Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja 1987

drugie dziecko rozwiąże problem...?

Polecane posty

Gość nie rozumiem ciebie
tu nie chodzi o dwie kostki, ale o sam fakt! teściowa miała zabronione dawać dziecku słodycze i złamała zakaz pomimo upominania, nie mogę pozwalać na coś takiego, to tylko przykład tesiowa zajmuje się małą 8 h dziennie i muszę mieć pewność, że postępuje z nią dokładnie tak jak ja chcę, bo to moje dziecko, a nie jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja 1987
no mysle ze masz racje, to nasze dzieci i my im ustalamy zasady a nie babcie dziadkowie czy ciocie... a skoro ktos tego nie szanuje to nie zasługuje na nasz szacunek... wiec to on jest winny a nie my kiedy sie tak zachowujemy patrzac na łamanie naszych zasad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość You Are Idiot
Drugie nie rozwiąże, zreszta po co sie decydowalaś na to pierwsze jak dlugow wiecej jak wlosow na glowie, chyba dla zasady ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladowa polewa
nie rozumiem ciebie: dlaczego Pani od razu z pretensjami do mnie... w Pani wypowiedzi nie zauważyłam wątku, że dziecko ma silne uczulenie na kakao.... to zmienia postać rzeczy, ze nie wolno spożywać czekolady, ale proszę odnosić się do mnie z kulturą skoro ja do Pani także... napisałam co myślę na ten temat po prostu i dobrze wiem co to znaczą wszelakie obrzęki czy to uczuleniowe czy też nie uczuleniowe. Oprócz technologii żywności studiuję również fizjoterapię i mam do czynienia w szpitalu z różnymi osobami, którymi oczywiście się opiekuję nawet z takimi co mają obrzęki po uczuleniach bo często uczulenia prowadzą do sparaliżowania części ciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja 1987
obawiam sie ze jednak mam wiecej włosów a moje dziecko bardzo kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem ciebie
gdyby dała jej coś innego, np ciastko - postapiłabym tak samo miała nie dawać słodyczy, a dała skąd mam wiedzieć, że nie przekupuje dziecka lizakami , żeby coś zrobiło? albo jak bez mojej wiedzy na siłę uczyła małą siadać na nocnik, chociaż zabroniłam! Też musiałam jej potem powiedzieć dosadnie co o tym myslę. Dowiedziałam się, jak dziecko zaczęło się budzić w nocy z krzykiem: " nie siku! nie bacia! ".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość You Are Idiot
Mam nadzieje ze mieszkasz w domku a nie w bloku, jak w bloku to nie mam wiecej pytan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idz do pracy, a dziecko oddaj do przedszkola lub zlobka. W domu spedzaj czas z dzieckiem w pomieszczeniach przeznaczonych dla was (bo chyba podzieliliscie ten dom jakos miedzy dwie rodziny?). Nie chodz do tesciow z dzieckiem, nie pros o pomoc w opiece, nawet nie pros, zeby uwazali na twoje dziecko, bo gdzies musisz wyjsc. Izoluj sie, jesli nie potrafisz rozwiazac problemu inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladowa polewa
czasem sytuacje w życiu prowadzą do właśnie takich dylematów. Niestety nie ma co ukrywać. Teściowie od zawsze uważają, że mają rację, rzadko kiedy można spotkać takich, którzy dają wolną rękę do wychowania swoich dzieci. Wyprowadzka byłaby jedynym rozwiązaniem, jednak w Pani możliwości chyba nie ma takich warunków. Uważam jednak, że drugie dziecko absolutnie nie rozwiąże problemów. Teściowie tak jak wywyższali się z pierwszym, tak samo będzie z drugim dzieckiem. Nawet gdyby Pani urodziła drugie to zaczną się zajmować zapewne tym drugim a pierwsze na jakiś czas zostawią w spokoju. Jednak gdy oboje dzieciaki podrosną to zaczną się zajmować obydwoma i to dopiero będzie problem. Stworzy się błędne koło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×