Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kinga574

który sposób lepszy??

Polecane posty

Gość Kinga574

Dowiedzialam sie, że facet zk torym bylam 3 lata mnie zdradza. On nie wie jeszcze ze ja wiem. Jestem jednoczesnie załamana i sciekla. nie sadzilam ze mozna tak bardzo znienawidziec kogos kogo sie kocha. Mam dwa wyjscia.Ale chce wybvrac to ktore go mocniej zaboli. 1.Zrobic mu awanture, strzelić w morde, pewnie jednoczesnie puszcza mi emocje i odesjc z hukiem. 2. Udawac, jakby nic sie nie stalo. Podziękowac i wyjsc. Czyli zakonczyc z klasa. Które wyjscie bardziej go zaboli? Ciekawa jestem zwlaszcza zadania Panów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pfffff
Kopnąć w czułe miejsce, żeby następczyni nie miała pożytku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinga574
a oprócz kopa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pfffff
Ja Ci powiem tak. O zdradzie swojego faceta dowiedziałam się dwa tygodnie po tym jak ze mną zerwał. Aktualnie myśle,że gdyby oświadczył mi to od razu (a tak musiałam się sama domyślać, jakie przesłanie niosły słowa "wypaliło się") to na prawdę bym go kopnęła. Choć za przemocą nie jestem.... Najlepiej zrób tak żeby zabolało go to psychicznie... Żeby do końca życia bolało, że zdradził, że stracił kogoś wartościowego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cholera....
Odejdź z klasa :) z dnia na dzień :) albo po prostu nie odbieraj nie spotykaj sie nie rozmawiaj bez zadnego wyjasnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cholera....
Jak zrobisz awanture to wtedy on bedzie miał satysfakcje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinga574
pfff-> No wlasnie tak chce zrobic. Tamta go omamiła, ja wiem ze mnie kochal szczerze po prsotu sie zauroczyl tamta. Ja do niego nie wroce, ale chce by moze nie teraz ale kiedys mial poczucie ze stracil kogos wartosciowego, a nie jakąs histeryczke. dlatego rozwazam wariant 2 czyli odejsc z klasa. Bedzie ciezko mi utrzymac nerwy na wodzy, ale wiem ze sobie poradze. Tylko czy oby taki sposob go zaboli?? Moze bedzie sie cieszyl ze tak lekko odpuscilam...no wlasnie nie wiem:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinga574
Przydalaby mi sie tutaj męska opinia. Jakby jakis mężczyzna mi powiedzial ktory sposob odczul by gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pfffff
No własnie zaboli, że odeszłaś po prostu, bez walki- bo w sumie nie było o kogo walczyć.... Ale najgorsze jest i tak to, że to Ty będziesz cierpieć bardziej niż on- nie ważne w jaki sposób odejdziesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinga574
wiem o tym, dlatego bardziej mam ochote go udusic i jaja urwac! Mam nadzieje, ze mu nie wyjdzie z Ta laska. Z kazda inna tak ,ale nie z ta! Nigdy nikomu zle nie zyczylam ale mam nadzieje ze ta laska przyprawi mu rogi a ze kiedys jeszcze bedzie zalowal tego co zrobil!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proponuje 2 wariant, bądz jak już ktoś napisał, poprostu zerwać kontakt bez wyjaśnien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pfffff
Czuję dokładnie to samo co Ty. ;) Też mam wrażenie, że ona omamiła mojego byłego, bo niby jak można z dnia na dzień zakończyć 3,5 letni związek? I też mu życzę żeby mu z nią nie wyszło i w zasadzie wiem, że nie wyjdzię, bo widzę co to za dziwka jest. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zauważyłam, że zdradzone kobiety widzą wyłącznie winę dziewczyny, a facet to anioł, nie? są przypadki, że kobieta ewidentnie wpierdala się w czyjś związek bez opamiętania, ale są tez przypadki, że to włąsnie facet zaczyna takie romansidło a ta dziewczyna nie wie nawet o Waszym istnieniu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinga574
Ja nie wiem kim jest ta druga, ale dowiedzialam sie ze ona o mnie nie wiedziala. Ich zwiazek zaczyna sie od kłamstwa jak tak dalej pojdzie bedzie niezle:/ Mam nadzieje, ze kogos jeszcze poznam. Narazie targaja mna speczne uczyucia, kocham gada a jednocznie tak bardzo nienwidze ze to ze potrafil nasze ponad 2 lata wyrzucic do smieci tylko po to by zaruchac. Brak słów. Nienawidze!I życze aby mu odwalila jakis numer jeszcze gorszy niz on mi! I zeby ryczal i zalowal. Przyszedl na kolanach a ja juz mu pokaze gdzie raki zimuja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pfffff
W moim przypadku wiedziała o moim istnieniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobna sprawa
mialam podobna sytuacje facet tez mnie zdradzal tyle ze ja dowiedzialam sie gdzies tak 2 tyg po zerwaniu. Gdybym wiedziala wczesniej jeszcze w trakcie trwania naszego zwazku to pwnie tez zastanawialabym sie co zrobic i prawdopodobnie zrobilabym mu scene ... jednak teraz po czasie mysle ze najlepiej byloby go zostawic, zewrac a najlepiej dac mu do zrozumnienia ze Ci sie juz znudzil niech mysli ze Ty wcale nie bylas szczesliwa z nim i masz go juz dosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rgwrgw
Tylko z klasa !!!! sceny sa beznadziejne , skoncz to bez slow ewentualnie z jakas mala kasliwa wypowiedzia ale spokojnie i opanowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drugi, aczkolwiek trudniejszy do wykonania. Tutaj trzeba bedzie trzymac nerwy na wodzy. Zastanow sie lepiej ktory sposob jest dla Ciebie lepszy. Nie patrz na niego. Jezeli potrzebujesz sie wykrzyczec, dac upust emocjom i bedziesz po tym czula jakas ulge, zrob to ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto da więcek
najbardziej go zaboli, niezaleznie od uczuc w stosunku do nowej, gdy po prostu rzucisz go jak śmieć, bez wyjaśnień, bez słowa, bez podania przyczyny...na początku może nawet nie zauwazyć, ale przyjdzie taki moment, że sie zadziwi i zastanowi i wtedy poczuje sie zranoiny jesli mu zrobisz awanturę, on pomysli sobie, że całe szczęście, że sie to kończy, bo przeciez jesteś histeryczką, robisz awantury , a z kims takim nie da sie zyć...poczuje ulgę zyczę powodzenia, choć na uczucia nie ma rady, nie mozna zabukować sobie kogoś, zarezerwowac na zawsze, kazdy ma prawo szukac sobie optymalnego rozwiązania, mozna sie pomylić i zmienic zdanie i miec prawo do odejścia bez powalajacego pczucia winy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość h plus h
wez mu go do buzi i UGRYŻ a jak sie bedzie darl to zapytaj czy przy niej tez tak sie wydzieral........i odejdz.... mozesz go jeszcze przy tym opluc i ze tylko na to zasluzyl......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klasa to podstawa
Teoretycznie lepiej byłoby zachować klasę, ale wiadomo, że w takich sytuacjach trudno opanować emocje. Nie przejmuj się nim i zrób tak, jak sama uważasz za stosowne. Z doświadczenia wiem, że danie komuś w mordę niczego nie załatwia, więc lepiej załatwić to na chłodno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A tak to
Zaboli go, gdy nagle znikniesz z jego życia nie wyjaśniając mu, dlaczego to robisz i nawet nie informując go, że znikasz. Poczuje się niepewnie. Będzie się zastanawiał i chciał wyjaśnień, których mu nie udzielisz. Będzie myślał, co z nim nie tak - i nie dowie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meskie spojrzenie
mialem podobna sytuacje znaczy mnie zdradzala dziewczyna, bylismy juz zareczeni. Kiedy sie dowiedzialem i zapytalem dlaczego mi to zrobila powiedziala ze to bylo silniejesze od niej ale mnie dalej kocha, przeprasza itp. W koncu kiedy doszlo do niej ze to juz koniec chciala mi oddac pierscionek, wtedy odpowiedzialem tylko zeby zatrzymala go zeby patrzac na niego wiedziala co stracila. jej mina bezcenna, przez pewnien czas dzwonila przepraszala wrecz na glowie stawala ale mnie to juz nie interesowalo. Jest ciezko do tej pory nie potrafie zaufac innej kobiecie ale satysfakcja ze odszedlem z klasa pozostala, a z informacji ktore do mnie docieraja wiem ze moja byla też zaluje. dlatego lepiej nie placz nie bij po twarzy czy cos w tym rodzaju poprostu odejdz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinga574
Moi drodzy juz jest po.... Wczoraj przyszedł do mnie troszke mnie zaskoczył bo sie go nie spodziewałam, i własciwie jeszcze nie zdązylam przygotowac sobie jakies spiewki wiec robilam wszystko ze tak powiem "na gorąco". Zrobiłam to troszke inaczej. On chciał buzi- nikalam, chcial mnie dotknąc, przytulic odchodziłam. W końcu zaczał się wkurzać. A ja calkiem spokojnym tonem zaczęłam. Kochanie gdybym miała ochote całować i piprzyć się z męską dziwką wybrałabym odpowiedni nr tel. On zrboil duze oczy i wyskoczył o co mi chodzi. No to ja dalej miło i spokojnie, ze o ten tramwaj co nie chodzi:P I żeby wracał do tej panny od ktorej do mnie przyszedł bo ja juz nie mam na niego czasu. Dzieki za te wszystkie chwile, mam nadzieje, że będzie Ci z nią lepiej niz było ze mna. Tymczasem wyjdz juz bo sie umówilam i tez wychodze. Był w szoku, chcial jeszcze cos powiedziec ale ucięłam i grzecznie ponowiłam prośbe by wyszedł i poszedł. W tym czasie ze mnie zero emocji, zero łez, uśmiech miałam cały czas na twarzy i ironia biła ode mnie na odległośc. Miałam taką ochotę go zdzielić, ale sie powstrzymałam. Mam nadzieje, że nie wyszło najgorzej co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo dobrze rozegrane. ;) Gratuluję Ci opanowania. Esz te męskie dziwki. ;P Teraz może być Ci trochę ciężko, ale jestem z Tobą i wiem, że na pewno sobie poradzisz!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinga574
Nie musze chyba pisac o tym, ze jak on wyszedł to łyz leciały mi ciurkiem z oczu. Az sie normalnie trzęsłam, nie potrafiłasm tego opanować blisko godzine. Jest mi źle, bardzo źle. wiem ,ze postapilam slusznie, ale w tym momencie taka mysl mi nie pomaga. Boli to co zrobil, po kim jak po kim, ale po nim sie tego nie spodziewałam:( Jak moglam sie az tak bardzo pomylić. Jak widac w zyciu nie można być niczego pewnym:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frufru
gratuluje mocy. a co on na to? coś próbował tłumaczyc?..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwież mi, wiem co czujesz... Chociaż ja z perspektywy czasu widzę, że zachowałam się żałośnie... Ale to dlatego, że nie znałam całej prawdy... Dziś zachowałabym się tak jak Ty. Potraktowała go jak zwykłą dziwkę...;) Dla pocieszenia- jemu też pewnie nie jest łatwo po tym, jak go potraktowałaś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×