mam juz dosc swojego faceta

jestesmy kolo 2 lat razem mamy 2 miesieczne dziecko . przyznam jest dobrym tata ale beznadziejnym chlopakiem.. taki nie czuly siedzial by tylko na porno.. mnie to juz nudzi. z kolegami potrafi po 300 kilometrow jezdzic a ze mna do lekarza 100 nie. na ulicy gapi sie na kazda. sexu wogole prawie nie mamy. dzis to mnie wogole dobil od 5 dni jestem na antybiotykach i przeciwbolowych srodkach i zastrzyku. jutro musze jechac do lekarza a on mowi mi zebym wziela busa. jak ja sie ledwo na nogach trzymam.

jestes dla niego ciezarem, on - mlody piekny bogaty, wtedy mlody wilka teraz mlody bog! I te pornosy! Marzenia! I to dziecko, to juz w ogole kicha, zero zabawy przez to.

hahha to ja jestem mloda mam 22 lata on 28. bogaty hahaa.. tak to prawda jestem ciezarem dla niego. dobrze ze mamy 3 pokoje w domu

niech ktos porozmaiwia ze mna

no ale o czym tu rozmawiać? z nim porozmawiaj, bo cię nie sznuje i ma gdzieś.

a co byś chciała usłyszeć? Że on się zmieni? czy że busy są fajne?

po prostu zwiazalas sie z jednym z "burakow", ktory zrobil ci dziecko i to go trzyma przy Tobie..nie szanuje cie i nawet sie nie stara, aby cie wesprzec.zostaw tego dupka, bo kiedys bedziesz zalowac,ze zmarnowalas tyle lat..

to on bardziej chcial miec to dziecko ze mna.. ale dobija mnie to ze woli pomachcac wlasna reka niz mnie.. przykro mi bylo jak mi powiedzial dzis ze jade autobusem. nie chce slyszec wspolczujemy Ci. itd.. ja poprostu nie wiem co robic.bezprzerwy sprawdza swoje byle na portalach.przykro mi .widze z dnia na dzien ze to sensu nie ma. a wedlug niego ja sie czepiaj i wszystko jest ok

może lubisz byc jego popychadłem, kto wie co Ci tam w duszy gra...

nawet jak Ci tu będziemy doradzać co robić - prawdopodobnie i tak pójdziesz do niego żebrać o okruchy miłosci, której on do Ciebie juz dawno nie czuje