a on sie gapi...-jak go sprowokować?

gapi sie i gapi... jak go sprowokowac aby zdobył sie na cos wiecej dodam ze nie mam zamiru sie usmiechać ;P pozatym moje kolezanka chce go zdobyc a ja chce zeby to tak wyglądało ,że to niby on do mnie podwala

wiem

puść oczko do niego jak się tak wgapia. A niby dlaczego nie chcesz się uśmiechnąć? Braki w uzębieniu?

niech on sie usmiechnie

nie no chodzi o to, że laska chce przeruuchać kolesia, który podoba się jej przyjaciółce. Więc chce to rozegrać tak, że niby to on do niej a nie ona do niego i przykro mi zosia, jesteś moją psiapsiółą, ale sama widzisz, ja się opierałam ile mogłam dając Ci szanse, ale nic by nie wyszło i tak, bo on zarywa do mnie.

o masz... no to niech go koleżanka bierze skoro cię na głupi uśmiech nie stać :)

ja juz 2 razy przejechałam sie na facetach ten pierwszy sie mna zainteresował mogłoby pojsc to dalej ale nie az tak mi zalezy zeby mi to nie dawało zyc

przejechało się na tobie, worze na spermę :D

jak poprosił i postawił drinka to pojeździł sobie i nic ci do tego

Worze na spermę : a ciebie nikt nie chce ;)?

ooo podszywacze ;) dobra ja spierdzielem papapaapapapa

to że się na ciebie gapi nie musi oznaczać wcale że się tobą interesuje.. :o może przygląda ci się i myśli: \"boże, co za brzydula!!! tfu!!\" :p

A Wy się w ogóle znacie? Czy tylko z widzenia?

Uśmiechnij się, staraj się przebywać koło niego.