Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość yeenna

dwa śluby jeden problem....

Polecane posty

Gość yeenna

Moi drodzy , będę wdzięczna za pomoc. Sytuacja wygląda tak, w jednym dniu mamy zaproszenia na dwa śluby :( Moja bardzo dobra przyjaciólka bierze ślub a z drugiej strony bardzo dobry kolega mojego chlopaka... ten sam dzien , te same godziny i odległość między nimi 100 km ( 50 km na pólnoc od nas i 50 km na południe od nas). Postanowiliśmy ze pojdziemy do kolegi ( pierwsy dał nam zaposzenie) , moja koleżanka niepocieszona ale coż , do niej idziemy na poprawiny. Cała sytuacja mnie męczy bo wiem ze i tak żle i tak nie dobrze. Boje sie ze na poprawiny to nie bedziemy w stanie dojechac - różnie bywa drugiego dnia ale ok postarmy sie być w formie. Juz wiem ze jak pojedziey to dosłownie na 3 godz nie wiecej, bo nie bede mieć sił i pytanie jaki mam im dać prezent?! jęsli kase to ile? ostanio krucho z kasa u nas ale koledze damy 400 zl a im nie wiem tyle samo? mimo ze nie bdziemy defacto na weselu? czy mniej czy jakiś prezent? proponujecie coś?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem mozesz dac 300zł.Tyle ludzie dają normalnie jak są na weselu, wiec nie bedziecie się wyróżniac, a skoro macie problemy finansowe to jasne że tyle wystarczy.Jestem pewna,że koleżanka bedzie czekać na ciebie a nie na twoj prezent i z takiej kwoty napewno się ucieszy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gghsyhr
Ja na Twoim miejscu pojechalabym na dwa sluby tego samego dnia. Uzgodnicie ze idziecie najpierw do jednej osoby na weselu posiedzicie 3 godz czy ile oczywiscie bez picia a potem do drugiej pary mlodej a tam to juz pic mozecie ;) i wszyscy powinni byc zadowoleni, znam osoby ktore byly zaproszone na dwa sluby w tym samym dniu i jedna i druga para byly rodzina goscie musieli sie podzielic gdzie ida. Mysle ze powinniscie dac tyle na ile Was stac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yeenna
dzięki za odpowiedzi......własnie zastanawialam sie czy by nie pojsc na oba wesela po troche tu troche tam ale widze ze godziny sa rózne w kościele u kolegi na 14 a kolezanka na 17, wiecej znajomych bedzie u kolegi u kolezanki nikogo nie bedziemy znac wiec w sumie wolimy do kolegi...głupio mi bo ja bardzo lubie ale szczerze to juz dla mnie zadna przyjeność takie bieganie i jezdzenie a tego dnia moj ukochany ma urodziny i wolalabym tak szczerze zostac z nim sama w domu:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gghsyhr
Oo no to Wam sie szykuje duzo imprez ;) bo jeszcze te urodzinki ;) no ale takie jezdzenie tu i tam jednego dnia zajelo by tez sporo czasu bo jednak 50 km to tez jakas odleglosc jest :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylek_85
Ja bym pojechała do jedenej pary na wesele a do drugiej na poprawiny. Tylko się zmęczycie tym wędrowaniem w pierwszym dniu od wesela do wesela. A jesli chodzi o pieniązki to skoro na wesele dajecie np 400 zł to ja bym na poprawiny tej drugiej parze dała 1/2 czyli 200 zł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie polecam 2 imprez jednego dnia,podzielcie na poprawiny. my planowalismy dzielic np wigilie miedzy 2 rodziny-odleglosc 30km.i ciesze sie ze nie dzielilismy,a po prostu podzielilismy swieta.nie ma sensu tak skakac,bedziecie zmeczeni,do tego moze stac sie cos ze po prostu nie bedziecie mogli jechac-lepiej podzielcie na 2dni,jedna strona musi wybaczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak znam siebie i mojego faceta,to ja poszlabym do kolezanki,a on do kolegi...sklejeni nie jestesmy..mozna isc osobno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smendolinaa
ja mialam dosc podobna syt. pare lat temu, moj brat i moja przyjaciolka. sluby godzina po godzinie ...tyle ze w jednym miescie. bylam na obu slubach, potem na kilka godzin na weselu przyjacilki, i ok. 21 pojechalam na wesele brata. dawalam obu parom kase, nie pamietam juz ile. rozwiazanie mialo byc kompromisowe, ale wyszlo w sumie nieciekawie. Przyjaciolka byla rozczatowana ze tak wczesnie wychodze, natomaist na weselu brata od razu zobaczylam wsciekla mine taty i wysluchalam niemilych komentarzy na temat gdzie mam rodzine i jak traktuje najblizszych. dlatego, radze trzymac sie pierwotnego planu. jedzicie na jeden slub i wesele i bawcie sie dobrze, tyle ze jakos trzymajcie sie rozsadnie z piciem, zeby miec sile na poprawimy u przyjaciolki. tylko nie jezdzicie tam jak na skazanie, bo to bez sensu i moze ja urazic. jezeli juz wiesz ze bedziecie wymeczeni i zniecheceni to lepiej w ogole nie wybierajcie sie na te poprawiny. przyjacilce przekaz zyczenia i prezenti zaproscie ja i meza na jakas kolacje fajna czy cos ... zeby nie bylo potem dasow i obrazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×