Jak wasi partnerzy molestują was psychicznie?

bardzo proszę o wasze historie i przykłady tego, co robią oni. Mój facet, z którym jestem i mam dziecko, wykańcza mnie psychicznie. Kocham go i nie umiem odejść. On właśnie za chwilę będzie w domu. Jutro rano wyjeżdżamy , więc zajrzeć będę tu mogła wieczorem dopiero. Bardzo proszę, napiszcie, chcę porównać z moją sytuacją i stwierdzić, czy to, co ze mną wyprawia na tle psy chicznym, podchodzi pod molestowanie. wiem, że jest taki topik, zaglądałam tam, ale proszę was o wypowiedzi.

podnoszę

kkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkk

nie molestują mnie, a raczej nie molestuje... w ogóle a nie tylko psychicznie

temat skierowany do tych, których ten problem dotyczy.... to tak na marginesie;)

Napisz jak wygląda to psychiczne molestowanie, co on mói, robi? Czy wyzywa Cię, poniża, czy po prostu jest złośliwy, robi Ci przykrość tym,że nie pomaga w domu, nie słucha co do niego móisz itp???

ale co tu ci pisac, jak ty go kochasz, mimo, ze cie wykancza psychicznie. badz sobie z nim i przestan narzekac :P