Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aleksandra_M.

Moj chłopak to ciepłe kluchy

Polecane posty

Gość Aleksandra_M.

zero stanowczości, gdybym chciala wzielabym go pod pantofel... ale że wole męzczyzn stanowczych itd. to robie wszystko by pozwolic Mu takim byc, by zaczal troszke dominowzacw zwiazku a On nic. wszystkie wpsolne decyzje pozostawia mnie... juz powoli mam tego dosyc. on jeszcze nigdy nie chcial stawiac na swoim, we wszystkim bylby w stanie mi ulec Jak to zmienic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahahaaa
niejak. nie da się kogoś zmienić. ten model tak już ma. możesz go najwyżej WYMIENIĆ na inny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaagaaaaaaa
a co chciałabyś zeby ci wszsytjiego zabraniał i wogole...? ciesz sie poki jeszcze go masz:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja rozumiem autorke :) z takim facetem byc to niezły obciach bo moze w najmniej occzekiwanym momencie spytac sie : np "czy on może teraz w nią wejśc, czy moze jeszcze za chwile " ? :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taki facet pantoflarz jest bardzo wygodny :):) Mi by chyba nie przeszkadzało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaki piekny dzien
dajcie spokój :/ nic tylko takim zamiatać, to ma być partner a nie ja jego mamusią ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi by chyba nie przeszkadzało do czasu az by ci sie nie znudziło :D a gwarantuje ci ze wczesniej czy pozniej ale by to nastapiło :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale nigdzie Cię nie zaprasza? Nigdzie razem nie wychodzicie, nie imprezujecie? Nie pijecie czasem ? :P Takie ciepłe kluchy sa dobrym materiałem na statecznego męża i tatusia :):P Ale Regres może i masz rację :P Zależy w jakim stopniu chłopak jest ciapowaty. Bo jak totalnie to chyba by mnie rozniosło. Za to taki grzeczny, biorący moje zdanie pod uwagę jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleksandra_M.
On nigdy też nie zainicjował sexu, wszystkie propozycje też jesli chodzi o sex wychodzą ode mnie. Tez mi to niezbyt odpowiada, bo mam duży temperament jesli o to chodzi. Zastanawiam się czy jest sens dalej ciagnac ten zwiazek, skoro mi to wszystko nie odpowiada :/ On jest dobrym facetem, ale chcialabym zeby zachowywal się jak mężczyzna, a nie wszystkie decyzje pozostawial mnie itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosenny powiew
Aleksandra_M.....nie wiem jakie plany wiążesz z tym facetem ? ja byłam z podobnym 3,5 roku ...zaczęliśmy być ze sobą jak ja miałam 18 lat ...na początku mi to bardzo odpowiadało że on taki uległy zawsze przyznaje mi rację rzadko kiedy mówił nie .....koleżanki zazdrościły mi takiego faceta ..jak to mnie kocha jak mu na mnie zależy zawsze ze mną rzadko z kumplami ale po 3,5 roku kiedy stałam się dorosłą kobietą i wiedziałam że lada moment stanie z pierścionkiem zaręczynowym w drzwiach zaczęłam myśleć ...jakie je będę miała życie z takim facetem ?... zawsze ja muszę myśleć gdzie pójdziemy co będziemy robić zero inicjatywy no i tutaj też dochodził aspekt jego mamusi bardzo liczył się z jej zdaniem ...nie miał jakiś wielkich ambicji ...dość szybko doszłam do wniosku że z nie takim facetem chce spędzić życie ...że chcę być z kimś kto będzie mi partnerem a nie że go będę za rączkę prowadziła ...zerwałam było to ciężkie przeżycie dla niego i dla mnie też bo był mi bliski ....teraz nie żałuję mam męża na którego mogę liczyć w każdym momencie ...jest podział obowiązków itd....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleksandra_M.
nie jest taki ciapowaty, po prostu zero w nim stanopwczości, zgodziłby się na wszystko co powiem. Imprezujemy bardzo rzadko, bo On nie lubi imprez, pijemy czasem ale najczęsciej jakies wino we dwojke... na imprezy z Nim generalnie chodze tylko, jak jest to jakas okazja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleksandra_M.
ma kumpli, ale np. gdybym Mu powiedziala zeby przyjechal do mnie zamiast spotkac sie z Nimi bez mrugnięcia okiem zrobiłby to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnes1986
Według mnie on po prostu jest zakochany w Tobie na zabój dlatego Twoje zdanie jest dla niego najwazniejsze.. Zastanów sie czy wogałabys faceta który ma Ciebie i Twoje odczucia głeboko w dupie czy "ciepłe kluchy" które Cie kochaja?? Moze powinnas dac mu szanse... A jesli tak bardzo Ci to przeszkadza to porozmawiaj z nim i powiedz ze wolałabys zeby miała wiecej własnego zdania..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Według mnie on po prostu jest zakochany w Tobie na zabój dlatego Twoje zdanie jest dla niego najwazniejsze.. ale na przytakiwaniu, zgadzaniu sie w kazdej kwesti wchodzeniu sobie w tylnia czesc ciała , robieniu wszystko pod dyktando 2 osoby .... to miłosc nie polega .... to dobra droga ale do wykonczenia zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnes1986
Tak, ale jesli Tobie bardzo by na kims zalezało nie starałbys sie zeby tej osobie było dobrze w Twoim towarzystwie?? Byc moze zle to interpretuje ale według mnie niektórzy własnie tak okazuja swoje uczucia... No chyba ze jestes bardzo stanowcza osoba i on sie po prostu boi okazac swoje zdanie... Ale to juz patologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wannda
Nie mozesz go zmienić. Nie da sie zmienic innej osoby, można zmienic tylko siebie samego. Jak ci nie odpowiada, jaki on jest, to go rzuć. Kobiety czesto robia takie idiotyzmy. Biora jakiegos faceta, bo cos tam, potem zauważają tysiac rzeczy, które im w nim nie pasują, ale nie zadadza sobie pytania, czy chcą właściwie takiego partnera, tylko postanawiają go ZMIENIC. PRzyjmijcie do wiadomości - to jest człowiek, inna ostota, a nie plastuś go uganiatania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleksandra_M.
On chyba już taki jest, tylko kiedyś byłam zakochana i chyba nie widzialam wielu spraw tak jak teraz. Niedawno nawet postanowiliśmy (tzn. ja zaproponowalam) że damy sobie więcej swobody, odnowimy znajomosci ze starymi znajomymi, pospotykamy sie z przyjaciolmi ... no i ja sie spotykalam z przyjaciolkami itd. a On w tym czasie siedzial w domu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleksandra_M.
tak, zdarzalo sie, że płakał przy mnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakanasatra
ciesz sie z tego chlopaka masz luz i wogule moj to debil zabrania mi chodzic na dyskotyeki a co gorsza nawet ze mna nie chce chodzic bo nie lubi dyskotek taki chlopakak jak ty to skarb a jesli jeszcze jest przystojny to juz całkiem ciacho :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakanasatra
ostatnio bylismy na grilu to sie obrazil na mnie ze jakis typ do mnie podbija i zamiast jemu wlac to do mnie sie buchał ze nie odeszlam od tego co mnie podrywal eh porazka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, ale jesli Tobie bardzo by na kims zalezało nie starałbys sie zeby tej osobie było dobrze w Twoim towarzystwie? własnie mam taka osobe na ktorej mi bardzo zalezy :D Jestem totalnym przeciwienstwem antybohatera którego opisuje autorka tego topiku :D jak na razie mijaja 3 lata i jest nam ze soba wspaniale :D "według mnie niektórzy własnie tak okazuja swoje uczucia... " to nie jest okazywanie uczuc , lecz STRACH przed strata partnera , stad takie a nie inne zachowania ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blbllbhhhhhhhhhh
Autorko, a Twój chłopak w ogóle robi cokolwiek w życiu poza spotykaniem się z Tobą? Mój mężczyzna zawsze woli spotkać się ze mną niż z kumplami, ale nigdy bym go nie nazwała ciepłymi kluchami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnes1986
Byc moze to jest strach przed utrata partnera ale czy nie jest on spowoidowany własnie miłoscia??? Ok zgadzam sie z tym ze co za duzo to nie zdrowo... Ale na miejscu autorki topiku zastanowiłabym sie dwa razy zanim zostawiłabym tego faceta... Moze on po prostu jest wrazliwy i boi sie ze straci ukochana osobe.. Miałam przyjemnosc spotykac sei wz facetem który wogóle nie liczył sie z moim zdaniem i uwierzcie mi ze wtedy marzyłam zeby był on własnie taki jak mówisz tzn "ciepłe kluchy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnes1986
A ile wy wogóle jestescie ze soba?? Bo jesli to poczatki znajomosci nie ma sie co dziwic ze chce spedzac z Toba kazda wolna chwile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byc moze to jest strach przed utrata partnera ale czy nie jest on spowoidowany własnie miłoscia" miłosc ze strachem nie ma nic wspolnego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kbgif
ja mam takiego meza.kocham go ,ale czesto mam juz dosc tej jego uleglosci.najgorsze jest to ,ze ulegly jest jeszcze bardziej ,ale dla swojej mamusi.wszystko o co poprosi ta stara malpa on robi bez mrugniecia okiem.wiele osob bardzo wykozystuje to ,ze on nie potrafi powiedziec NIE.wszystkie decyzje wlacznie z miejscem gdzie mamy mieszkac i kiedy mamy miec dziecko musze sama podejmowac.gdy jeszcze nie mielismy slubu wydawalo mi sie ,ze to stan zakochania a nie ciapowatosc ...teraz czesto zaczynam zalowac ,kocham go ,ale nie wiem co by sie stalo gdybym spotkala PRAWDZIWEGO mezczyzne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnes1986
A Ty jak jestes zakochany nie boisz sie ze mozesz stracic ukochana osobe??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×