mam ciężkie życie - rodzice kontrolują mnie jedzenie

chodzi o moich rodziców oni mają dziwną obsesję na punkcie jedzenia ciągle wypytują mnie co zjadałam albo wymuszają na mnie żebym zjadła to, co oni chcą najbardziej wkurza mnie to, że oni chcą mnie po prostu utuczyć jak jakąś świnię!! wiem to nie żartuję - moje życie z nimi to koszmar nie wiem co powinnam robić żeby ich zmienić.. może jakieś taktyki owinięcia sobie ich wokół palca albo dotarcie do ich rozumu, że to mnie męczy i życie sprawia mi pewien ból jak myślicie co z nimi jest i o co im chodzi? przecież ich era pulchnych kształtów już dawno zanikła a jednak oni koniecznie chcą utrzymać mnie w swoich utartych ryzach oni są żałośni jeszcze nigdy nie słyszałam o tym, żeby kogokolwiek maltretowano tak psychicznie dzieci żeby jadły, wypytywano co zjadły, wpychano im żarcie i kazano ciągle jeść ja oczywiście nie mam zamiaru robić tego co mi każą bo to jest chore chciałabym jakoś przemówić im do rozumu, że to ma negatywny wpływ na moją psychikę i resztę życia bo nikt żaden ojciec ani matka nie interesują się w ten przesadny sposób dziećmi na temat jedzenia oni są nienormalni co zrobić mój jciec nie widzi w tym psychicznym znęcaniu się nade mną niczego złego i jeszcze ma za złe mamie, kiedy czasem ona mi odpuszcza i tłumaczy tacie, że to jest przesadzone co wy myślicie o tym wszystkim?

nie czytalem ale mysle ze tak

ile masz lat?

mam 16 ale dodam, że mam tak już od dzieciństwa z nimi

zeby nikt cie nie chcial i ebys musiala z nimi zostac an starosc

jesli to prawda co piszesz to maja z soba problem dreczy ich jakas trauma moze w dziecinstwie nie mieli co jesc i teraz przesadzaja

Hm... z pewnością rodzice chcą sie o Ciebie troszcyć chcą dla Ciebie jak najlepiej... i mozedlatego pytają co jadłaś itd... Czasem tak juz bywa... ale z tego co przeczytałam to lekka przesadam... Myśle ze powinnas z nimi otwarcie porozmawiać... To pomaga;] powodzenia:*

...że jesteś anorektyczką. Po co te ściemy? Rodzice są "be" bo chcą ci ratować życie.

ile masz latek? ja bym stwierdzila- foch, jestem prawie dorosla, ja i TYLKO JA decyduje co wprowadzam do mojego organizmu no przeciez ci sondy w zoladek nie wsadza kurcze jak moja babcia i ciocia- jak jestem u nich to co chwila co zjadlas, co chcesz zjesc, zjedz cos, nakarmili cie? kurcze jakby nie potrafily inaczej uczuc wyrazac

Tez tak mam.. Tylko moi jeszcze wmawiają mi niedożywienie i niedowagę i na przykład nie mogę chodzić na zajęcia sportowe żeby nie chudnąc

moze naprawde masz niedowage? cierpisz na anoreksje?

u mnie w rodzinie też mają wszyscy p*****lca na punkcie żarcia:O dlatego m. in. zmieniłam sposób odżywiania na taki mega lekki prawie wegański.