ja juz nie wiem co...

przyczepil sie do mnie taki jeden facet, ja do niego nic nie mam, ale jak mu delikatnie powiedziec zeby sie odczepil?

zastanawiam sie czy go zameczyc na smierc, czy porzucic, by sam popelnil samobojstwo

odpowiedz jak normalny człowiek , że nie pociąga Cie ew że zbyt często rozmawiacie .

nic mnie w nim nie pociaga, ze soba nie rozmawiamy :P

to tak mu napisz , nic mnie w Tobie nie pociąga.

nie no tak szczerze chyba go lubie, chociaz i tak juz sie gubie, bo on sie ukrywa ale to taka platoniczna milosc jest :P

To kto w końcu do kogo się przyczepił.

a gdzież to się ten znamienity kochaś ukrywa ? czyżby wyprowadził się do chatki w sudeckich górach ?

ukrywa sie pod pomaranczowymi nikami

wydaje Ci się tu na kafeterii faceci się nie przyczepiają no chyba że zbokole ale z nimi to nic nie poradzisz.

czemu tak o sobie mowisz?

nie rozumie...

ta rozmowa nie ma sensu..

chcesz o tym porozmawiać ?

znamienity kochas to tak troche ironicznie, zbokolem nie jestes.. zastanow sie troche nad tym co piszesz :P

ten temat to jakaś paranoja

czy chce porozmawiac? pewnie ze tak, to dobra wymowka od nauki :P

paranoja by była jakby autorka pisała sama ze sobą :)

nawet jesli to jest bez sensu..

Mam na imię Daniel a Ty ?

paranoja? nie sadze.. nie jestem pewna z kim rozmawiam, ale gdyby byla to obca osoba, ta rozmowa dawno by sie skonczyla

Daniel? a milo poznac, mam na imie Hania

fajnie nie znam żadnej Hanki

Haniu nie lubisz jak zaczepiają Cie faceci ?

Hania podobno znaczy "laskawa" z jakiegos tam jezyka, ale ja taka nie jestem

:P

:D Łaskawa

jak bardzo serio mam odpowiadac? wybierz sobie 20%, 50%, 80%, 100%, z tym ze na to ostatnie raczej nie licz :P

lubie cwiczyc jezyki, bez podtekstu zadnego oczywiscie, i w ogole to ide sie uczyc angielskiego