Odezwal sie do mnie facet po pol roku milczenia

Spotykalismy sie krociutko,niecale 4 miesiace. Jednak nie wyszla znajomosc i pozegnalismy sie jak przyjaciele.Caly czas ten tesknilam za nim ale zajelam sie swoim zyciem. Teraz zadzwonil,zaproponowal spotkanie.Pojsc?Od razu zaznaczam ze nikt nikogo nie wykorzystal .

idz

Olej go.Odezwał sie,bo widocznie nie ma chetnych do spotkania i z braku laku kit dobry.

czy nie przeszkadza Ci że urwaliscie kontakt na tak długi czas ? W sumie nic nie tracisz jak masz wolne serce i nadmiar wolnego czasu możesz sie umówic.

do mnie dziewczyna odezwała sie po 3 tygodniach i teraz cierpie z tego powodu bo zrobiła mi przykrość i powiedziała ze spotykała sie z chłopakiem z którym tak naprawde chyba sie nigdy nie rozstała i mi to powiedziała.

sama nie wiem.Boje sie ze go zobacze i sie rozkleje a on potraktuje mnie jak kolezanke. Mimo wszystko bardzo mi na nim zalezalo i czesto o nim myslalam przez te pol roku.Nie chce tracic spokoju nad ktorym pracowalam 6 miesiecy

uwierz mi jeśli myślałaś przez taki długi czas i sie z nim spotkasz to wszystko wróci ja tak mam teraz i to bardzo boli :-(

wlasnie tego sie boje...pamietam nasze ostatnie spotkanie pol roku temu, przezylam je bo wiedzialam ze juz nic z tego nie bedzie i on nie chce kontynuowac znajomosci.Odeszlam dumnie, ladnie sie pozegnalismy ale poprosilam go o brak kontaktu.Teraz sie odezwal. Odzyskalam spokoj, przetlumaczylam to sobie ,nie chce znowu cirpiec

szkoda że za mną tak nikt nie tęskni ;(. Nikt tu biegu wydażeń nie przewidzi , piszesz że rozstaliście się bo wam nie wyszło ale nikt krzywdy nie doznał. Brzmi to całkiem neutralnie. I tak o nim myślałaś to może warto się przekonać i postawić ostatecznie krzyżyk bądź ew znak pozytywny na waszej relacji albo wóz alo przewóz. Niepewność zabija rówie mocno jak odtrącenie.

naprawde mnie wszyscy odradzaja zebym sie spotkał z dziewczyna ale ja ich nie słucham i pozniej cierpie :-(

idz.z braku laku do ciebie sie odezwal hhe

daw lecz sie swirze!!!!! a Ty autorko :) spotkaj sie, ale mysle, ze on nie ma z kim to sie odzywa do ciebie z nudów

jednak postanowilam ze nie pojde

napisz mu ze nie chcesz wracać do tego co było i żeby Ci już nie pisał . Miał szansę nie wykorzystał i niech idzie w pierun.

a nie bedziesz zalowac? myslec, co by bylo gdyby?

powiedz mu, że póki co nie masz czasu, może kiedyś, może później, niech poczuje smak choćby chwilowego rozczarowania.

Troszke juz przeszlam w zyciu ,Mialam kiedys tez takie fazy ze walczylam o kogos ale potem mi przeszlo bo zrozumialam,ze nic na sile. On mial swoj czas, zadecydowal tak a nie inaczej. Czas minal

zrobisz jak bedziesz uważała. chociaz po tym spotkaniu moze znów wrócić to co było wczesniej.

powinna iść ? Nikt nie podał żadnych argumentów przeciw temu spotkaniu tylko jakieś bzdury typu"z braku laku" itd. Ile wy macie lat doradcy ? Jesteście w gimnazjum ? Idź dziewczyno, dobrze Ci radzę...Może on również o Tobie myślał przez ten czas...może bał się bliższego związku z różnych powodów...ale tego się nie dowiesz, jeżeli nie pójdziesz. I żadnych gier nie uprawiaj, po prostu powiedz mu, że się cieszysz na spotkanie. Zobaczysz co będzie. Xantypa

najczęściej dziewczyny robią tak , że idą. Zrób na odwrót - gdy mu będzie naprawdę zależało, bez wątpl,iwości, to na pewno za jakiś czas ponowi próbę.

dobrze zrobilas, nie idz, nie mozna sie przyjaznic z kims kogo sie kocha

jeśli sie z kims spotykało to nie ma juz przyjaźni bo zawsze jedna albo druga strona oczekuje czegoś wiecej niz tylko przyjaźni :-(

idź, bo i tak o nim myslisz i tak ja wróciłam do faceta, który mnie rzucił, więc sytuacja nieciekawa to było wiele lat temu, teraz jesteśmy kilka lat po ślubie, mamy dzieci i jest ok..... ale łatwo nie miał po tym wszystkim i nadal nie ma :D