Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmanier

luska, ike, komis ?

Polecane posty

pamietaj też ju jedno wiele teorii na temat związku i miłosci jest utopijnych bo takie naprawdę idealne związki nie istnieją nie dąż do ogólnego ideału dąż do swojego ideału ale nie daj sobą pomiatać tylko dlatego , że jesteś młodsza masz byc jego partnerką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całuss
to jak na takiego starego chłopa zachowuje się dziecinnie:P co to w ogóle za tekst-dziecko mnie nie będzie wychowywać?:O że o pantoflu i przewrażliwieniu nie wspomnę... ok,to tyle mojego wtrącania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luśka H.
Justys, a który to jego związek poważny? Jeżeli o kompromisy chodzi - znam kilka związków, w których wyraźnie jedna strona dominuje, nie zawsze mężczyzna. I są to wieloletnie związki. Niektórym taka rola specjalnie nie przeszkadza. Ale to juz pewnie kwestia osobowości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lusiu wręcz w większości związków dominuje kobieta :P co raczej związkom wychodzi na dobre;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luśka H.
Ike, chyba masz rację - z tych, które mam na myśli tylko w 1/3 wyraźnie dominuje o. Czyli mamy stosunek dwa do jednego dla kobiet. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luśka H.
o.= on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w ogóle prawie nie znam związków z męska dominacja- a te , co znam- akurat sa wyjątkowo nieudane znam pare tych niby zupełnie partnerskich- ale tez jakieś cudowne nie są za to te z zołzowatymi żonami cholera sa i dobre i trwałe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielooooooooooona zielonus no nie obrażaj się chcesz załatwię ci więcej paluszków:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luśka H.
W takim razie wiem już dlaczego mi się nie ułożyło. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a w której kombinacji byłaś ??? zielonaaa no chodź pójdę na ustępstwo no pieprzysz w 1/3 ale to moja wersja ostateczna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całuss
kogoś kasują?:O chyba strona przeskoczyła:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luśka H.
Ike, smutna prawda jest taka, ze marny ze mnie materiał na zołzę. Zaś wg Twojej zasady to ja byłam w kombinacji najgorszej. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uff zielona jeszcze jest zielona!!!! 1/4!!!! moje ostatnie słowo!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ike , zglupialas do cna? :P ja sie nie obrazam - obowiazki mnie wstrzymaly :P zolzo jedna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra dobra chciałaś jak najwięcej stargować teraz z obowiązkami NAGLE wyjeżdżasz :P justys- ale to czekaj- no jeszcze rano byłaś singielka- czy coś dziś zaszło? czy sama postanowiłaś wrócić ?? ja osobiście radziłabym ci się przespać z problemem pare dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ju , wiesz co , bardzo czesto sie zdarza tak , ze ktos ma tak ogromny lek przed rozstaniem , ze bedzie podswiadomie dozyl do tego, zeby wszystko zepsuc ... zanim dojdzie naprawde do rozstania, jezeli twoj partner Cie kocha , jak mowisz , byc moze powazna rozmowa z terapeuta pomogla by w czyms ? choc z drugiej srtony , cale zycie meczyc sie z osoba o niskim poczucuiem wlasnej wartosci ? to katorga i dla ciebie ... bedziesz pewno musiala przez cale zycie stawiac go na nogi , podbudowywac ... ciezka roboty :P czyba ze facet faktycznie sie zmieni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem zolza co potwierdza kiedysniejsza sprawa z żelazkiem i nazwanie mnie przez męża hitlerem:P no i nie ma co się oszukiwać taka jestem ale też wiele z siebie mężowi w zamian daje, żeby i on mógł czuć się szczęśliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luśka H.
Sami, fingers crossed! Justys, kiedy z nim jesteś, zadawaj sobie pytanie, czy teraz kiedy obok niego siedzisz itd. czy dobrze się czujesz. Jeżeli przeważnie tak, a tylko czasami nie, to pewnie nie jest tak źle. No i ważne, czy macie jakiś wspólny plan na przyszłość, albo czy jest duża szansa, ze będziecie mieć. :) Tzn. to jest rada na potem, teraz chyba powinnaś posłuchać Ike, i na razie się wstrzymać z decyzjami. Dowiesz się, jak bardzo za nim tęsknisz np. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justys powiem ci tak mój artur kiedyś wiecznie mówił musisz się przyzwyczaić do tego tamtego owego i tak jakoś wyszło ( nie samo) że prędzej on się odzwyczaił :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje obowiazki nazywaja sie: mieso z sosem i salata ... dzieci juz kwiczaly z glodu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ikuś, nie jesteśmy razem od wczoraj, ale, jak pisałam, może jak się gęsto naprzepraszam, to będziemy. (chociaż to on powinien mnie przeprosić...) Pewnie, że bym chciała, ale nie wiem, czy to ma sens, czy się kiedyś ułoży. oj justys tymi metodami to on się nie zmieni bo po co on swoje zrobi a jeszcze justynka go przeprosi........ justys proszę cię- ty jesteś mądra inteligenta babka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luśka H.
Justys, jeżeli Twoje winy nie ma, to nie przepraszaj. Pomoże na chwilę, a prędzej, czy później wrócicie do punktu wyjścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ike , jak uczucia zagraja - madrosci mozna se wsadzic miedzy bajki :P Ju, facetowi sie zdaje ze to co robi wynika z jego poczucia dumy - ale to tylko glupota ,zadna duma .. mnie np. tez ciezko jest ustapic , ale jak mi sie uda - to odczuwam tylko ulge :) tak w zasadzie to nie ma nawet wiele wspolnego z Toba , to facet ma powazne problemy - ze soba :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ike , jak uczucia zagraja - madrosci mozna se wsadzic miedzy bajki niestety wiem w tej materii człowiek jednak musi się sparzyć sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego my poparzone mozemy nadawac jak katarynki ;) jak mi zalezalo na facecie - to wydzwanialam do niego po 10 razy :P do dzisiaj nie odczuwam tego jak ponizanie ... faktem jest jednak- jak pogodzilam sie z sytuacja -przestalam sie za nim uganiac on zaczal wydzwaniac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justys powiem ci tylko jedno zastanów się czy i on cię kocha tak samo na tyle by schować dumę do kieszeni to co powiem będzie bolesne ale szczere myślę, że się boisz, że jak ty do niego nie wrócisz to on o ciebie nie zawalczy ot znajdzie sobie druga justynkę pomyśl justys czy NA PEWNO to jest to czego chcesz bo może nie warto? a może tak na prawdę facetowi jednak zależy na tyle by chcieć coś zmienić jeśli teraz do niego pójdziesz sama to się nie dowiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luśka H.
Ze sparzeniem prawda, na szczęście Justys ma jeszcze dużo czasu przed sobą. Może taka lekcja do czegoś jest jej potrzebna, żeby w przyszłości miała do czego się odnieść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielona bo tak jest że komuś zawsze zależy bardziej ja pamiętam z byłym mężem- walczyłam o to by poświęcał mi więcej czasu i co? dupa a jak juz sobie olałam to on zaczął o to zabiegać kiedy postanowiłam się rozwieść po raz pierwszy kupił mi kwiaty- po 7 latach! i przyznał, że był złym człowiekiem z moim arturem tez tak mam- mówię nie to nie- i nagle zaczyna zależeć jemu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×