Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Hotinna

Czy warto dotrzymac DZIEWICTWO do ślubu???? Wazne dla mnie

Polecane posty

Gość Hotinna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To zależy czy
dla Ciebie ważne? Dla mnie - nie ważne, a nawet nie wskazane. Przecież gościa należy dobrze poznać, żeby się z nim związać na całe życie. A dopasowanie erotyczne to ważna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
troche w tym racji jest ale to nie oznacza ze pojdziesz z pierwszym lepszym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie szkoda ci ze przez cale krotkie marne zycie pozbawisz sie uciechy jakim jest seks i posmakowanie ze tak powiem tego z roznych zrodel:D hahahah bedziesz zalowac kobieto zobaczysz.....pozatym nie wzielabym kogos slepo....ja mam barrdzo duze potrzeby seksualne ...jezeli facet mi tym nie dorownuje to sory ale nic z tego nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie kupuj kota w worku. Seks jest bardzo ważny w związku, jak w sypialni jest źle to potem przenosi się ten stan na inne sfery życia w związku. A poza tym poprzedniczka ma rację, życie jest za krótkie i kiedyś będziesz się zastanawiała jak to jest być z kimś innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TAKTAKTAK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
muślę że nie warto chciaż sama tak dłuo uważałam że sex dopiero po ślubie. Zresztą przypominając sobie swój 1 raz to nie chciałabym mieć takiej nocy poślubnej bo dla mnie to było coś strasznego ( chodzi o ból i krwawienie chciaż każda przechodzi to inaczej)....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba koniecznie
przetrzymać frajera do ślubu. Znaczy to, że będzie można idiotę nabrać na prostytucję małżeńską, szczególnie zalecaną przez katolików. Za to ,że dasz mu poruchać, będziesz mogła dostać nową kiecę i wszystko co zechcesz, na początku. A potem solidny wpierdol, a nową kiece dostanie kochanka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W pewnym sensie jest to dobre i złe... otóż dziewictwo sie trzyma dla jedynego... ale jest o tyle złe że nie spróbujesz to z innymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chybaś na głowę upadła, każdy marny chirurg zaceruje ci za parę groszy, a co sobie poruchasz to twoje :D:D:D:D:D:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elall
A niby po co z seksem czekać do ślubu ? To przyjemność jest a jak ludzie się kochają, to należy korzystać z przyjemności. Że są jeszcze takie baby zacofane. Ludzie. Litości ! Że ten jej koleś wytrzymuje bez seksu ! Taak. Po każdej randce wali konia bo paniusia chce czekać do nocy poślubnej. Haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiczek tobie
już tak palma odpie.rdala, że w siusiaku strzyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niekoniecznie trzeba być ultra radykalnym katolem czy w ogóle wierzyć w Boga żeby chcieć czekać z seksem do ślubu. Nie chodzi o to, że nie chcesz nic z siebie dawać, żeby ta druga strona nie była szczęśliwa, jasne, że chcesz. Ale, hm, przejdę dalej. Myślę tak - okres przed małżeństwem to okres w którym ludzie muszą się nauczyć kochać siebie nawzajem, to jest okres żeby udoskonalić swoją miłość, najbardziej jak się da, tak po ludzku, żeby zrobić wszystko, żeby ta druga strona była szczęśliwa, żebym ja był szczęśliwy, żeby między ludźmi działo się jak najwięcej dobra. I wiecie co - seks jest najprostszą z tych rzeczy, najbardziej banalną. Nie trzeba być wyedukowanym i po kursach żeby się seksem zająć. Seks jest najprostszym w takim sensie, że nie najgłupszym, nie najbanalniejszym ale w takim znaczeniu, że najłatwiejszym wyrazem miłości. O niego nie trzeba się starać. Ludzie jak się kochają to nie myślą nieustannie jak to teraz tu zrobić żeby się działo. Oczywiście mamy wyobraźnie, ale nie chodzi o to, że ktoś kombinuje w ogóle jak zrobić z tego największe dzieło życia. To się po prostu dzieje. Bo się kogoś kocha. Bo okazywanie czułości ciałem jest strasznie proste. Tak już jesteśmy stworzeni. Dlatego można poczekać z tym co doskonale umiemy co zrobimy naprawdę prosto. Bo to jest w nas. I nauczyć się wszystkich innych rodzajów miłości. To jest rzecz która przychodzi sama, jest cudowna, nie trzeba sie jej nauczyć. Rodzice kumpla mieszkają w dwóch różnych pokojach. Rozmawiają, ze sobą, nie to, że nie. Ale między nimi nie ma czułości fizycznej. Oni, mam wrażenie, się nie nauczyli innych wyrazów miłości. Ich nic nie łączy. Bo to co ich łączyło, czyli seks, to ich musiało łączyć, to się skończyło. Ich drogi się rozeszły. I tego już nie ma. Kiedy zabrakło tego jednego spoiwa, którym była czułość fizyczna, podejrzewam, że jej było sporo bo widziałem masę zdjęć z okresu narzeczeństwa, kiedy są razem, kiedy się przytulają, kiedy się dotykają, no widać, że są bardzo blisko siebie, że mają dużą łatwość bliskości ze sobą. W tej chwili tego nie ma. Dzieją się też dobre rzeczy,nie tak, że to totalna katastrofa, ale to nie za dobrze. Nie mają żadnego innego poziomu bycia ze sobą. Kiedy skończył się ten najprostszy poziom nagle się okazuje, że nic między nimi nie ma. Dlatego okres poznawania się i później narzeczeństwa to czas w którym myślę, należy zrobić wszystkie inne poziomy. Bo tamten poziom to jest ot tak, \"raz, dwa, trzy\" i już. Ten poziom to żaden problem. Niemal wszyscy gadają, że to jest wielka sztuka kochania i że w ogóle to trzeba być geniuszem żeby się do tego zabrać i, że tylko tym powinniśmy się zajmować bo to trzeba rozwijać i cudować z tym. Myślę, że to absurd. Jak ktoś mówi, że trzeba się sprawdzić przed ślubem bo \"co jak nie będziemy dopasowani seksualnie\" to mnie się śmiać chce. To raczej znaczy, że po prostu się nie kocha tej dziewczyny/faceta zwyczajnie. Bo jeśli się boisz, że w najbliższej czułości fizycznej z nią/nim nie odnajdziesz z nią szczęścia. Bo jeśli ją kochasz, to znajdziesz taką drogę w jej/jego ciele, że wam oczy na wierzch wyjdą. No bo na tym polega bliskość i czułość. Opowiadając: Warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu jakaś
chce zrobić z dupy ołtarz ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prooopagator
A po co ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i warto i nie warto z jednej strony szkoda dlaczego nie uprawiac seksu tylko czekac.noi wiadomo dopasowanie tez sie liczy zwiazki sie rozpadaja przez takie rzeczy.ale to sprawa indywidualna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paul86 ty zboczeńcu i
koniotłuku z żylakami na kutasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewucho
co za głupie pytanie na forum. Jeśli uważasz że warto to trzymaj, a jesli nie masz ochoty - to uprawiaj sobie seks, bylebyś postępowała w zgodzie ze sobą. Tylko co będzie jak do ślubu nigdy nie dojdzie? Bedziesz stara dziewicą. Wszystko jest dla ludzi, bylebys nie miała za dużo partnerów seksualnych, bo poźniej dla tego jedynego nie będziesz za dobrze postrzegana. Ale jak polubisz seks to działaj ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smells like 90 *
nie, nie warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ska...
uwazam ze niestety ale nie warto bylam wychowywana w przeswidczeniu ze warto ale zycie jest zyciem i kobiety kolezanki, moja siostra zaluja ze dotrzymali czystosci gdyz nie kazdy maz to docenia dla wiekszosci jest to calkowicie obojetne, a kobiety nie wiedza jak moze byc inaczej ... wiec reasumujac religia to jedo, a zycie drugie przykre lecz prawdziwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawiczek tu chodzi o robienie świętości z czegoś co jest naturalną potrzebą człowieka, przyjemnością i radością życia. Jeśli stanie się obowiązkiem małżeńskim, to lepiej znaleźć jakich przyjemny sposób popełnienia samobója, bo po kiego grzyba żyć i powietrze zużywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaletą to jest jak potrafi dobrze ugotować, jest gospodarna i wierna, a ten kawałek błony, co można stracić robiąc szpagat......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....Maćka....
A ja uważam że nie warto czekać z seksem do ślubu ale też nie warto wskakiwać sobie szybko do łózka. Najpierw budujemy przyjaźń, później miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24letnia dziewica
"dla mnie to by byla zaleta, ze zona z nikim innym nago nie figlowala " prawiczek, zawsze czuję się zażenowana jak Ciebie czytam, teraz też:o w ogóle to nigdy nie pisales, ze to by było dla Ciebie zaleta, bo czułbys się wyjątkowo, że to na Ciebie czekała, tylko zawsze mówisz o INNYCH... bo inni jej nie dotykali tam czy tam, nie wkladali tego czy owego...itd. :o po prostu bije po oczach, ze dla Ciebie jest to wazne, bo boisz sie porownia.. nic więcej:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24letnia dziewica
" a ten kawałek błony, co można stracić robiąc szpagat......" niebywałe:D to może ja się rozdziewiczyłam mając 7lat? :D no masz ci los...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24letnia dziewica
prawiczku, to nie wyrazasz sie jasno. ciagle tyko widze, bo jak miala 7 to za duzo, nie czubym sie dobrze przy takiej, bo jak figlowala to be, jak anal miala to fe...itd:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to że masz 24 lata i jesteś dziewicą i masz hymen nie oznacza wcale, że masz rozum w głowie i choć trochę wiedzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za pytanie
dziewictwo nie gwarantuje udanego zwiazku. wazniejsze jest, abys kierowala sie sercem i rozumem. napewno nie warto sluchac inych w tej kwestii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24letnia dziewica
"to że masz 24 lata i jesteś dziewicą i masz hymen nie oznacza wcale, że masz rozum w głowie i choć trochę wiedzy" wtf?:o ni ładu, ni składu, nie logiki... to, że jesteś starym dziadem z żoną z problemamami ginekologicznymi, to nie znaczy, że cokolwiek wiesz o mojej blonie:o człowieku, robie szpagat codzien i jest to fizjologicznie niemozliwe:o to gin wkladajc wziernik do pochwy nie rozrywa jej, błona dziewicza jes bardzo elastyczna, tłumoku:o poza tym przewaznie błona ma pośrodku duży otwór, w rzadkich przypadkach wygląda to trochę inaczej. wyedukuj sie, dziadku:o 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24letnia dziewica
"24letnia dziewica, chodzi o obydwie rzeczy ale gwoli scislosci, dziewictwa nie wymagam i moglbym byc z dziewczyna, ktora miala paru partnerow i anal" tak, tak wiem:o zresztą chyba każdy tutaj zna hisorie ewolucji Twoich poglądów 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×