Były mąż a nowy zwiazek

Jestem juz ponad rok po rozwodzie, jestem dość młoda-mam 26 lat,od niedawna sie z kimś spotykam i tu sie pojawia problem-były mąż. On mnie ciagle nachodzi, kontroluje, grozi mi i moim znajomym.Kazdy facet który sie do mnie zblizy to mówi ze go wyr**cha.Ja naprawdę chce byc szczęśliwa, kazdy chyba na to zasługuje:(

Udokumentuj groźby karalne (nagraj na dyktafon w komórce na przykład), zadbaj o świadków i złóż pozew do sądu w związku właśnie z groźbami karalnymi. Zdobędziesz zakaz zbliżania się do Ciebie i luz. Wiem, że to nie jest łatwe ale warto spróbować.

juz naprawde jestem tym zmeczona,tak bardzo chce normalnie zyć,byc szczesliwą.Z reka na sercu moge powiedziec ze jakby go szlag trafił to bym poczuła ulgę:o

dyktafon w komórce niestety nie będzie uznany za wiarygodny dowód w sprawie..... moja znajoma chciała użyć zapisu cyfrowego, i to usłyszała w odpowiedzi.....

to co mozna zrobic, nie licze na to ze sie opamieta bo to nierealne

świadkowie świadkowie świadkowie

z tymi swiadkami to ciezko bo przewaznie w domu dochodzi do akcji, sasiedzi nic nie widza i nie słyszą tradycyjnie:o

mam jedno zasadnicze pytanie - jak to w domu dochodzi do "akcji"? po co wpuszczasz go do domu?

No własnie, Ewa zadała słuszne pytanie. Nie wpuszczaj go, nie rozmawiaj z nim i w ogóle nie dopuszczaj do kontaku.

A co on ma jeszcze do Ciebie. Jesteś wolna, po co z nim gadasz, wpuszczasz do domu jak ktoś słusznie zauważył.

no własnie rzecz w tym ze sa dzieci, on nie ma ograniczonych praw

Dzieci niech zabiera na spacer albo do siebie. Nie jest powierdziane, że musi z nimi siedzieć u ciebie w domu.

tym bardziej, że się awanturuje - mojego progu by nie przekroczył

A co do nagrania to ja bym faceta nagrała. On nie musi wiedzieć ze to nie bęzie dowód w sądzie, więc informacja że masz taki dowód może go zmusić do tego by sie uspokoił.