie;-)

Nikt kto się zakochał raczej nie będzie oczekiwał końca miłości ;) W życiu nigdy nie ma pewności co do ciągłości związku. Zawsze może się zdarzyć coś, co spowoduje rozstanie. Mój mąż może mnie sobie oglądać 'na żywo' i raczej nie zamierzam niczego nagrywać.

Ja cię kręcę!

"Nie ma pewności, że dzieci tego nie zobaczą Nie ma pewności ,że obecny jest partnerem "do grobowej deski" i nie wrzuci nagrania w net Nie ma pewności, że nagranie nie wylezie w najmniej odpowiednim momencie ( choćby przy wyborach )" Wstydzisz się swojego ciała? Wstydzisz się swojego pratnera? Po co nagrywać, jeżeli nikt nie ma widzieć? Po prostu napisz, że wstyd Ci nie pozwala, a nie warunkuj kamery od miłości i moralności, bo to tak obłudne, że aż mi Cie żal ;)

wrzuciłby to do Neta o ja dziękuje tylko wstyt przed znajomymi by był

fetyszysta (pyrlandczyk@poczta.onet.pl) \"Nie ma pewności, że dzieci tego nie zobaczą Nie ma pewności ,że obecny jest partnerem \"do grobowej deski\" i nie wrzuci nagrania w net Nie ma pewności, że nagranie nie wylezie w najmniej odpowiednim momencie ( choćby przy wyborach )\" Wstydzisz się swojego ciała? Wstydzisz się swojego pratnera? Po co nagrywać, jeżeli nikt nie ma widzieć? Po prostu napisz, że wstyd Ci nie pozwala, a nie warunkuj kamery od miłości i moralności, bo to tak obłudne, że aż mi Cie żal Sofistyczna obludnosc jest raczej Twoja domena. To, ze ktos nie wstydzi sie swego ciala, nie oznacza, ze ma chec uwieczniac je we wszystkich sytuacjach. Czasem wystarczy popatrzec.

fetyszysta (pyrlandczyk@poczta.onet.pl) "Nie ma pewności, że dzieci tego nie zobaczą Nie ma pewności ,że obecny jest partnerem "do grobowej deski" i nie wrzuci nagrania w net Nie ma pewności, że nagranie nie wylezie w najmniej odpowiednim momencie ( choćby przy wyborach )" Wstydzisz się swojego ciała? Wstydzisz się swojego pratnera? Po co nagrywać, jeżeli nikt nie ma widzieć? Po prostu napisz, że wstyd Ci nie pozwala, a nie warunkuj kamery od miłości i moralności, bo to tak obłudne, że aż mi Cie żal Sofistyczna obludnosc jest raczej Twoja domena. To, ze ktos nie wstydzi sie swego ciala, nie oznacza, ze ma chec uwieczniac je we wszystkich sytuacjach. Czasem wystarczy popatrzec.

żeby nagranie nie dostało się w niepowołane ręce, skasowałabym w krótkim czasie po nagraniu.