Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Malina17

Jak jest w SANATORIUM?

Polecane posty

Gość Malina17
Dziękuję że dodajecie mi otuchy :) za 12 dni wyjazd :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malina17
Czy ktos tu zaglada? Co tam u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malina17
Hej :* Już ubywa dni:) Jeszcze tylko 10 dni bo nie licze jutra :):):) A u was co nowego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antonetka
bylam w tym sanatorium jak mialam 7 lat. jest to najgorsze oje wspomnienie z dziecinstwa. po pierwsze dlatego, ze bylam tam 7 tygodni i to byl moj pierwszy wyjazd bez rodzicow. i prawie mnie nie odwiedzali bo odleglosc byla duza a dojechac mozna bylo tylko pksem (samochodu nie mielismy) i mama dwa razy jak jechala zemdlala bo stala cala droge w duchocie wiec odwiedziny byly bardzo rzadkie. plakalam okropnie. ale Ty jestes starsza wiec ten problem odpada :) drugie wspomnienie - zero intymnosci. wspolne kapiele itp. z tego co pamietam napierw byla kapiel mlodszych dzieci - kilka dziewczynek razem w jednej wannie, szorowanych przez wychowawczynie, a potem starsze dziewczyny - im czasem pozwalali kapac sie pojedynczo. kapiel byla raz w tygodniu, tak samo mycie wlosow :/ ogolnie, wszystko robilo sie razem. razem sie jadlo, razem wychodzilo na wycieczki, czas wolny, taki tylko dla siebie to byla chwilka zaraz po obiedzie i kolacji. dostawalismy wszyscy takie same ubrania, wymieniane raz na tydzien. oczywiscie bielizne mialo sie wlasna, ale ciuchy z domu odbierali po przyjezdzie i nosilo sie tylko "z przydzialu". pieniadze - oddawalo sie pani i ona wydzielala na zakupach po trochu. tak samo slodycze - rodzina mogla przywozic slodycze ale byly one do wspolnego podzialu, nie bylo czegos takiego ze chowasz sobie w szafce i sa Twoje. ogolnie wspominam to jak jakies wiezienie, 7 tygodni bez mozliwosci robienia tego, na co sie ma ochote, caly czas bycie w grupie. ale samo sanatorium mile i przyjemne, zabiegi ktore tam robili tez nie byly zle, najmilej wspominam inhalacje. i szkole - sa tam wydzielone sale lekcyjne, na ktoryms pietrze - przerobione tak ze wygladaja jak w szkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antonetka
ja bylam tam z 15 lat temu, wiec pewnie sie troche pozmienialo. jestes starsza wiec lepiej sobie ze wszystkim poradzisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antonetka
aha - oczywiscie, sa wyjscia do kosciola. z tego co pamietam mozna sie bylo wtedy przebrac w swoje ciuchy "z domu", ale pewna juz nie jestem. i musisz isc, obowiazkowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antonetka
plan dnia ... hmm rano o okreslonej godzinie (wczesnie) pobudka, potem zbiorka jakas na korytarzu (nie pamietam po co), czas na poranna toalete i poscielenie lozek (jakies 15 min), potem sniadanie. po sniadaniu zabiegi albo lekcje (w wakacje czas spedzany wspolnie z grupa w swietlicy na naukach jakis piosenek, rysowaniu, konkursach itp). w weekendy wycieczki calodzienne. potem obiad, po obiedzie chwilka wolnego czasu, a potem znow swietlica (obowiazkowa, nie ma tak ze sobie zostajesz w sali sama), odrabianie lekcji, czasem wyjscie do miasta, potem kolacja, chwila wolnego czasu, swietlica, i chwilka na wieczorna toalete, i gaszenie swiatel. wszyscy o tej samej porze. i pielegniarka chodzaca po korytarzach i sprawdzajaca czy wszyscy grzecznie leza. czasami - sa organizowane jakies "pokazy mody", dyskoteki itp. tak wygladalo to kiedys. jak jest teraz - przekonasz sie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malina17
o JEJ ! Az sie boje tam jechać !! :(A czy możliwe jest ,że wychowawczyni ukręci kilka groszy i mnie oszuka że mam mniej pieniedzy niz jest ? A co do ubrań to myśle że każdy będzie chodził w swoich ubraniach bo w liście napisali ,żeby podpisać ubrania :) i ze jak sobie kupuje gumy itp to są one moje! Myśle ze to sie jak najbardziej zmienilo :) Ale co do nocy itp lubie takie wyjazdy :) Dużo koleżanek , kolegów , i można pogadać :) Nie ma to jak pogaduchy nocne ... ... ... ... I wróce może juz szczupła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antonetka
nie zwinie ci kasy, zapisuja w specjalnym zeszyciku kto ile kasy dal na przechowanie :) a co do podpisywania ubran - ja tez musialam pdpisac, wlasnie po to zeby oddac na przechowanie i zeby sobie ich nikt nie przywlaszczyl. ale mam nadzieje, ze w tej kwestii obecnie jest juz bardziej nowoczesnie i faktycznie mozna w swoich chodzic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malina17
Słuchaj ja też mam nadzieje :) Może po południu poprosze mame żeby zadzwonila do nich i sie zapytała jak to z tym jest ;) Jestem chora a wiec bede tera na kafe :) Mam przeczucia że się tam pozmieniało :) Mojej przyjaciółki siostra tam była na odchudzanie jak ja i ona była 2 lata temu i kasia mówi że miała tam wszystko swoje do noszenia tylko podpisane żeby w praniu nikt se nie wziął:) A ja se robie liste mojej walizki co wniej mam :) Jakie ubrania itp bo potem jak tam będę to mi nie uwierzą a mam bardzo ładne ciuchy , ale w takim układzie połowe nowych tu zostawie a połowe wezmę starych ciuchów :) Mam ładne i drogie majtki skarpetki za jedną pare skarpetza jedne płaciła mama 8 zl a jest 20 par , za majki 1 szt. kosztowała 6zł a jest narazie 10 par :) Jeszcze 10 dokupie o dresach nie będę już wspominała :/ Nie biore tam żadnych wartościowszych żeczy niż telefon :) Mama i tata miesiąc sie ze mna widzieć nie będą to musze z nimi być calusienienki czas ... Sama wiesz:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malina17
jak dzis tu zajrzysz to napisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malina17
witam ! Jeszcze tylko 6 dni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×