Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Agniesia8787

moja tragedia

Polecane posty

Gość bimbaj się lala
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka robi sekcję wujkowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja przerwa...
kto uważa, że ten wątek to prowokacja - łapka do góry! ja podnoszę taką łapkę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxx1234567
Autorka czeka na wyniki sekcji. Przy okazji ścięli mnie na forum detektywistycznym :(. No szkoda - wykonali na mnie wyrok śmierci w garażu :( Kolejny wyrok śmierci w garażu w Polsce... ale no cóz... można próbować. Innych wątków tam chyba nie ścięli - o podpadającej sekcji zwłok, ale to zawsze trzeba mieć papierek jeszcze powód zgonu - tak jak tam jest - GNICIE przy minus piętnaście ... :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxx1234567
No minus siedem chyba - o ile pamiętam... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxx1234567
Ale Polska to tak zależy, nie? Albo wyrok śmierci w garażu albo w mieszkaniu. Zależy od sytuacji materialnej winnego. Tu śmierć nastąpiła w mieszkaniu bo garażu nie było (moje zdanie). :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxx1234567
Jeszcze można kogoś spalić w aucie w Polsce. To też wiem. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxx1234567
Wiecie co - mam nadzieję, że autorka topiku jeszcze się odezwie. W sumie bowiem mogli go ZAGAZOWAĆ w tym mieszkaniu, nie? Znam takie sambójstwo, że jedna tak zrobiła. Ale wtedy całe mieszkanie oblepiła taśmami, szmatami, żeby dzieciom jej nic się nie stało. No to ewidentne samobójstwo. Poszła spać, dziecko 5 lat mówiło, że nikogo nie było. A rano nie umiały dzieci otworzyć kuchni, poszły po pomoc, a tam ...trup :( A powieszenie to takie ... no nie wiem... dziwne :( Jak dla mnie :( Ale z drugiej strony można komuś strzelić w twarz i ta osoba też przeżyje. Ta cała Connie teraz, nie? Co ma przeszczepioną twarz od zmarłej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxx1234567
Jakieś operacje plastyczne to tylko Polska jak widzę. Co prawda mówią - ona skończyła szkołę w Poznaniu. Boże - a ile ona ma lat ta lekarka? Tego już nie pisze nigdzie. Może w 1970 skończyła tę AM i wyjechała. A dziś jest 2009, ale kogo to w tym kraju obchodzi... :( Moim zdaniem tu jest nadzieja na 1655 jak tak na to patrzę. Ze Szwedzi to zaleją... truskawkami. Ale co tam Król Tusk górą. Król Trusk(awek). :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxx1234567
O Boże mówię wam - patrzę tak na te zdjęcia i co? Same stare baby się uwijają wokół tej Connie w białych kitlach. Ale twarz każda ma swoją. Ciekawe czemu? Nikt nie chciał zrobić takiego przeszczepu to jakiejś rusce to dali :(. Choć lepsza twarz niż serce. MOJE zdanie. A teraz zyj sobie z twarzą zmarłej osoby. Budzisz się w środku nocy a tu twarz jakaś i ręce , które łapią cię za szyję. A ty nie wiesz kto to - a to właścicielka ...twojej twarzy. :( Coś strasznego przecież ... :( A takie rzeczy sie zdarzają. Ostatnio czytałam o takiej babci, która przyszła wnuczka tak powitać po swojej śmierci. Nagle się obudził w środku nocy , a tu 2 ręce i twarz babci - ręce , które go dusiły. No to taka to w piekle, nie? :( Jeszcze się pokłócili przed smiercią, a że była chora to za 2 dni zawału dostała czy wylewu i umarła. I później ten wnuczek tak biadał, że to przez niego. A miał... 40 lat. Albo 45.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxx1234567
Patrzcie ta cała Siemionow - chyba się ze śmiechu... stara komunistka... a biedna nie pamieta kiedy się urodziła. OKOŁO 1950 roku. Boże... około 1500 to jeszcze zrozumiem albo 230 roku. Ale około 1950. Dobre, nie? :( http://pl.wikipedia.org/wiki/Maria_Siemionow Jakby nie była taką komunistką to by przecież ani nie gwizdnęła na ten kraj obecnie, ale... ale... dzięki komu się tam znalazła? Dzięki Gomułce czy komuś tam? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxx1234567
Wiecie co - ale ogólnie nie podoba mi się co robi ta Siemionow. Już ten Religa był szczerszy. Czego to ona się nauczyła w tym Poznaniu, że w wieku 60 lat do czegoś doszła czy nie wiem. No to straciła 30 lat moim zdaniem i czy to warto - takie moje pytanie. A Religa nauczył się w USA czegoś czego... no właśnie, on w sumie był samoukiem najbardziej bo on w USA się nie uczył serca przeszczepiać gdyż to było NIEETYCZNE tam , a w Polsce też wtedy. Ale wrócił i POSTANOWIŁ przeszczepiać serca. W sumie pierwsi pacjenci mu umierali... a w USA uczyli go leczyć chorobę wieńcową, ale wiecie to jest - jak na lekarza trudne bo to trzeba mieć BARDZO DOKŁADNĄ rękę - czyścić te naczyńka wokół serca itp. No to doszedł do wniosku, że lepiej wziąć i przeszczepić. A jak zamiast cudzego serca masz pompkę to co - to już chyba coś strasznego , nie? :( A nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxx1234567
No szkoda, że nikt nic więcej nie napisał. Oprócz polskiej notatki nic nie ma o Siemionow nigdzie - kiedy się urodziła. Co ona w dowodzie wpisane? Może to jakaś ruska sierota wychowana w polskim sierocińcu? Kto się normalnie Polską interesuje po 30 latach? Może jednak chce tu mieć grób, nie? A tak ogólnie to jesli samobójstwo to powinien być chyba list pożegnalny, nie? Jeśli ktoś z kimś jest związany... przecież to jest wielkie wydarzeniem, coś się należy bliskim osobom. Może trzeba mówić, że zawsze mówił, że gdyby co to by zostawił list pożegnalny, a tak...bez listu? I po tygodniu pod drzwiami w kałuży krwi... gnijący. Ta, co sie zagazowała to kilka minut wcześniej i od dziecka miała skłonności samobójcze. Już małą dziewczynkę ratowali. A jest to tak silne, że po latach jej małe dziecko się zabiło. Tak to wiem z pewnych powodów -osobistych. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxx1234567
To znaczy po latach to już był stary człowiek - no dorosły i też popełnił samobójstwo - jak matka. Naprawdę - możecie się śmiać. Nic tego nie zapowiadało. I wcześniej jeszcze jedna w rodzinie popełniła samobójstwo i zabiła własne dziecko, ta przez którą się zabiła ta kobieta. Też się zagazowała... Boże ale historie. No ale takie jest życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxx1234567
Moim zdaniem gdyby ten wujek popełnił samobójstwo NAPRAWDĘ to przynajmniej 1 osoba w rodzinie wcześniej MUSIAŁABY popełnić samobójstwo czy mieć jakieś skłonności (odratowana). A tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie autorka sie nie dozywała,bo miała mnóstwo spraw na głowie otóz wyniki sekcji: przyczyna smierci neiznana: czas zognu:nieznany dalsze abdania w toku dzis był pogrzeb i po pogrzebie poszłyśmy na t miesazkania od wujka jak wesżłam to nogi mi sie ugieły ta krew zaschła, a wkuchni znalazłam taka torbe z której był ucięty pasek, i na tym pasku mój wujek sie powiesił badz został powieszony.. w ogóle nie umiałam telefonu znaleźc i chyba go juz nie znajde i mam prosbe.wsadzie sobie swoje durne teksty o prowokacji w dupe to nie ejst zadna prowokacja,tylko ciezka tragedia,z której nie umiem sie otrzasnąc... !!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxx1234567
Cześć Autorko! Na pasku od torby? Eeeeee... coś za prędko. Jakby się komuś spieszyło czy co? Taki Twój wujek to raczej typ filozofa. Przed czymś uciekał? Widzę tu raczej płacz przed rodziną, że się powiesi i taką też czynność. Na pasku od torby to raczej pośpiech. Wiesz co - dokładnie zbadaj kto miał klucze do tego mieszkania. Było zamknięte, a balkon otwarty? Jakoś tak zrozumiałam. Ktoś uciekł przez balkon? A obrażenia jakieś - nie ma obrażeń? Zaschnięta kałuża krwi to pewnie jego własna. No co? Skład krwi? Można zebrać (zdrapać) - nigdy nic nie wiadomo... może jakieś włosy gdzieś leżą w mieszkaniu. Pozmiataj je dokładnie - zwłaszcza miejsce znalezienia zwłok. Może ma jakieś włosy cudze gdzieś? Pozdrawiam!!! EN. PS. Bądź uważna. Nie rozgłaszaj za dużo swoich opini po osiedlu. Uspokój się sama w sobie - z czasem dojdziesz co się stało. Im bardziej się uspokoisz tym szybciej. Złość, nienawiść - najgorsi doradcy. A teraz będą cię atakować. Zwłaszcza nienawiść. W zasadzie nie wiadomo do kogo, ale tak jest - z czasem coraz silniejsza. Nie daj się zniszczyć, opanować. Najlepiej się dużo módl jak zaczną Cię ogarniać najczarniejsze myśli, im więcej tym mocniej bo tym dłużej będzie trwało dochodzenie prawdy. Wiem to po sobie. :( Może pisz sobie swoje przemyślenia, spostrzeżenia - niekoniecznie na tym forum. Zebyś nie zapomnała. Po nitce do kłębka - tak uważam. Pozdrawiam!!! I najważniejsze - nie dać się opętać czarnej stronie życia. Musisz być silna, sprytna i do przodu. Jak się dasz ponieść ciemnej stronie życia - nie dojdziesz co się stało i tzw. sprawiedliwości - tak myślę :( A samobójstwo? Już bardzo wątpliwe dla mnie przynajmniej :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxx1234567
Obserwuj sobie ludzi wiesz - dokładnie. Czekaj na wyniki sekcji... nie wiem. Tyle chyba można zrobić. I ...poprawić sekcję. Ale jak jest pochowany? Trudno orzec. No to ekshumacja? Ale to kosztuje chyba wszystko. Nie wiem zresztą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxx1234567
Wiesz - jak kałuża krwi to by musiały być jakieś obrażenia wewnętrzne. Może ktoś go pobił wcześniej? Kilka ciosów w brzuch czymś ostrym np. następnie szybko zerwany pasek od torby i upozorowanie samobójstwa. Widziałaś ciało? To już nie tylko blizna po pasku na szyi pośmiertna. :( To było chyba morderstwo wiesz. W brzuch kilka ciosów - utrata przytmoności, następnie czymś ciężkim - czy powieszenie nieprzytomnego??? :( Dziwna ta kałuża krwi... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxx1234567
A może był zastrzelony nawet? Z pistoletu jest kałuża krwi. Cios w serce? No jakis precyzyjny i kałuża krwi pod denatem. A ubranie? We krwi czy nie, czy tylko pod nim ta krew? No to by musiały być obrażenia narządów wewnętrznych jakieś wywołujące krwotok na zewnątrz. Np. wątroba pękła czy śledziona się rozleciała w momencie śmierci , nie? No to by wskazywało na postrzał , ale czy to jest prawda? :( Nie wiem... uważaj na róznych w wieku wujka kolegów jego. A na pogrzebie nie zadawał ci ktoś dziwnych pytań, nie pytał o nic? Uważaj na ludzi teraz. I patrz co dalej z mieszkaniem. Zastanów się nad całością. Pomyśl o balkonie - na którym piętrze jest mieszkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuńkaa
wspolczuje Ci Agniesia.Badz dzielna, bo wiem, ze niestety od ludzi w tragedii sie ludzie odwracaja, ale to minie. Ludzie nie lubia cudzych klopotow, ale nie mysl o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxx1234567
No ja tez jej bardzo współczuję. Musi być dzielna. Na początku tego wątku pisała, że wujek mówił, że ktoś go nachodził, straszył, że klucze mu sie zgubiły. Ktoś wyszedł (wyskoczył???) prze uchylony balkon. Sprawca moim zdaniem nie był sam. Może chodziło o zwykłe porachunki? Zwykłe. Może został otruty i upozorowano morderstwo? Pisała Agniesia, że twarz jakby go ktoś pobił. Pewnie było 3 sprawców - 2 w mieszkaniu, 3 na dworze pod balkonem. Linka nie była napięta... no sama widzisz. O co poszło? Przypuszczam, że kasa. No i jakieś tam racje. Cokolwiek to oznacza. Poglądy. Współczuję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxx1234567
A słuchajcie może zebrac po prostu odciski palców w mieszkaniu? Z torby. Ile kosztuje takie proste coś. I porównać. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxx1234567
Teraz mają takie lampy że wszystko prześwietlają. Na pewno mają lampę na odciski palców ludzkich. No i porównać. Rodzina ktoś tam - sąsiadów i kolegów pierwszych. I starczyłoby - moje skromne zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko przecież ta xxxx
jest pierdonięta.Udaj się lepiej do adwokata po porade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxx1234567
Spróbuję zapytać tam czy siam. Może ktoś odpowie...na razie jestem ścięta na forum detektywistycznym... a dalej? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxx1234567
Nie daj się ciemnej stronie życia autorko. Zawsze jest 50% w prawo i 50% w lewo w życiu. Tak myślę. Choć ogólnie więcej jest w lewo - co widać czasem bardzo, bardzo wyraźnie :(. Ogólnie jest 2/3 w lewo na 1/3 w prawo więc myślę, że ta 1/3 zawsze się gdzieś musi znaleźć... tylko trzeba poszukać. No ale to tylko (?) 1/3 więc uważaj... Lokalnie pewnie może być 4/5 w lewo i 1/5 w prawo. W sumie nie wiem skąd wytrzasnęłam te 50% .... no ale dany człowiek zawsze ma 50% szans na jedną i drugą stronę. Tak myślę sobie. A co się dzieje ogólnie? :( Lepiej nie wiedzieć... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxx1234567
Wiesz - na razie sprawdziłam ceny różnych analiz - typu DNA. No to co najmniej 500 zł. Odciski palców to nie wiem. Warto by się było torbie przyjrzeć. Może trzeba na policji. Adwokat za darmo nie jest. Naprawdę masz takie wyniki sekcji jak napisałaś? Coś strasznego. Nie wiem co bym zrobiła na Twoim miejscu. Zbierała wszystko co sie da, uważała na ludzi i zbierała dowody , zdjęcia, wszystko co się da. Dopiero jak będziesz mieć kawa na ławę to do adwokata. Ale NIEZBITE DOWODY. Prędzej? Po co. Nie widzę sensu. Nie wiem - może nie mam racji. To są pieniądze, wyłożysz się i po co? Kawa na ławę jak będziesz miała to ci pomogą wszyscy. A tak? Każdy się boi o swój tyłek i tyle. :( Takie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×