Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość agiskas

pobieranie krwi

Polecane posty

Gość agiskas

Witamn serdecznie Dzisiaj mój 3 - miesięczny maluszek miał pobieraną krew z paluszka. Niestety pielęgniarka nie założyła rękawiczek i widziałam, że miała krew maluszka na rękach (żeby pobrać krew z paluszka do dóch fiolek trzeba było tą krew "wycisnąć"), a zatem można przypuszczać że doszło do kontaktu miejsca wkłócia z jej ręką. Mam pytanie, czy któraś z was spotkała się z sytuacją, w której pielęgniarka nie używa rękawiczek przy pobieraniu krwi z paluszka i jakie jest ryzyko zakażenia w tym przypadku. Dziękuję za odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parafinka
zakazenia pielegniarki???:-Pwez nie przeginaj-a dziecko przetrzyj Domestosem:-Pjedynie piguła ryzykowała, a nie twoje dziecko:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agiskas
zakażenia dziecka, nie pielęgniarki, widzę że niektórzy tu mają problemy ze zrozumieniem prostych informacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak znalazł
nie martw się, niczym ci dziecka nie zaraziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaamama
pozwoliłas babie zeby pobierała krew od twojego dziecka bez rekawiczek????????????? zawriowałaś???????? nie masz jezyka w gebie zeby babsko opierdzielic???????? rany kobieto troche wiecej rozumu uzywaj....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parafinka
nie, to Ty masz problem-przeciez pielegniarka na bank umyła rece przed zabiegiem i chyba sama nie krwawiła?A na zas-trzebabyło jej zwrocic uwage w trakcie, a nie teraz srac zarem na forum:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaamama
o rany..nie chodzi o to czy umyła czy nie umła...zakładanie rekawiczek to dzis chyba standart i nikt nie poddaje w watpliwosc koniecznosci ich wkladania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agiskas
nie zwróciłam uwagi n a to, mały darł się wniebogłosy i wyrywał, że skupiłam się całkowicie na nim. Dopiero po wyjściu z gabinetu uzmysłowiłam sobie, że baba nie maiła rękawiczek. A wy ngdy nie miałyście tak, że po fakcie dopiero dotarło do was, że coś było nie halo? Parafinka, ja pytam, ale ludzi w miarę rozumnych, a nie takich prymitywnych jak ty, więc proszę, zmień wątek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parafinka
prawda w oczy kole????Pytasz o ryzyko zakazenia na forum-stuknieta jestes!Myslisz , ze ktos ci tu poda statystyki???:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaamama
autorko...masz nauczke..ale na drugi raz jak ktos bedzie chciał pobierac krew twojemu dzidziusiowi albo wykonywac jakiekolwiek zabiegi medyczne grozace jakimkolwiek zakazeniem to krzycz ze sie nie zgadzasz bez rekawiczek... a do wszystkich którzy twierdza ze to jakas fanaberia -poczytajcie sobie o zóltaczce typu C na przyklad....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mgr piel.
ok zakładanie rękawiczek to standard, a rękawiczki chronią zarówno pacjenta jak i pielęgniarkę. jednak zdarza się, że brakuje najzwyklejszych i najbardziej potrzebnych rzeczy - np rękawiczek jednorazowych... Przykre ale wiele placówek ochrony zdrowia tonie w długach - takie czasy, taki rząd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaamama
parafinka...po co tu piszesz skoro w niczym nie pomagasz autorce co?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaamama
parafinka...po co tu piszesz skoro w niczym nie pomagasz autorce co?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agiskas
Pytam tylko czy w ten sposób można się zakazić i czy jest to prawdopodobne. Mam stracha, bo zajmijąc się dzieckiem nie upilnowałam jakiejś łajzy w kitlu, która nie przestrzega podstawowych zasad. I dlatego mam problem z którym wychodzę na forum, przecież chyba po to jest forum, nieprawdaż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak znalazł
żeby się dziecko zaraziło czymś to musiałby być bezpośredni kontakt z krwią zarażoną. zakładam, że pielegniarka nie miała otwartych ran ani cudzej krwi na rekach. rękawiczki to obecnie standard ale i tak nie dają 100% gwarancji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaamama
agiskas...uspokuj sie bo na pewno nic sie nie stało ale na drugi raz pamietaj o tym. Pozdrowienia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agiskas
Dzięki za pozdrowienia, chciałabym żeby wszystko było w porządku, jednak zdaję sobie sprawę że do zakżenia wystarczy naprawdę niewiele. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli pielęgniarka nie zakłuła się w palec to nie doszło do wymieszania ich krwi i dziecko nic nie mogło złapać. To, czy założyła rękawiczki czy też nie - to jej sprawa, bo jeżeli krew leci pacjentowi a ona nie ma na sobie rękawiczek, to ona ryzykuje że się czymś zarazi, a nie pacjent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laborantka
do każdego pacjenta powinny być zakładane nowe rękawiczki i one chronią pacjenta jak i osobę pobierająca ,takie są wymogi i jeżeli pracownik sł.zdr nie przestrzega ich możesz o nie zdecydowanie poprosic.Niemniej nie powinnas sie martwic,jeżeli pielegniarka nie miała rany ani krwi poprzedniego pacjenta to czymże mogłaby zarazic Twoje dziecko>Domniemam ,że skoro nie załóżyła rękawic(niektóre osoby twierdzą ,że maja w nich ograniczone ruchy,co jest nieprawdą ,gdyż obecnie są dostępne wspaniałe rękawice winylowe,cieniutkie)to chociaż je zdezynfekowała i umyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie na
oddziale, gdzie pracuję , bardzo często zdarzają się rękawiczki uszkodzone , albo np rozrywają się przy wyciąganiu z pudełka czy przy zakladaniu. i jak to normalnie pracować ? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandra11115
mam pytanie.Mam isc na pobranie krwi lecz mam azs i uczulenie(pokrzywke) na zgieciach rak.Czy pobiara mi z tego miejsca krew jesli nie to skad? pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aweerr
Sama pobieram krew małym dzieciaczkom z paluszka. I przyznaję, że zdarza mi się nie zakladać rękawiczek. Nawet sobie nie wyobrażacie jakie to trudne i stresujące dla osoby pobierającej - tym bardziej kiedy dziecko się wyrywa. A często zdarza się, że mama lub tata nie oferują żadnej pomocy (chodzi np. o zwykłe przytrzymanie rączki dziecka). Krew pobierana z paluszka musi tworzyć "kropelki" żeby można było ją szybko pobrać, a niestety ma tendencję do rozlewania się po całym paluszku i dloni pobierającej. Po prostu bez rękawiczek jest łatwiej - lepiej się wszystko czuje. Ważne tylko by zdezynfekować ręce i niczym się maluszka nie zarazi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×