Problem z grzywką.

Mam 14 lat. Zawsze podobały mi się grzywki i niby ładnie bym w niej wyglądała gdybym potrafiła ją układać. Próbowałam suszenie na szczotke, prostownice (która jedynie co to rozrzedza mi włosy) Teraz ta grzywka wygląda koszmarnie, jest jakby cienka, a ja mam grube włosy. Zresztą wystarczy, że wyjde na zewnątrz a rozwala się jeszcze batrdziej. Najgorsze jest to, że rozchodzi sie na 2 strony i zawsze ze środka odstaje taki \'kogucik\' Zazwyczaj wygląda tak (albo gorzej): http://i716.photobucket.com/albums/ww170/TheMelancholySpirit/Obraz426.jpg?t=1241612941 Sama prostownica nic mi nie daje. Więc chciałabym się dowiedzieć jak wy układacie swoje grzywki, żeby były jednolite, a może powinnam zrobić sobie gęstszą (chociaż pewnie i tak by w niczym to nie pomogło)

ja myślę, że grzywkę trzeba co miesiac podcinać, bo inaczej sie zaczyna rozłazić Poza tym chyba masz za cienkie włosy na długą grzywkę, pomysl, czy nie powinna byc o 2 cm krótsza. I chyba mogłoby byc jej trochę wiecej

A jak ją układać, żeby sie trzymała prosto i nie rozchodziła na boki? co zrobić z \'kogutem\'? Tylko nie piszcie mi o prostownicy, bo ona nie układa mi włosów tylko je niszczy i urywa (i w całe nie była tania) :/

włosy układaja Ci się w taki wicherek i nie powinnaś mieć grzywki.

a po co napisałaś ile masz lat?

no zarąbista fotka ;) i bardzo ładna grzywka ;)

czasami mi wygląda tak źle ;p http://i716.photobucket.com/albums/ww170/TheMelancholySpirit/Obraz.jpg?t=1241631786 tylko, że wystarczy, że wyjde na dwór i efekt taki jak na fotce z 1 postu. I myśle, że powinnam mieć jednak grzywke bo mam strasznie wysokie czoło

hmmm lakier do włosów? może kiedyś wypróbuje ;)