jak myslicie, mam 20 lat

czy 6 partnerow seksualnych na ten wiek to duzo? Jaka jest, mniej wiecej \'norma\'?

nie ma normy, ale wedlug mnie sie puszczasz

ooo. sporawo.. he

Oczywiscie, ze nie ma zadnej \'normy\', po prostu ciekawi mnie co mysla inni ludzie w moim wieku. Skad wnioskujesz, ze sie puszczam? Czy wedlug ciebie osoba, ktora lubi seks musi sie od razu puzszcac?

nie twierdze tak sam lubie seks ale to nie znaczy ze mialem badz ile partnerek. pytalas o opinie to ci ja dalem - jak dla mnie 20 lat i 6 partnerow to o conajmniej 5 za duzo;)

Pewnie masz niezle rozjechana...

nie mi ciebie oceniać ale ja mam 31 lat i od 15 jestem związana z jednym facetem dla mnie to jedyny partner i dobrze mi z tym:)

Oczywiscie wszystko zalezy od podejscia do sprawy. Ja osobiscie nie uwazam, ze to duzo i czuje sie z tym bardzo dobrze. Nie traktuje seksu jak sport, ale tez nie uwazam, ze trzeba jakiegos wiekszego zaangazowania uczuciwego by moc uprawiac z kims seks.

no i dobra Twoja! powodzeni;)

...czyli się puszczasz :]

Nie nazwalabym tego tak. Wogole skad takie agresywne slownictwo? Seks jest dla ludzi.

" Nie traktuje seksu jak sport, ale tez nie uwazam, ze trzeba jakiegos wiekszego zaangazowania uczuciwego by moc uprawiac z kims seks." sorry gregory ale potrzebuję KOBIETY a nie faceta z cipką i cyckami :P ale jak chce to droga wolna

Powiem prawde oczywscie, moj obecny chlopak tez ja zna. To nie ma wiekszego znaczenia jesli sie kogos kocha. Przynjamniej ja tak uwazam.

w tym tpie to bedzie jakims okolo 10-tnym. powinnien sam zauwazyc ze tu autostrada.

no i spoko jeżeli powiesz prawdę to git

mialo byc 100-tnym..

Dokladnie, czyli jesli facet tak mysli to wszystko w porzadku, ale jesli kobieta lubi seks, niekonieczie z mezczyzna ktorego kocha, to juz od razu jest 'puszczalska'. Ciekawe.

no ciekawe

witaj Fanny = takie małe pytanie testowe: jakie masz hobby/zainteresowanie/pasje wiem że pozornie nie związane z tematem ale jeśli można :P

to inaczej, "dajesz od razu czy trzeba z Toba chodzic?"

maly woz, skad taki wniosek? Do tej pory, przed tym chlopakiem z ktorym jestem, nie poznalam nikogo z kim chcialabym byc na powaznie. Moze dojde do 11, moze do 20, co to za roznia? To tylko liczba. Nie rozumiem kompletnie waszego rozumowania.

ponawiam prośbę

nie rozumiesz i nie zrozumiesz do tego trzeba urodzić się facetem

Nie, nie na tej zasadzie. Nie uzylabym slowa 'dawanie'. Robie po prostu to, na co mam ochote. Oczywiscie, ze mam pasje i zainteresowania. Zapewne chcesz uslyszec, ze intreseuje sie moda i kosmetykami, a moj ulubiony kolor to rozowy. Rozczaruje cie zatem, bo moje zainteresowania siegaja znacznie dalej. Nie mam jednak potrzeby dzielenia sie nimi, to nie ma zadnego zwiazku z tematem.

o prawiczek w końcu coś mądrze powiedziałeś

moze to tylko matematyka, takie moje rozumowanie. moze dla innego bedzie to wyczyn i bedzie cie wielbil az do grobowej deski..

hej fanny widziałem już takie dziewoje jak ty i wiem że trzeba się trzymać od wad z daleka wiesz jak mówią "czym skorupka za młodu nasiąknie..."

ja tam bym nie chciał na stałe kobiety, którą w przeszłosci mial np każdy mój kumpel

moich partnerów to zero:O