Problem ze znalerzieniem dziewczyny.

Wredna Suka ale mając do wyboru faceta 190 cm i faceta 170 cm, obaj mający te same pozostałe cechy, wybrałabyś tego pierwszego choć niby wzrost nie ma znaczenia.

A mnie możecie zjechać, ale nigdy nie podobali mi się niscy faceci i nie wyobrazam sobie zeby mogła z takim być w związku. Po prostu tak mam, jest to we mnie tak silnie zakorzenione, że no co tu dużo mówić, nie da się tego zmienić. Sama nie jestem jakaś super wysoka, raczej normalna (168) i każdy mój chłopak do tej pory miał przynajmniej 180cm. Nie tak dawno temu spotkałam się pare razy z niskim, takim nie więcej niż 175 i kurde mimo że naprawdę fajny był, to nie mogłam się przełamać. W tym czasie spotkałam wysokiego (186), który od razu mnie sobą zainteresował, a tamten został tylko kolegą.

za pare set lat prawdopodobnie atrakcyjni będą jeszcze wyżsi. prawidłowość jest taka, że średni wzrost w cywilizacjach bogatych rośnie z pokolenia na pokolenie, w cywilizacjach biednych maleje. antropolodzy uzasadniają to dostępnością pożywienia. gdy pożywienia jest mało to osobnikowi genetycznie wysokiemu trudno jest zdobyć wystarczającą ilość pokarmu w dzieciństwie aby wyrosnąć na zdrowego i silnego. wtedy łatwiej jest niskim bo łatwiej takiego wykarmić. więc gdy żywności jest mało (cywilizacja/społeczeństwo biedne) to średnio silniejsi są niżsi bo wysocy częściej bywają niedożywieni. ale w bogatym społeczeństwie gdy żywności jest dosyć to wysocy są średnio silniejsi niż niscy bo są po prostu więksi więc gdy są dobrze odżywieni i zdrowi to ich częściej wybierają kobiety. dlatego kolejne pokolenia w takiej cywilizacji są coraz wyższe.

Przykre. Natura ludzka gorsza od zwierzęcej w większości przypadków :P A są zwierzęta, które zachowują się lepiej niż ludzie :D

A ja jestem raczej niski, ale mam wspaniałą dziewczynę, której absolutnie to nie przeszkadza i generalnie wszystko to tutaj piszecie lata mi koło nosa :)

a ja mysle ze gdybym byl kobieta to tez nigdy bym nie chcial miec niskiego i chudego faceta.

interesujące jest to, jak wielu facetów wypowiada się na temat tego, co wolą kobiety. Żenada.

No to co powiecie na to? Ja 173 cm wzrostu, mój narzeczony 173 i niewiele cięższy ode mnie :) Już 2 lata razem, ślub za pół roku.

Co w tym żenującego? Mamy oczy, kazdy ma jakies osobiste doświadczenia, jak i obserwacje doświadczeń innych.

Swoje kompleksy powinniście leczyć, a nie przekonywać tych, którzy ich nie mają, że są w błędzie. To jest żenujące.

no ale coś jest nieprawdą z tego co piszemy?

To nie jest kwestia kompleksów, a faktów, które potwierdzają badania naukowe. Jeżeli ktos naprawdę nie ma kompleksów to nie będzie ich miał znając prawdę.

To jest kwestia kompleksów i nawet nie wiecie jak bardzo widać, że je macie. Śmieszni jesteście. Ale jak tak bardzo się znacie na tym jak to jest być kobietą, co kobiety myślą i czują, to idźcie się wypowiedzieć w temacie o pierwszej wizycie u ginekologa. Specjaliści się znaleźli.

"interesujące jest to, jak wielu facetów wypowiada się na temat tego, co wolą kobiety. Żenada." a poza tym to co za różnica czy wypowiadają się faceci czy nie faceci? przecież ty, mimo że kobieta, nie wiesz co wolą inne kobiety. jajniki nie są organem posiadającym wspólną świadomość więc wiesz tylko to co wolisz sama. co wolą, co wybierają kobiety wiemy na podstawie badań antropologów, psychologów społecznych, na podstawie statystyk, opracowań itp. a te rzeczy są tak samo dostępne mężczyznom jak i kobietom. oraz oczywiście z doświadczen które sami przeżyliśmy lub obserwowaliśmy.

z facetem własnie takiego wzrostu, moze nawet nizszym. Tylko nie był on aż tak sczupły , miał raczej dobrze zbudowana sylwetkę.Do tego był inteligenty. Bardzo mi się podobal Proponuję więc siłownie , dobre odżywianie i może przeczytanie kilku interesujących ksiązek aby były ciekawe tematy do rozmowy.

"To jest kwestia kompleksów i nawet nie wiecie jak bardzo widać, że je macie. Śmieszni jesteście. Ale jak tak bardzo się znacie na tym jak to jest być kobietą, co kobiety myślą i czują, to idźcie się wypowiedzieć w temacie o pierwszej wizycie u ginekologa. Specjaliści się znaleźli." Twoja wypowiedz jest pozbawiona jakiegokolwiek sensu. Nie twarzyszyłem nigdy kobiecie podczas wizytu i ginekologa, nie jestem ginekologiem, bądź kobietą oraz nie czytałem na ten temat, więc oczywisteym jest, że nie wiem co taka kobieta czuje. W kwestii relacji damskomeskich i preferencji kobiet każdy ma jakieś doświadczenia i każdy również zaobserował doświadczenia innych, więc pojecie w tej kwestii ma. Rozumiem, że jestes kobietą i wolisz niskich i chudych.

"z facetem własnie takiego wzrostu, moze nawet nizszym." i śmieszne to jest właśnie gadanie o tym że wzrost się nie liczy podczas gdy co chwila pojawiają się teksty takie jak ten - które ewidentnie wskazują że niski facet to jedynie wyjątek od regóły. wyjątek który oczywiscie może być fajny ale tylko wtedy gdy swój wzrost skompensuje innymi zaletami.

Dodam jeszcze, że wypowiadanie się w takim temacie nie oznacza, że samemu jest się brzydkim niskim i chudym. Czy jeżeli wejdę na temat o kobietach w ciąży to mi urośnie brzuch?

13:46 [zgłoś do usunięcia] ofermm a "I to też jest wypowiedź z Internetu, możesz sobie ją przypomnieć jak Ci będzie smutno. " pozostaje pytanie kto mówi prawdę? a prawda jest jednak taka że niski wzrost jest wadą u faceta. oczywiście jeżeli facet ok. 170 cm wzrostu będzie do tego miał proporcje modela to będzie atrakcyjny ale nie tak atrakcyjny jak ten sam tylko 10 cm wyższy. To zalezy dla kogo. Kierujac sie samym wzrostem, wybralabym faceta o wysokosci 170, a nie 180 cm :D

Sranie w banie. Jak jesteś nudny i nie potrafisz zaintrygować kobiety, nie potrafisz jej przekazać, że różnisz się czymś od setki innych których poznała, czaisz się godzinę patrząc na nią spode łba (one to wyczuwają) to ci nawet 2 metry i ciało Arnolda nie pomogą (chyba, że chcesz dymać solary na dyskotekach). Najłatwiej kurwa zwalić na wzrost, brzydotę, bezosobowość (jak jeden taki kretyn na forum). Na siłownie chodzić nie musisz, w domu też ćwiczyć można. Masz kompleksy a kompleksy = cipa.

"To zalezy dla kogo. Kierujac sie samym wzrostem, wybralabym faceta o wysokosci 170, a nie 180 cm" jeżeli to prawda (bo kobiety często mówią co innego niż czują i myślą. szczególnie jeżeli chodzi o to żeby mieć rację) to jesteś tym nielicznym wyjątkiem i pierwszą taką kobietą z którą miałem do czynienia.

" Najłatwiej k**wa zwalić na wzrost, brzydotę, bezosobowość" ależ skąd taka agresja? brak seksu czy co?

" Najłatwiej k**wa zwalić na wzrost, brzydotę, bezosobowość" było nie było niepowodzenia na ogół "zwala się" na swoje wady. trudno je zwalać na zalety, to by było strasznie głupie.

"Sranie w banie. Jak jesteś nudny i nie potrafisz zaintrygować kobiety, nie potrafisz jej przekazać, że różnisz się czymś od setki innych których poznała, czaisz się godzinę patrząc na nią spode łba (one to wyczuwają) to ci nawet 2 metry i ciało Arnolda nie pomogą (chyba, że chcesz dymać solary na dyskotekach). Najłatwiej k**wa zwalić na wzrost, brzydotę, bezosobowość (jak jeden taki kretyn na forum). Na siłownie chodzić nie musisz, w domu też ćwiczyć można. Masz kompleksy a kompleksy = c*pa." Być może nawet po części masz rację ale to jak wyglądamy rzutuje na to, jak inni nas odbierają, a to z kolei kształtuje nasz charakter. Po drugie pewny siebie, wysoki i dobrze zbudowany facet będzie o wiele atrakcyjnieszy dla kobiet niż pewny siebie, niski i chudy. Podobnie męska cipa ale wysoki i dobrze zbudowany będzie miał adoratorki, które zanim się zorientują jaki jest bedą chciały go poznać lub nawet będą próbowały go zmienić(bezskutecznie) na cahrakter im odpowiadający. Niski, chudy i do tego cipa nie ma zadnych szans. Zatem wygląd jednak się liczy, tak czy tak.

Prawde powiadam. A wiesz dlaczego? Bo sama mam 164 cm i nie mam najmniejszej ochoty przy calowaniu faceta uzywac drabiny ;) Wiesz, pare wyjatkow zawsze sie znajdzie, a sposrod tych dziewczyn, ktore wolalyby wyzszego partnera, wiele od jego wzrostu bardziej doceni charakter, inteligencje czy poczucie humoru. Mam znajomego - 170 cm wzrostu, jego dwaj bracia tyle samo i kumpel rowniez. Jakos zaden nie narzeka na brak powodzenia u plci przeciwnej ;-) Tak wiec prosze sie przestac dolowac!!!!!!!!!!!

A jak wyglądasz? 1,70 i 150 kg do tego wąsy, włosy na plecach i fryzura jak Kaczyński plus ubrania sprzed kilku sezonów? To nie dziwne, że nie masz powodzenia. Wyglądasz na kogoś kogo na lustro nie stać. Jeśli pozwalasz by inni ci wmówili, że jesteś gówno wart to tylko dowód na brak szacunku do samego siebie. A ten kto oddaje prowadzenie i pozwala aby inni kierowali jego życiem wiele nie osiągnie. Jakby ci kobieta powiedziała: wypierdalaj to pewnie depresja murowana, co? Tak jakby ona dysponowała jakąś wielką mocą. "Po drugie pewny siebie, wysoki i dobrze zbudowany facet będzie o wiele atrakcyjnieszy dla kobiet niż pewny siebie, niski i chudy." A jak przyjdzie bogatszy to każdy wysoki i przystojny dostanie kopa w dupę. I tyle po jego "atrakcyjności". Przestań gapić sie na facetów tylko zacznij na kobiety. "Podobnie męska c*pa ale wysoki i dobrze zbudowany będzie miał adoratorki, które zanim się zorientują jaki jest bedą chciały go poznać lub nawet będą próbowały go zmienić(bezskutecznie) na cahrakter im odpowiadający." To aż dziwne, że koks nie jest towarem deficytowym w tym kraju :D Przecież to odkrycie na miarę XXI wieku! Trzeba wyglądać jak trzydrzwiowa szafa i jesteś debeściak! :D:D:D. Przepraszam nie mogę się przestać śmiać... Nawet paker musi wykonać pierwszy krok wiec nie bądź cipa działaj od razu. "Niski, chudy i do tego c*pa nie ma zadnych szans." Jak cipa to nie ma. "Zatem wygląd jednak się liczy, tak czy tak. " Fryzjer, mydło, ciuchy, ćwiczenia i już jesteś na właściwej drodze

"Jakos zaden nie narzeka na brak powodzenia u plci przeciwnej" tom cruise też nie narzeka. a na wzrost narzeka. przecież nikt tu nie pisze że niski facet nie może być atrakcyjny. piszemy tylko że niski wzrost u faceta jest wadą. oczywiście wzrost jest tylko jedną z cech i można go zrekompensować innymi ale przecież wysoci faceci też są sympatyczni, inteligentni, mają poczucie humoru i są dodatkowo wysocy. a większość kobiet gdy ma do wyboru dwóch podobnie sympatycznych, inteligentnych itd mężczyzn to bardziej będzie zainteresowana wyższym.

powiem prawdę naukową: od koksowania nie przybywa wzrostu!!!!!

Ale sylwetka robi się męska :D

"Nawet paker musi wykonać pierwszy krok wiec nie bądź c*pa działaj od razu." poza tym to nieprawda (o ile słowo "paker" jest synonimem przystojnego faceta a nie zwykłego karka z tępym ryjem). jeżeli facet jest odpowiednio przystojny to kobiety same chętnie "przejmują inicjatywe". zresztą inaczej wygląda "robienie pierwszego kroku" gdy kobieta nawiązuje kontakt wzrokowy i pozytywnie reaguje a inaczej gdy patrzy na ciebie spojrzeniem normalnie zarezerwowanym dla psa srającego na chodnik, że tak się metaforycznie wyrażę.