???

co myslicie? poznałem babeczkę, kolo 30, atrakcyjna, inteligentna, pół roku temu rozwiodła się. ale trochę dziwi mnie że rozwodzie w ramach zmiany całego życia rzuciła pracę w jakimś tam urzędzie zrobiła kursy i pracuje jako... wróżka. Nie jest to trrochę dziwne?!

Wrozka :-) o rany,co to za głupia kobieta.

wariatka??

NIe wariatka,tylko po prostu cwaniara ktora chce zarabiac na naiwnosci ludzkiej :-)

ona twierdzi że musiała odreagować. nie wiem za wiele ale podobno małżeństwo i rozwód to była masakra... podobno teraz czuję się w końcu spełniona.

jest troche

Widocznie mało inteligentna ta pani :-) i mało umie aby zajac sie inna praca.:-)

uuu, kochany... znam ten typ... :D za jakis czas zacznie sie zajmowac medycyna naturalna, porobi kursy rozne na "uzdrowicieli", bedzie analizowac sny, palic kadzidelka, "widziec" rozne rzeczy, ktorych ty za cholere nie dostrzezesz, itd... wiem co mowie :D

a potem bedzie sie teleportowala w czasoprzestrzeni

kooooo a potem bedzie sie teleportowala w czasoprzestrzeni dokladnie :D:D:D

z tego co wiem skończyła jakieś studia ekonomiczne i coś związanego z prawem. podobno źle się czuła za biurkiem w papierach. ale też mi to jakoś dziwnei wygląda.

skonczyła dosc dobre studia i do tego cos z prawem :-) to przeceiz mogłaby kariere zrobic,ale wydaje mi sie,ze te studia ledwo skonczyła.Magisterke tez ledwo obroniła i była kiepska w tym co robiła i dlatego wzieła sie za wrozenie,bo tutaj mozna nawijac do woli kłamstewka i dosc dobrze zarobic jak natrafi sie na wieksza ilosc ciemnych ludzi. Podobno wrozka jest wpisanma na liste zawodow w Polsce :-)

Wrozbtarstwo,-zero odpowiedzialnosci

tego nie wiem. Poznalismu się niedawno.

widze tu analogie urzad i wrozbiarstwo z czyms i czyms

:)