co byscie zrobili -czy sadzilibyscie sie z bylym pracodawca w sadzie pracy

? ujawnil moje wynagrodzenie innym pracownikom, jestem w stanie to udowodnic.Bylam z tego powodu wysmiewana i popsulo mi to relacje w firmie juz na starcie. Sprawa jest jeszcze nie przedawniona.

sadzic sie z pracodawca zawsze warto, ale wtedy gdy zlamal prawo. a tu raczej to nie nastapilo

ujawniajac wysokosc mojego wqynagrodzeniapracodawca zlamal ustawe o ochronie danych osobowych i naruszyl moje dobra osobiste en, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny. § 2. Jeżeli wskutek naruszenia dobra osobistego została wyrządzona szkoda majątkowa, poszkodowany może żądać jej naprawienia na zasadach ogólnych. adośćuczynienie bowiem jest jest jednym ze środków ochronnych dóbr osobistych. Zadośćuczynienie pieniężne to odpowiednia suma pieniężna przyznawana przez sąd z tytułu doznanej krzywdy temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone. Krzywdy polegają na ujemnych przeżyciach (cierpieniach fizycznych lub psychicznych) związanych z naruszeniem dobra osobistego pokrzywdzonego, nie można ich jednak mierzyć jednostkami pieniężnymi. Przyjęte więc jest, iż takie zadośćuczynienie ma po prostu charakter kompensacyjny. Pytam, bo nie jestem pieniaczem sadowym i nie bawi mnie sadzenie sie z silna firma a prace tam przyplacilam depresja, i tym, ze kolejne szukanie pracy zajelo mi rok czasu, bo balam sie powtorki. Czy ktos sie orientuje jakie koszty -oprocz psychicznych i kosztow prawnika-mnie to moze kosztowac?

no i jeszcze to co sie placi w wypadku przegranej sprawy, czyli koszty, ktore poniosla strona przeciwna :o

zarabialam mniej niz 50tego co osoby na tym samym stanowisku ...raany, zygac mi sie chce na mysl o sadzeniu sie z tymi gnojami:( chyba szkoda zycia, co?

nie warto chyba, tylko nerwy stracisz...

kurna:( no ja wiem.... ale zal jakos tych 10 do 20tysi:o

jak czujesz się na siłach czemu nie.ale wiedz o tym ,że bat na ciebie w firmie znajdą. choćbyś w sądzie wygrała to jednocześnie czuj się przegraną.