Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Neffa

Nie mam w sobie siły by zerwać!

Polecane posty

Gość Neffa

Już niektórzy pewnie mnie kojarzą dzięki moim wywodom nt. jaki to mój chłopak jest zły. Mój facet kiedyś pisał do swojej byłej smsy przez 4 miesiące. Dowiedziałam się po fakcie - wybaczyłam. Pisalize sobą na nk, nawet na epulsie. Pomimo, że nie ma konta to logował się od swojego kolegi - wybaczyłam. Kiedy przejeżdżaliśmy koło jej domu, zwalniał i patrzył perfidnie czy przypadkiem ona nie jest na dworzu - wybaczałam. Gdy zaczynał się jej temat, chętnie słuchał i włączał się do dyskusji - wybaczyłam. Robiłam mu wyrzuty, owszem, powiedziałam mu, że jeśli woli ją, to niech wróci do niej. On powiedział, że kocha mnie i nikogo więcej. A wtedy pisał z nią bo mieliśmy kryzys w związku. Do cholery, on z nią pisał właśnie wtedy gdy nie kłóciliśmy się, zaręczyliśmy się i układało się nam wprost super! Dopiero teraz jest źle, przestałam mu całkowicie ufać. Stałam się podejrzliwa, smutna, zamknięta w sobie, zakompleksiona. Niegdyś uważałam się za ładną dziewczynę, teraz nienawidzę siebie, czuję że jestem gorsza od niej. Ostatnio chciałam go "wkurzyć" i (zupełnie niepotrzebnie) pokazałam mu jej nowego chłopaka. On zaczął takie texty: co za fagas, co za pedał, lepszego mogła sobie znaleść! Byłam wkurzona i trzasnęłam drzwiami. Parę dni po tym zdarzeniu ona wstawiła nową fotke na nk ze swoim chłopakiem a pod spodem podpis: "Wybacz ale to jego moje serce wybrało...". Wiadomo do kogo to ;/ Jeszcze było pare innych incydentów typu komentarz od mojego: "Długo cie nie widziałem ale jesteś pewnie tak samo śliczna jak dawniej... Ł." Ja juz nie chce tak zyc. Jestem glupia bo pozwalam mu na takie traktowanie. Ale rozstanie boli. Nie umiem powiedzieć "koniec" bo wiem, ze on wtedy bedzie brac mnie na litosc. Po co on ze mna jest skoro kocha ja? Czy to mozliwe zeby kochal dwie osoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fredflinstone
a lyzka na to niemozliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On jest z Tobą, bo mu wygodnie, Ty jesteś z nim, bo możesz się poużalać, jaka to jesteś biedna. Każde ma jakiś biznes w tym związku i dlatego się to kręci! :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Neffa
pewnie ja go za mocno kocham. Ale za co ja go moge kochac? nie wiem sama co czuje. Moze boje sie samotnosci po zerwaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Neffa - i co dobrze czujesz sie w takiej sytuacji??? Twoim marzeiem jest bycie z facetem ktory cie nie szanuje? Który widocznie jest z Toba tylko dlatego, że nie moze byc z nia? Który popelnia odwiecznie te same błedy, nie wyciaga z nich zadnych wnioskow i nadal je popelnia? Prędzej czy później on Cie zdradzi- nie z ta to z inna. Wiem, że Ci ciezko, ale naprawde odejdz. Jestes młoda zapewne jeszcze sobie zycie ułożysz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To kto Ci każe być samotną po zerwaniu? Znajdź sobie kogoś. Taka miłość to nie miłość, tylko klasyczny przypadek toksycznego uzależnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pfffff
Lepsza smotność po zerwaniu niż samotność w związku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Neffa
Ja wiem, że to głupie gdy patrzy się z zewnątrz. Nie, że go się boję. Rozmawialiśmy kiedyś o zerwaniu zanim jeszcze zaczęła się ta historia (nie chcialam z nim zerwac, tylko to było pytanie w stylu "co by było gdybym powiedziała ci że koniec?") to on odpowiedział, że cierpiałby bo nie umiałby się z tym pogodzić, ale nie nalegałby na powrót bo "nie chce zebym cierpiala przez niego dalej tylko poszukala szczescia". Kiedys chcialam z nim zerwac ale to nie chodzilo o inna dziewczyne tylko o jego dziecinne zachowanie. Zaczal plakac. A wiecie co jest najdziwniejsze? Ze wytatuowal sobie moje imie i nazwisko na recy. Co mu w glowie moze siedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DEDYKOWANY PRZEZ RADĘ EUROPY.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>TEST IQ MENSA>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Interesuje Cię, jak wysokie masz IQ ? Zmierz swoje IQ w wysokojakościowym teście. Rozpocząć Test IQ: http://www.iq-test.pl/?d=888 LEPIEJ WIEDZIEC JUŻ DZIŚ JAKIE MASZ IQ, NIŻ DOWIEDZIE Ć SIĘ OD KOGOŚ INNEGO JUTRO !!! >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>TEST IQ MENSA>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kazdy boi sie samotnosci. Ja sama jestem po rozstaniu- czy bylo łatwo, wrecz przeciwnie...nadal jest mi ciezko mimo ze minal miesiac. Ale tak bedzie lepiej, moze nie do konca tak czuje bo kochalam, ale napewno gdzies jest facet, ktory bedzie mnie kochal tak naprawde a nie tlyko w słowach. Co z tego Neffta, że mówi, iż Cie kocha- a okazuje to? Ja widze, że stale okazuje, ze kocha była:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma sensu dalej w to brnąć..... Naprawdę.... Męczysz sie tylko coraz bardziej. On ma Cię gdzieś i Cię nie kocha... Dziewczyno zacznij się szanować..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Neffa
powiem tak: poza tymi incydentami z byłą, to nie mogę na niego narzekać. On robi dla mnie wszystko, naprawdę. Gdy byłam chora i czekała mnie operacja to był przy mnie całymi dniami. Sam wyremontował mi pokój, gdy matka nie chciała tego zrobić. Pomaga mi we wszystkim, przygotowywał mnie do matury. Przytula mnie, całuje, mówi że kocha. Z pozoru nasz zwiazek wydaje sie idealny. Ma pojemne serce - dla mnie i dla niej :/ :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli nie ma schizofrenii, to ma pier.dolca i kuku na móniu, no i dupsko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Neffa
lol. Wolałabym żeby to on ze mna zerwal. Wiem, ze wtedy bylabym calkiem zeszmacona, ale gdy chce powiedziec mu ze to koniec, to czuje w sobie taka blokade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pfffff
To moze byc jakaś niezdrowa fascynacja byłą. Ja rozumiem, że jakiś sentyment zawsze zostaje, ale żeby aż tak się z tym obnosić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pasuje Ci? Ciągnij to dalej! Po co się nad tym rozwodzić, jak nie chcesz niczego zmieniać? Tylko nie licz, że JEGO zmienisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Neffa
on stara sie to ukrywac, gdy ja mowie mu o tym ze cos znalazlam na niego, to on sie wypiera ze to nie on. Gdy byla awantura o ten komentarz o tym ze jest pewnie tak samo sliczna jak dawniej, on zaczal wypierac sie ze to nie on, ze ktos podszyl sie za niego. On mysli, ze mu uwierzylam. Ale ja dobrze wiem, ze to on, ten sam styl pisania. A po drugie to kto niby mogl takie cos zrobic? Jego kumpel, ktory nienawidzi tej dziewczyny? Ona sama? Prosze... W ogole ja kiedys z nia pisalam, to ona mowila ze to on za nia lata i wgl... A jak wbilam do niego na konto na nk i czytalam wiadomosci, to stwierdzilam ze oboje maja wine, i ona jego zarywała i on ją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To super, ale.... i tak przegina z Tą swoją byłą... Jeszcze komentarz... "Długo cie nie widziałem ale jesteś pewnie tak samo śliczna jak dawniej. Masakra... ja chyba bym swojego "rozszarpała" kompletnie widać, że nadal jest nią zauroczony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pfffff
Zakończ to jak najszybciej, bo tylko się z tym męczysz... Chyba nie ma sensu tego ciągnąć, skoro nie jest to jakiś incydent, tylko powtarza się nagminnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciężka sytuacja.... w ogóle.... Nie da się kochać dwóch osób... Bez przesady, nikt nie ma takiego pojemnego serca ;) Hm... a może Ty sobie tłumaczysz, że poza sprawą tą jest "idealny" Moje zdanie jest takie,że prędzej czy później ze sobą zerwiecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Neffa
ale Wy nie rozumiecie. Ja nie wiem jak to zrobić. Z jednej strony chciałabym go zmieszać z błotem, wyzwać go, od ch*jów, od z*ebów i od różnych, taką nienawiść czuję w sobie. Z drugiej strony żal mi go troche. A gdybym tą dziewczyne spotkała na ulicy to chyba bym ją zabiła bez kitu. Ale nie mogę. Gdy powiem KONIEC to zaraz polecą teksty w stylu "widac jak ci zalezalo, pewnie kogos masz" itp. Ja nie potrafię nawet zaargumentować mojej decyzji, bo on i tak powie "przeciez ja tylko pisałem, nie zdradziłem cię".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to manipulacja psychiczna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wg mnie zdradził napewno psychicznie, a fizycznie.. Hm.. wątpię, że się dowiesz... No to jest manipulacja psychiczna.. Heh... Pan wygodnicki... ; / kompletnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie szanuje Twoich uczuć, w ogole Cię nie szanuje... Cierpisz w tym związku, a napewno przecież nie marzyłaś o tym... żeby być nieszczęsliwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Neffa
Wiecie co, on mial duzo dziewczyn przede mną i wszystkie lubi, ale nie pisze z nimi, jest z nimi tylko na "cześć" no i ewentualnie "co tam słychać" i to wszystko. Czemu jednak jego i tą sz... łączy taka silna więź? SKORO ONA I TAK GO KIEDYŚ ZDRADZIŁA? To był powód ich zerwania. Przyciął ją na zdradzie, gdy powiedział "powiedz koledze kim dla ciebie jetsem" ona na to "nikim". Wczoraj powiedzial, ze on jej nie kocha, bo ona i tak go zdradzila, p[owiedziala z ejest nikim. Że ona jest ostatnią osobą, do której mógłby wrócić. A jednak czyny mówią co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pfffff
Argument- nie podoba mi się to jak mnie traktujesz, żle się czuję w tym związku, w którym dzielę się Tobą z Twoją byłą... To Twoja decyzja. Nie może Cię zatrzymać na siłę... Walcz o swoje szczęście i nie patrz na niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Neffa
Wiem, że on mnie nie zatrzyma siłą, sam powiedział że gdybym cierpiała przez niego to on nie błagałby mnie. Gdyby poszło jednak o jakąś błahostkę w stylu "po prostu nie pasujesz do mnie, nie podobasz mi się, wolę innego" to walczyłby o mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddddddddddddddd
słuchaj dziewczyno otrząśnij się. powiedz mu że potrzebujesz przerwy, nie odzywaj sie do niego przez miesiąc, nie pisz na gg, nie odpisuj nie dzwoń, nie odpisuj, nie oddzwaniaj. zobaczysz co się będzie działo. jak nie wróci znaczy że nigdy nie był twój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilliaaaa
Ja miałam identyczna sytuacje tylko ze ona była juz męzatką a i tak z nią pisał czytałam wszystkie jego wiadomosci na nk ,zaczełam go sprawdzać ,zadawac pytania czy z nią sie widywał i wogule a on kłamał bo w tych mailach było co innego ,ryczec mi się chciało, przestałam ufać,a on wiedział ze działa ona na mnie jak \"płachta na byka\"zaczął to wykorzystywać by robic na złosc,czułam się gorsza od niej,brzydka i do niczego,czułam ze zwariuje ale tez nie chciałam z nim zerwac ,męczyłam się traciłam moje zycie teraz tego załuje.Było coraz gorzej az w koncu on zerwał ,załamałam się i jak głupia walczyłam o niego odzyskałam go na pare tygodni potem tez zerwał,poznał kogos innego,mielismy się przyjaznic ale ja przestałam się odzywać załamałam się,schudłam,tylko płakałam ale milczałam jeden,tydzien drugi,on tez mimo ze składał deklaracje ze zawsze będe dla niego wazna bo cięzko zapomniec te 5lat.Mineły juz 4miesiące od roztania ja ucze się zyc,odzyskuje pewnosc siebie,chodze sobie na zakupy,staram się ładnie wyglądać i znóm jestem tą fajną dziewczyną z przed 5 lat choc czasami cięzko jest bo wspomnien tych złych czy dobrych nie wymaze a blizny zostaną na zawsze ale teraz wiem ze ZWIĄZEK,BYCIE Z KIMS POWINNO PRZYNOSIC SZCZĘSCIE A NIE ŁZY,powinnysmy w nich kwitnąc a nie więdnąć więc czy waro?? zadaj sobie to pytanie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×