Zdrada...wyrachowanie?jak to nazwac

Wiecie spotkało mnie coś co nawet nie wiem jak nazwac,...ale bylo to cos strasznego i nadal jest nie wiem czy z tego wyjde:( miałam faceta pol roku bylo cudownie byl to zwiazek na odleglosc płakał spotykalkismy sie czesto przedstawil swojej rodzinie calej czesto mowil ze mnie kocha i nagle dowiaduje sie ze mnie zdradzal pisał do innych kobiet ze sa ładne trwało to od stycznia do lutego w teraz mamy maj a on jeszcze w kwietniu pisał do jakiejsc dziewczyny ktora spotkał ze ladna jest...a mielismy sie spotkac za 2 tyg,,,,jestem najszczesliwsza kobieta na ziemi ze nie tkwie w tym toksycznym zwiazku ale wiecie co czuje ,,,on wogole nie wyraza skruchy obwinia mnie co za palant,,,bez sumienie?a moze porrostu facet,,,tylko facet

to że którejs napisał że jest ładna to jest zdrada??????????????

nie zakładałaś niedawno tematu już o tym? Tylko że facet nie tylko pisał innym, że są ładne ale "uprawiał wirtualny sex" z nimi na skype itd itp Ale mogę się mylić, ostatnio dużo tu podobnych tematów :/