Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja dziś też mam doła

Czy wasi ojcowie też ciagle warczą na wasze mamy?

Polecane posty

Gość ja dziś też mam doła

Moi rodzice są 31 lat po ślubie i mam wrażenie, że tak się nienawidzą, że szok. Nie pamietam ile lat już ze soba nie rozmawiali normalnie. Ciągle warczą na siebie, więc wolą się nie odzywac. Ojciec jest najgorszy NIC nie umie powiedzieć normalnie od razu warczy i wrzeszczy jak nienormalny. Wynajdują byle pierdułkę by sie pokłócić :-O Namawiam mamę na rozwód, ale ona mówi, że to nie takie proste i gdzie ma pójść itp. nienawidze facetów, mam 27 lat i ich nienawidzę :-( Po cholere poświęcać się dla kogoś całe życie, skakać i dogadzać jak potem to tak wygląda. A ojciec jeszcze przy rodzinie dogaduje mi, że czeka na mojego męża i dopytuje kiedy :-O (choć wie, że jestem sama) Mama wtedy ochotę przy wszystkich mu powiedzieć, że dał mi na co dzień taki przykład życia z mężem, że wolałabym się tego uchronić :-( ale nie umiem tego powiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutno mi czasem
gdy pomysle sobie, ze moj syn czuje to samo :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja dziś też mam doła
to dlaczego tak się zachowujecie? Czemu ludzie, wydawałoby się, najbliżsi sobie tak sie nienawidzą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a życie
to niejebajka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutno mi czasem
otoz to, wole siedziec cicho niz znowu sie klocic :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dziś też mam doła -> jakbym czytała swoją historie. I niech nikt nie pieprzy, że rozwód źle wpływa na dzieci, bo ja kiedyś wręcz marzyłam żeby moi rodzice się rozwiedli i wreszcie nie kłócili się ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no czasem iskry leca
wtedy najczesciej wpadam ja do pokoju, opierdzielam ich z gory na dol i sie uspokaja jedno z drugim :P Ale ogolnie jest dobrze ;) Znaczy normalnie, przytulaja sie caluja, nie wiem co jeszcze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja dziś też mam doła
jak się nie odzwyają to ok, ale jak tylko powiedzą słówko, albo mama zada jakieś pytanie (np. bedziesz teraz jadł?) to od razu stary wydziera mordę :-O mam ochotę go zabić wtedy, a na mamę jestem zła, że jeszcze mu gotuje i wszystko ma podane pod nos :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutno mi czasem
jakze dla was wszystko jest pieknie czarno-biale :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja dziś też mam doła
ostatni raz widziałam, żeby moi rodzice się przytulali jakieś 21 lat temu :-O a całowania takiego miłego nigdy nie widziałam :-( no na BN przy dzieleniu się opłatkiem :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxx....
hmm... moja historia?? u mnie znow jest tak ze rodzice ze soba niegadaja wogole, w sumie maja jakies kryzysy wewnetrzne chyba ale nie da sie tego wytrzymac normalnie. u mnie zawsze bylo tak ze tata strzelal focha i sie obrazal i nie umie sie pierwszy odezwac ani nic. kiedys ich opierdzielilam zeby zachowywali sie normalnie bo to az glupie zeby ludzie po 25 l;atach malzenstwa sie tak zachowywyali, ale coo 2 dni bylo w miare i a potem znow ta cisza.... bez afery bez niczego po prostu niegadaja... a przeciez podstawa zwiazku jest rozmowa.... mam nadzieje ze moje malzenstwo nie bedzie tak wygladac... nie dopuszcze do tego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no czasem iskry leca
jakby moi kiedykolwiek chocby wspomnieli o rozwodzie to chyba bym lby ukrecila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest standard u malzenstw
90% tak funkcjonuje ,czasami sie zastanawiam po co wogole jest malzenstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja dziś też mam doła
a ja bym chciała, żeby się rozwiedli, albo żeby żyli osobno. CHciałabym, żeby moja mama wreszcie odpoczęła od tego furiata :-O Żeby cieszyłą się życiem, a tak ma ciagłe awantury, wrzaski :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxx....
ehh najgorsze ze oni potem jakies tajmenice robia, a czlowiek by chcial z nimi w zgodzie zyc. a potem jest tylko " a co tam ojciej mowil" , " a gdzie mama znow poszla" masakra... " idz sie zapytaj " itp... jak dzieci... nie idzie im przegadac.... najgorsze w tym wszystkim jest jeszcze to ze oni mogli by zyc w zgodzie tylko ze tacy uparci i jak sobie cos usraja to juz kaplica... obydwoje udani...... mama robi afere od 25 lata prawie zawsze o to samo, i kazda klotnia wraca na jeden tor... a tata znow sie nic nieumie odezwac ani przyznac racji ani zdecydowac kto jest wazny i wazniejszy i leci do babci... swoejj mamusi... koszmar....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liberal girl
niestety - bardzo żadko jest tak, że wina jest tylko po jednej stronie Mama sobie pozwoliła na to, zeby ojciec warczał. Szacunek to podstawa partnerskich związków a tu ani siebie ani drugiej osoby nikt nie szanuje :( Jestem parę ładnych lat w małżeństwie, udanym , ale to codzienna "harówa" nad związkiem;). Nie ma tak, że po slubie żyli długo i szczęśliwie i zawsze już patrzyli sobie z miłością w oczy. Bierzcie przykłąd z rodziców, jak nie należy traktować związków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja dziś też mam doła
ja jesli w ogóle będę w jakimś związku tobardzo bym nie chciała się tak zachowywać, ale z drugiej strony nie wiem, czy będę umiała inaczej, bo nigdy nie miałam i nie widziałam innego modelu życia w małżeństwie :-O Nie wiem jak powinno być :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diupa....
powinno sie duuuzo rozmawiac, ciche dni nic nie daja, kompromis i rozmowa, wyjasnienie sytuacji powiedzenie co sie czuje co nas boli to podstawa..... szkoda ze malo doroslych ludzi to potrafi... uczmy sie na ich bledach i nie popelniajmy takich samych....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Made in Chile
U mnie to samo. Rodzice 29 lat po slubie, ale nie widać zeby sie kochali. W domu nie rozmawiaja, do tego śpią osobno, seksu nnie uprawiaja. Nie wiem dlaczego tak jest. Nie wnikam w szczegoly bo im wiecej wiem tym bardziej smutno mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość homosapiens należy
należy eksterminować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak uważam i tak powiem
"a potem jest tylko " a co tam ojciej mowil" , " a gdzie mama znow poszla" masakra... " idz sie zapytaj " itp... jak dzieci... nie idzie im przegadac.... " nie przegaduj, przestań robić za tłumacza i tyle :) sami sobie nagrabili, sami niech i rozgrzebią bardzo nie w porządku jest wciągać dzieci (niezależnie od wieku) w swoje chore jazdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sratatatatatatatatata
A u mnie ojciec to chisteryk i czasem zachowuje sie jak paralityk ale nie ma problemu z rozmowami z matka:D Czasem tylko chisteryzuje o byle gowno ale matka jest choleryczka i zawsze go ugasi i wszystko przechodzi w zart:D Nawet jak sie pogryza co sie rzadko zdarza to ojciec zaraz zaczyna zartowac,przymilac sie do matki i jest w porzadku:D Natomiast znam dwa przypadki gdzie stary naprawde przegina wobec starej...Ojciec mojego chlopaka,jest alkoholikiem,chamem,gburem itp zas jego matka jest cicha,zachukana,kobicina naprawde w porzadku.Ten zul jak jest pijany wyklina ja od kurew itp a ona czesto przez niego placze... Gdy jest trzezwy warczy na nia bez powodu... Moj braciszek ktorego nienawidze jets taki sam do swojej zony... Drze morde na nia,nabuca sie,warczy,wymachuje lapami...:-O Ja bym tak nie wytrzymala,dlatego mam chlopaka ktory bardziej przypomina kobiete niz przecietnego chlopa:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sratatatatatatatatata
aha,zapomnialabym :D moj ojciec ma54lata,matka50 a starzy chlopaka oboje maja po 50lat,zas moj gburowaty braciszek i jego zona maja 31lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miraaaaaa
JA DZIŚ TEŻ MAM DOŁA ORAZ INNE DZIEWCZYNY ,które mją nienormalnych rodziców,żal mi Was .słuchacie tego co wyczyniają Wasi rodzice,wspolczuje atmosfery jaką macie w domu.Mam kochanych rodziców .Oni nawet nie potrafią się sprzeczać.Tata mamie kupuje bez okazji kwiaty.Są prawie 30 lat po ślubie , a w ich oczach widać niegasnąca miłośc.TRZYMAJCIE SIĘ !!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja dziś też mam doła
dobrze wiedzieć, że ktoś ma normalne małżeństwo, że nie wszyscy tacy są

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie związki się zdarzają
np. brat mojego ojca ze swoją żoną - przeżyli razem w małżeństwie prawie 52 lata. Zawsze razem, odnosili się do siebie z szacunkiem i nawet razem pracowali - całe zawodowe życie razem. Na pewno były jakieś sprzeczki między nimi, czy różnice zdań, ale to normalne w każdym związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja dziś też mam doła
chciałabym kogos takiego dla mojej mamy :-( a jak myslicie tacy ludzie szanują się całe życie, bo kochają, czy po prostu są mądrymi ludźmi? Ja czasami myslę, że mój ojciec jest strasznie głupi :-O taki burak z niego :-O on mysli, że nadrze ryja na mamę, a ja będę z nim normalnie rozmawiac, mimo że byłam przy tym jak się darł :-O czasami jak zaczynam bronbić mamy i wydzierać się na niego to on znów się zaczyna wydzierac na mamę, że czego mnie uczy, że namawia mnie przeciwko niemu :-O a mama nigdy nic takiego nie robiła. Jest po prostu tępy i nie rozumie, że ja przeciez mam oczy i widze co on wyprawia :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samobajka
to jak moj sasiad z sasiadką. wiecznie wrzeszczą na siebie, a ostatnio po takiej awanturze zabrala go policja na 48h - to juz nawet nie wiem co nawyczyniał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
al dlaczego bo tego z zyciu nie zrozumiem te kobiety - wasze mamy - podaja tym warczacym facetom wszystko pod nos??? DLACZEGO? Dlaczego pytaja "bedziesz teraz jadl? jesli jego odpowiedzia jest wrzask. Dlaczego kobiety ciągle usluguja męzom, jest nie otrzymuja w zamian wdziecznosci tylko niechęc??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja dziś też mam doła
justar myslałam, że WY mi to wytłumaczycie... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×