Mój mąż jest beznadziejny

W tym tygodniu mam wyznaczony termin porodu. Już dawno ustaliliśmy z mężem, że będzie przy porodzie (bardziej z jego inicjatywy,bo ja nie do końca byłam przekonana czy jak się napatrzy... no wiadomo). A właśnie się dowiedziałam, że on zamiast stać przy mojej głowie i mnie podtrzymywać na duchu chce oglądać poród od strony położnej, żeby widzieć jak się rodzi dziecko. :o Na moje,że chyba mu odbiło i,że na pewno się na to nie zgadzam, bo nie mam ochoty później sobie szukać kochanka, jak jego obrzydzi ten widok, zapewnia mnie,że go nie obrzydzi (skąd może to wiedzieć?!). No i teraz przestałam mieć ochotę na poród rodzinny, chociaż z drugiej strony liczyłam jednak na jego wsparcie. :o Dlaczego faceci mają takie głupie pomysły? :/

ja bym w ogole sie nie zgodzila, zeby on tam był moj chlpak tez powiedzial, ze jak bede w ciazy i miala rodzic,to bedzie ze mna, ale ja zdecydowanie wole tylko MAME:))

będziesz miała to dziecko? co do autorki - faktycznie głupi pomysł.

Moj maz byl przy porodzie ale kazalam mu przysiac ze bedzie stal kolo mojej glowy.Tak jak obiecal-stal kolo glowy,nawet nie spojrzal na moje krocze jak przecinal pepowine.On rozumial dlaczego nie chce zeby patrzyl jak sie rodzi nasza coreczka.

nie z mama, nie:) ale mamusie kochan najbardziej na świecie:P

mama ci zrobila dziecko?

Ja się na początku wahałam,ale później doszłam do wniosku, że przecież niczego strasznego się nie naogląda, a mnie widział już w różnych sytuacjach i nie w każdej wyglądałam pięknie. No,ale teraz mi ochota na to jego wsparcie odeszła i o jego obecności przy mnie myślę bardziej w kategoriach stresu, bo będę się bała, że mnie nie posłucha i stanie nie z tej strony,co trzeba,żeby zobaczyć poród "od środka" :o I jeszcze się mnie zapytał czy w trakcie porodu można robić zdjęcia i filmować :o Skąd ja go wzięłam :o

:|

pokaz mu ten film z naturalnego porodu... pewnie zmieknie ;) http://www.planujemydziecko.pl/index.php/Ciekawostki/Filmy-z-porodu/Porod-naturalny2

masz gupoty we lbie docen faceta ze sie stara a nie narzekaj jak krolowa z dupanowic i co ztego ze zobaczy twoje krocze to juz go nie widzial , nie ruchacie sie czy jak

jak nie widział? a skad niby dziecko, hehehe chyba, ze sąsiada:)

Walnęłaś jak łysy warkoczem o beton :O Nie wiem czy śmiać się czy nad Tobą płakać :o A co ma oglądanie krocza podczas seksu do oglądania go podczas porodu, gdzie wszędzie tylko pełno krwi. Może jeszcze powinien ze mną chodzić do ginekologa? W końcu przecież widział moje krocze... Niektóre kobiety są tragiczne,a potem powstają tematy "mój mąż nie chce się ze mną kochać, dlaczego?". Już wolę być sama przy tym porodzie, niż chodzić później na terapie małżeńskie do psychologa,bo mój wspaniałomyślny mąż nie będzie chciał mnie dotknąć z powodu widoku,który zakoduje w trakcie porodu...

Bardzo inteligentny wpis :o

Przyznam, że też nie wiem skąd Ty go wytrzasnęłaś, skoro miałby się przerazić widokiem odrobiny krwi.... i może jeszcze przy tym zemdleć? :D współczuję :p

jak rozumiem byłeś juz przy 10 conajmniej porodach że wiesz ile tam jest krwi ? :O Nie osłabiaj mnie chłopie z tą odrobiną , jak nie wiesz o czym mówisz to sie lepiej nie wypowiadaj :O

dlaczego ci leikarze/pielegniarki tak ciagaly to dziecko? nie uszkodzi sie przez to?:o

A najgorsz jest to, że mój poród będzie odbierał najprawdopodobniej lekarz arab czy inny murzyn

nie martw sie na zapas, jest duza szansa, ze zemdleje zanim sie zacznie ;)

ty wielbiciel ---> akurat nie byłem przy żadnym, ale krew nie robi na mnie żadnego wrażenia :p a \"odrobina\" to ironia :o