trzeba prac czy nie?

dziewczyny kupiłam dzis dla mojej przyszłej dzidzi sliczne kocyki z polaru i się zastanawiam czy musze je wyprac? Bo wiadomo jak wypiore to juz nie beda takie sliczne. Wy wszystko prałyscie?

wiec po co? czy wszystkie nowe rzeczy jakie kupisz w sklepie pierzesz? no dajcie spokój.:O

kocyk może dotykać skóry dziecka więc należy wyprać. ja nie prałam jedynie ochraniacza na łóżeczko.

beda sie kudlily i dzidzia bedzie miala pelno w rekach

Ja kocyków nie prałam! Tylko nowe ciuszki tydzień przed porodem :)

no widze opinie różne

mojej małej jak miala kilka miesięcy założylam nową nie wypraną bluzeczkę i dostala wysypki.

????

ja wypralam wszystko, łacznie z przewijakiem na komode i fotelikiem;-) rozne osoby tego dotykały a po za tym ten zapach...

trzymacie pod sterylnym kloszem by nie miało kontaktu z jakimikolwiek zarazkami?

kocyki zazwyczaj są w opakowaniach więc jak ludzie mogą je dotykać?

a no fakt szyja sie same, a wiesz jak jest przechowywany materiał, i kto go szyje?

ja pralam dokladnie wszystko (nawet wozek) moze jestem nienormalna ale my wszyscy alergicy i wiedzialam ze mala tez bedzie i dlatego musialam... no i jakbym wyczula bo mala uczulona na wszystko co mozliwe (teraz powoli juz jej przechodzi na szczescie)... poza tym fakt ze kocyki lubia sie kudlic i zaraz sie obkleja na mokrych od sliny raczkach i wokol ust a pozniej z tymi kudlami dziecko bedzie do buzi raczki wsadzac i sie ich naje...

a potem wyrosną mali alergicy o słabym systemie odpornościowym bo troskliwe mamusie przesadnie je chronią.:O

i tak prędzej czy później bedziecie musiały wyprać te kocyki! moje dziecko zasługiwalo na czysty kocyk :p

to kupujesz w sklepie brudne kocyki?

dla mnie to żadne uzasadnienie:"nie prać żeby było ładne " :o

kupujesz majtki to tez odrazu na pizde pchasz bo nowe i nikt nie nosil? zastanow sie...

matkami bo dobre matki kupują dziecku kocyki z najlepszych, naturalnych materiałów z jedwabiu itp. tak pisały idealne mamuski na innym topiku.:P:P:P:P:P

w fabrykach przed zapakowaniem nie bawią sie w pranie, wiec jak dla mnie są to brudne rzeczy.

masz problemy z czytaniem? jak dla ciebie majtki a kocyk to to samo to nie ma o czym rozmawiać.

to sobie pomysl ze przyszedl przyszly tatus do sklepu i najpierw podrapal sie po jajkach albo wysikal nie umyl rak a pozniej ogladal ten piekny kocyk :D prac wszystko, nie mowie o gotowaniu i prasowaniu ale uprac owszem

"sterylne" mamuśki.

Kocyk jest dotykany przez szwaczki itp, poza tym nasaczony jest chemicznymi barwnikami, ktore silnie uczulaja i draznia skore noworodka. Wystarczy powachac po wyjeciu z opakowania. Bezwzglednie wszystko trzeba wyprac przed 1 uzyciem, potem juz nie nalezy przesadzac z higeną

ciekawe....

płyny do płukania są 100% naturalne.

jak sie pierze w orzechach to 100% naturalne :D p.s. ja w tym nie piore ale to tak dla wiadomosci ze istnieja takie rzeczy

piorę po 3-4 razy przed założeniem. dodatkowo prasuję, niektóre gotuję, całą szafkę w łazience mam wypełnioną środkami czystosci, mój dom i otoczenie musi być sterylnie czyste bez ani jednego zarazka. wszyscy ktorzy mysla inaczej to według mnie brudasy!!!!!!!!!!!!

a jaki to problem wyprać je i już! Nowe rzeczy nie pachną rewelacyjnie, więc dziecku będzie się na pewono spało przyjemniej pod pachnącym kocykiem :) Ja wszystko prałam, nawet ciuszki po moim starszym dziecku bo przecież zdążyły się już zakurzyć.

po każdym dotknięciu jakiegos przedmiotu poza domem staram się myc dłonie, biorę prysznic 5 razy dziennie, głowę myję 2 razy.kilka razy na dzien zmieniam ubrania. dla mnie to podstawa higieny.:P