Węch

Witam, mam probemy z węchem. Jakieś 2 miesice temu mialem zatoki, udałem sie do lekarza przepisał antybiotyki i gitara. Po pewnym czasie katar nie chciał przejść przechodził z dziurki do dziurki, wechu wcale nie miałem, wybrałem sie do lekarza oczywiście skierowanie do laryngologa-przepisał antybiotyki(taletki, do psikania coś) tydzien minał, zaczeło z jednej dziurki wypływac zielona flegma a na drugi dzien z drugiej. Po upływie następnego tygodnia zaczełem czuc [ nie wiem jak to nazwac] spalony metal lub smród palącej sie gumy i tak jest do teraz. Zasiadam do śniadania jedząc czuje tylko metal, gume , perfumy..., wychodze na miasto powietrze tak samo wali jak śniadanie. Mam juz tego dosyć