czy dziecko bedzie go pamietac?

Muzaa czy jakos tam twoje komentarze sa nie na miejscu. \"po co sobie robilas z nim dziecko\" jak mnie wkurzaja tacy pusci ludzie, przeciez czasu nie cofnie, dziecko juz jest ! nie odzywaj síe juz bo nie masz nic konstruktywnego do powiedzenia i nie badz taka wyrywna do oceniania ludzi bo roznie sie w zyciu dzieje ! Autorko trudna sprawa, ale ja tez odradzam oklamywanie dziecka. Prawda wyjdzie na jaw predzej czy pozniej i na pewno obroci sie to przeciwko Tobie!! Wyjedz do tej Szwecji , sama tu mieszkam i nie jest tu zle :) ale dziecku mow tylko prawde! Powodzenia

dzieki Karo:)a skad jestes?bo ja jesli sie zdecyduje zamieszkam u brata w Klippan:)buzka

sluchajcie.on przed chwila przyjechal.wszystko obrocil w zart, zasypuje mnie pocalunkami, mowi ze to byly tylko 2 piwa i ze bedzie pil raz w miesiacu jak normalny czlowiek, jakw szyscy z umiarem.nie wiem co mam robic.mowie ze nie chce z nim juz byc a oin sie smieje wyglupia caluje, piesci...teraz bawi sie z synem a ja jestem w kompletnej rozterce....zaufac czy rzucic go?????

Nie wierz w picie jak każdy .On po prostu tak nie da rady .Postaw twarde warunki.Decyzja należy do Ciebie

facet jest chory probowałas mu pomoc proponujac terapie ? to mzona wyleczyc

wysmial mnie z ta terapia.....

wiesz co, ale masz zabawę na tym forum. takie pytania to trzeba było zadawać przed poczęciem dziecka, czy warto się decydować na nie z alkoholikiem.

I to właśnie jest problem ,że dla Niego wszystko jest ok.

Nie rob tego co ja,odpuszczalam,wracalam.......... bylo milo,a potem wszystko wracalo do normy......... wytrwaj,a wygrasz zycie i szczescie dla swojego dziecka i siebie Ja znam to

szczescie dla dziecka? to ze ona ja bije to jedno a to ze ona chce nie pozolwic na ZADNE kntakty to drugie, szkoda dziuwecka skoro ma dobry kontakt z ojcem oboje jestescie chorzy

i co ?? i co ??

Ja jestem corką alkoholika . Zadne dziecko na to nie zasługuje . Mimo tego że jestem dorosła . mam swoja rodzinę , wspomnienia czasem powracają . . . straszne wspomnienia . Ja miałam żal do mamy , że nie odeszła od ojca i skazała nas na takie życie ( mam jeszcze dwoch braci ) . Jeżeli nie widzisz innego wyjścia odejdz od męża , nie pozwol żeby twoj syn miał do ciebie pretensje , że wczesniej tego nie zrobiłaś . Napewno sobie ułożysz zycie . Trzymam za ciebie kciuki i zycze duzo siły .

nigdy nie wierz alkoholikowi , to przynosi same rozczarowania i bol , przeszlam to na swojej skorze . . . niestety