Czuje sie bardzo samotna, nie spełniam swoich marzeń..

Mam 25 lat, jestem po studiach, mieszkam z rodzicami, jestem singielka, mieszkam w malej miescinie gdzie nie ma fajnych chlopakow, nie mam tu nawet znajomych, tylko jedna kolezanke bo wszyscy dobrzy znajomi siedza zagranica. Nie spelniam swoich marzen - a do nich zaliczam podroze, wypady w góry- bo nie mam z kim. Zycie jest okrutne.. zeby cos zrobic to trzeba miec znajomych, a ja ich nie mam tutaj. Bardzo samotnie sie czuje i duzy ból ze nie moge robic tego co lubie.

hmmm...a nie myslałas aby sie wyprowadzic do wiekszego miasta??? rzucic sie na głęboką wodę???

jestem w podobnej sytuacji. Mam co prawda chlopaka ale siedze w domu bez pracy :(

"zeby cos zrobic to trzeba miec znajomych" żeby coś zrobić, trzeba mieć głowę na karku i cel w życiu, a nie plan na utyskiwania w przybliżeniu na 2 lata :O

ja tez jestem w podobnej sytuacji, ale ja sie wyprowadzam na jesien z domu...podejmuje duze ryzyko, ale przynajmniej jak mi nie wyjdzie nie bede sobie mogła zarzucic ze nic nie zrobiłam :)

Skoro po szkole i studiach nie masz znajomych to moze z tobą coś nie tak?:p a poza tym właśnie samotne wypady stwarzają okazję poznania innych - chyba się sama do schroniska w górach jechac nie boisz?

ja próbuje wyjechac za granice. Jezdze co rok. Na sezony. Problem jest jak wracam w pazdzierniku , ciezko cos wtedy znalezc :/

Ja wam powiem tak: ja mieszkam w duzym miescie a tez znajomych duzo nie mam zaldwie trzy donbre kolezanki ale one mjaa narzeczonych swoich i zupelnie inne zainteresowania. Ja kocham gory one morze i opalanie sie. Wiec zawsze sama jezdze. NIe ma czego sie bac, mozesz duzo fajnych ludzi spotkac na szlaku. Polecam samotne wyjazdy bo duzo mozna sie nauczyc i duzo ludzi poznac. Serio!

Ja tez sam podrozuje i mi z tym dobrze. Co prawda duzo ludzi nie poznalem ale podob a mi sie to.

ja tez lubie gdzies wyruszac samotnie, ale jesli ktos ma przed czyms takim obawy, to juz moze byc ciezko ...ja na szcescie sie nie boje ryzyka :D

" Nie spelniam swoich marzen - a do nich zaliczam podroze, wypady w góry- bo nie mam z kim." nie masz z kim, czy nie masz "za czyje pieniadze"?