Gość Dotyczy to zwłaszcza ojców ta Napisano Maj 10, 2009 Dotyczy to zwłaszcza ojców, tak uformowanych przez naturę, że łatwiej imDotyczy to zwłaszcza ojców, tak uformowanych przez naturę, że łatwiej im kochać dzieci z którymi mają cały czas kontakt i na których matkach wciąż im zależy. kochać dzieci z którymi mają cały czas kontakt i na których matkach wciąż im zależy. BZDURA Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość trtr Napisano Maj 10, 2009 Gratuluję, udowodniłeś/udowodniłaś że potrafisz (choć niezbyt poprawnie) skopiować i wkleić czyjś tekst wraz ze słówkiem "bzdura" (może nawet samodzielnie poskładałeś/poskładałaś literki na to słowo). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Zunie Napisano Maj 10, 2009 ... ale fakt jest faktem - BZDURA!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość trtr Napisano Maj 11, 2009 Tylko jeśli rozpatruje się świat w kategoriach myślenia życzeniowego, zamiast biologicznych faktów. :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Zunie Napisano Maj 11, 2009 Jesteś cholernie cyniczna/ny. Może coś po drodze wydarzyło Ci sie w życiu nie tak... też można to zrozumieć. Nie ganie Cię za te słowa. Przykre to wszystko. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość rewredfsdfvx Napisano Maj 12, 2009 Wiadomo, że zaniechanie kontaktów z dzieckiem jest złe, ale ludzie zajmują sie sprawami, na które maja jakikolwiek wpływ. Jeśli ojciec może widywać dziecko raz na dwa tygodnie, to co może zrobić, jak może brać odpowiedzialność za wychowanie dziecka. Raz na dwa tygodnie to ludzie widują dzieci swoich przyjaciół. Nie ma na własne dziecko żadnego wpływu, może tylko kupować coraz droższe prezenty, ale przez to dziecko przybiera tylko roszczeniową postawę. Przecież rzadko byłe małżeństwa są w dobrych relacjach, a jak relacje są złe, to nie ma mowy o wspólnym wychowywaniu dziecka. Jeśli chodzi o brak kontaktu z dzieckiem to często jest on spowodowany chęcią zerwania z byłą żoną a na 70% przypadków jest to nie możliwe bez zerwanie z dzieckiem, bo dla większości kobiet ich zdanie, to zdanie dziecka. Nie dawno pisała kobieta, która po rozstaniu utrudniała kontakty ojca z dzieckiem, wyprowadziła się 300km od byłego i się dziwiła, że ten rzadko dziecko odwiedza. Takie przypadki na pewno nie są rzadkie, ale jak zawsze wszystko zależy od człowieka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość oprócz Napisano Maj 12, 2009 odwiedzin, są jeszcze telefony cholerka nawet komórkowe, do tego komunikatory typy skype.No jak sie chce to można kontaktowac sie z dzieckiem, nawet jak jest za oceanem. Kontakt typu odwiedziny to nie wszystko. Dla dziecka ważny jest to że ojciec dzwoni ,chce rozmawiac, wiedziec co sie dzieje w jego życiu.Daje konkrektny sygnał,że dziecko jest dla niego wazne i ze odleglosc nie jest przeszkoda zwlaszcza w dzisiejszych czasach. Take gadanie o 300km jest dla mnie wybiegiem. To zwykłe lenistwo i brak wyobraźni. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość a może nie chce Napisano Maj 12, 2009 tak, od razu lenistwo i brak wyobraźni...a może ten ojciec poprostu NIE CHCE?!!? ma w dupie byłą żonke i w dupie dziecko i nie chce i nie ma ochoty, ma wazniejsze sprawy, nie musi być leniem ani nie musi używac wyobraxni - on nie chce, wybrał się nie kontaktowac, tak mu jest dobrze, ma o kogo dbac, ma swoje życie, nie musi się gimnastykowac, żeby utrzymywac kontakt, który jest mu do niczego potrzebny tyle Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość rewredfsdfvx Napisano Maj 12, 2009 do Oprócz W przypadku małych dzieci to się sprawdza, małe dziecko to się nawet z puszczonego sygnału ucieszy. Chodziło mi czym to się kończy. Gdy dziecko jest starsze, to taki ojciec może sobie dzwonić, syn odbierze, powie, że wszystko dobrze a później dalej pije wódeczkę ze znajomymi. W takim przypadku ojciec ma brać odpowiedzialność za życie dziecka, jak nie nad nim żadnej kontroli. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach