Rekonstrukcja błony dziewiczej - narzeczony sobie zażyczył bo nigdy nie miał

dziewicy. Czy zdecydowałybyście się na coś takiego. Dość długo naciskałam na ślub i nie wiem czy to wymówka czy może prawdziwy powod

Jeśli ufunduje, to czemu nie :P

w życiu ;/ jakiś dziwny ten koleś. masakra dla mnie takie życzenie ;|||||||||

zabieg i po sprawie:P A wy ze sobą nie współżyliście że sobie tego zażyczył??? ja bym się nie zgodziła.

chory facet :O może rozciągnij sobie malutki woreczek foliowy, napełnij go ketchupem, włóż do cipki, powiedz facetowi że byłaś na zabiegu i masz dla niego supraiz. tylko powiedz żeby włożył fiutka szybko i mocno- wtedy poczuje pęknięcie i sie wyleje ten keczup- będzie zadowolony a Ty wydasz 1.99 (za keczup)

Nie nie to ja mam ze swoich środkow fundować \"bo mogłam sie z innymi nie puszczać\" ciekawe ile to kosztuje

nienormalny ten facet :O...a jak on sie puszczał to było dobrze? :O:O

przyjemności a raczej tych oszukanczych ochłapów. jak mu to pomoże to ja bym zrobiła to dla ukochanego

wejdz tu http://www.chirurgia-plastyczna.tv/cenniki/odtwarzanie-bony-dziewiczej-hymenoplastyka

i wychodzisz za niego za mąż a powiedział ci że masz wyłożyć 3tys bo "bo mogłam sie z innymi nie puszczać"? trochę mi to desperacją zalatuje, bo taki facet nie ma szacunku= nie ma miłości= związek z nim to tragedia. jakby mi facet kazał się zapożyczyć tyle pieniędzy na jakąś błonę żeby sobie mógł ptakiem ją przebić, i powiedział że się puszczałam, to dostał by w pysk i mnie więcej nie zobaczył.

Jak jest prawiczkiem to jeszcze rozumiem ale jak nie jest to zakompleksionego masz facia :D

życie bez slubu mi nie odpowiada nawet nie mam gdzie się wyprowadzić.

kazał mi też zrekonstruować błonę dziewiczą w pupie... czy mam sie zgodzic?

i w jego przypadku to chyba nie kompleksy tylko chęć sprawdzenia jak to jest z dziewicą choc troche pretensji o to ze nie byłam dziewicą to ma.

Poprostu zal mu dope sciska ze przez twoj tylek przeszla duza tasma nabojow zycze wam udanego pojednania

z błoną dziewiczą, i tak już jest dewiantem, więc co mu szkodzi, poyebany arabus

On idzie na kompromis...

Kpina.Żeby jarać się jakimś fałdem i jeszcze za to płacić?W imię czego? ;o

daj mu poruchać w rajstopach, nigdy nie miał dziewicy to i tak nie rozpozna.

masakra, prędzej bym zerwała z psycholem niż się zgodziła :o

trafiła i narzeczona też używana, co za pech.

facet to stulej i frajer skoro mysli że zobaczy "jak to jest z dziewicą" jak sobie zrekonstruujesz błonę. "być z dziewicą" - to się czuje po jej zachowaniu, nastawieniu, ciekawości, niedoświadczeniu i szczególnym przeżywaniu tego pierwszego razu. A nie po glupiej błonie. Przebijania błony penisem się fizycznie nie czuje. Jedynie opór ale on też się nie bierze z samej błony tylko z zachowania kobiety w czasie pierwszego stosunku. Przeważnie napina mięśnie i to rymaga od mężczyzny delikatności i odpowiedniego podejśćia żeby kobieta się otworzyła. tylko głupi stulej może myśleć że wejdzie w twoją zacerowaną cipkę z całym impetem, usłyszy pękającą błonę i poczuje się jak MENSZCZYZNA żal radzę mu kupić opakowanie woreczków śniadaniowych - niech sobie przebija tą swoją tępą pałą do woli. I zakończyć znajomość z tym "panem"

a moim zdaniem, jesli chodzi mu tylko o to zeby sprobowac z dziewica powinien bzyknac dziewice. Taniej i bedzie mail z naturalna (prawdopodobnie)

Narzeczony ma chyba jobla jezeli uwaza ze tylko błona dziweicza świadczy o dziwictwie. Daj mu do przebicia prezerwatywe i bedzie zadowolony. Dla mnie dziwictwo to duch, to pewna czystoścpierwszego razu. Dziewczyna ruchana przez wielu facetow z wszczepiona błona dziwiczą ?? No No??

on ogólnie wkurwiony ze nie jestem dziewicą i w tym jest problem Nieraz powiedzial ze ma pecha bo mu się \"uzuwana \" trafila To nie jest tak że cerowana błona mu zastapi to ze nie bylam dziewicą ale przynajmniej tyle.

naprawdę taniej wyjdzie poszukać porządnj dziewczyny

ma jakieś kompleksy chłopak Mój obecny spytał ile mialam facetów, gdy dowiedział się że 4 to spytał dlaczego tak mało? :D Może dlatego że cuda w łóżku wyczyniamy i pewnie myślał że Bóg wie jakie praktyki uczyniłam przez te parę lat.... :D ja bym takiemu dupkowi jak ten Twój kopnęł w tyłek, niech idzie szukać dziewicy i smoka

może ten Twój sam jakąś rozdziewiczył i stwierdził że to jednak nie ma znaczenia

Była już taka co sobie zrekonstruowała dla ukochanego http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/ukochany-mezu-znow-jestem-dziewica_84247.html

eh i tak nie bedzie z dziewcią przeciez ty juz w psychice masz zakodowane ze nei jesteś dziewicą. zreszta kto to widział zeby kazac ukochanej rekonstruować sobie błone.. masakra ja bym takiego za jaja do sufitu przybil.