Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bestla

czy dziecko bedzie go pamietac?

Polecane posty

Bestla --nie wolno Ci tak mysleć .To nie jest Twoja wina .On musi sam za siebie zacząć odpowiadać .Jak nie zechce --odejdź .Nie masz innego wyjścia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nivka ---nikt nam nie daje gwarancji na całe życie w żadnej sprawie .Nie ma gwarancji ,że mąż nas nie zdradzi , nie przestanie kochać itd .Ty masz taką pewność ? Ja nie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nivka
Bestla zrobisz co zechcesz bo to Twoje zycie i Twoje dziecko, ale ja radze Ciz calego serca uciekaj!!! bedzie ciezko ale za pare lat gdy spojrzysz na swpoje zycie powiesz dobrze zrobilam, lub czego Ci nie zycze..nie bedzie juz na co patrzec... sorry za te slowa ale mialam podobna sytuacje i wiem tyle jedynie uwolnienie sie od alkoholika daje szanse na normalne zycie Tobie , dziecku i byc moze zabrzmi to teraz dziwnie byc moze jemu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nivka
awe nie porownuj zdrady lub jak to szumnie nazwalas" przestania sie kochac" do zycia z chorym czlowiekiem bo alkoholik to chory psychicznie czlowiek wykanczajacy nie tylko siebie ale wszystkich wkolo i procentowo marne sa szanse na to ze nie wroci do nalogu a nawet o ile nie w co nie wierze ona cale zycie bedzie sie bala ze wroci,,po cholere ma sobie fundowac ciagly strach? chcialabys tak zyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nivka --nie brzmi to dziwnie ;) Jak już nie ma wyjścia -trzeba uciekać .Tu oczywiście się z Tobą zgadzam .Gratuluję mądrej , odważnej decyzji .Wszystkiego dobrego 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nivka -ale ja się z Tobą zgadzam .Znam ten problem trochę z innej perspektywy niż żona ,ale nie chcę o tym tutaj pisać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nivka
anielica- tez bylam straszona samobojstwem , powiedzialam na odchodne "wieszaj sie jak chcesz" i o dziwo minelo juz 12 lat i sie jakos nie powiesil:o awe dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bestla - masz pełne prawo ułożyć sobie życie tak jak chcesz, nikt nie każe Ci się przecież męczyć z pijakiem, prawda? zabierz dziecko i wyjedź, jesli uważasz, że tak będzie najlepiej dla Was obojga, ale nie ma powodu, żeby dziecko okłamywać i wymyślać, że ojciec umarł! dziecko go na pewno nie będzie pamiętać, ale to nie znaczy, że on zniknie - taki czy inny, ten facet wciąż gdzieś tam będzie, życie jest bardzo nieprzewidywalne, róznie może się ułożyć, może dziecko się dowie kiedyś od kogoś z rodziny albo od obcej osoby przypadkiem, mogą się spotkać po latach, może ojciec je kiedys odszuka - jak Ty wtedy będziesz wyglądać w oczach dziecka? chcesz budować Waszą więź na kłamstwie? przecież będziesz musiała powiedzieć jak umarł, kiedy umarł, gdzie jest grób - to wszystko ślepy zaułek a po co? przecież prawda nie stawia Cię w złym świetle - dziecko kiedy dorośne, zrozumie Twoje powody odejścia, ale kłamstwa nie zrozumie, poza tym stracisz jego zaufanie, zacznie się doszukwiać Twojej winy, szukać ojca, szukać prawdy - po co ma przez to wszystko przechodzić? sama pomyśl... ludzie rozstają się z różnych powodów, dla dzieci nie zawsze musi to być trauma, ale uważam, że dla każdego dziecka jest lepiej żyć ze świadomością, że ojciec jednak gdzieś tam żyje, jest, może się zmienił, niż wierzyć, że on nie żyje - zwłaszcza, jeśli ma się dowiedzieć, że to nieprawda zrób wszystko, żeby stworzyć dziecku szczęśliwy dom, ale nie niszcz mu psychiki kłamstwem, nie burz rzeczywistości, nie każ życ z traumą śmierci rodzica i przede wszystkim pamiętaj, że jeśli odejdziesz, to będziesz długo jedyną i najważniejszą osobą w życiu tego dziecka, wzorem, przyjacielem, powiernikiem - zrób więc wszystko, żeby stanąć na wysokości zadania, od Ciebie będzie zależało bardzo dużo rzeczy - jaki dziecko będzie miało obraz rodziny, czy będzie ufało ludziom, jak sobie ono w przyszłości ułoży życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To miałaś szczęście... moja ciocia w zeszłym roku się powiesiła i nie życzę tego nikomu, bo jej mąż dziś jest wrakiem człowieka i o wszystko się obwinia.. Takim ludziom należy się pomoc, jakaś terapia. Z alkoholizmu się nie wychodzi samemu z dnia na dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nivka --taki szantaż emocjonalny to normalka u alkoholików .To wciąganie innych we współuzależnienie ,ale trudno o tym pisać osobom ,które z tym problemem się nie zetknęły .Ja go poznałam .Miłego dnia Wszystkim :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bestla
uwazajcie na te slowa.opowiem wam cos:( jak kiedys powiedzial ze predzej sie powiesi niz wypije wodke, a wypil ja, wpadlam w szal. krzyczalam:na co czekasz?wieszaj sie!!1obiecales!!!!!i rzucilam w niego sznurem od bielizny. i on wtedy milczac zrobil petle, zalozyzl sobie na szyje i przerzucil przez karnisz....wszedl na stolek. iw tedy do mnie dotarlo ze on to po pijaku naprawde zrobi. juz nigdy wiecej czegos takiego nie powiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nivka
anielica nie wiemm tylko czy Twoja ciocia byla alkoholiczka o ile byla wspolczuje, ale uwierz mi wiekszosc alkoholkikow to swietni manipulatorzy, samobojca jak chce sie zabic nikomu nie mowi co zrobi... awe rowniez milego dnia Bestla Tobie madrej decyzji i duzo szczescia znikam bo za duzo wspomnien i emocji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane --ale nie można całego swojego życia i życia swojego dziecka poświęcić dla kogoś ,dla którego wódka jest bogiem .O ile Ty masz wybór , to jaki wybór ma dziecko , którego tatuś leży na chodniku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pa Nivka :) Tak wspomnienia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nivka była alkoholiczką i bardzo często się odgrażała, że coś sobie zrobi.. kiedyś podciela sobie zyly... czlowiek w amoku alkoholowym jest w stanie zrobic wiele i nie obchodzi Go w tym momencie co czuje rodzina, bliskie osoby. .. Ja wiem, ze nie mozna obwinac o to siebie i kazdy z nas zasluguje na normalne zycie, ale trzeba to wziasc pod uwage.. nikomu tego nie zycze, bo zycie ze swiadomoscia, ze moglam temu zapobiec nie jest latwe. Autorce zycze duzo sily i podjecia madrej decyzji. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bestla --wszystkiego dobrego 🌻Zawalcz o siebie i o dziecko .Masz prawo być spokojna o każdy dzień , masz prawo być szczęśliwa i kochana .Powodzenia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bestla
dziekuje wam wszystkim....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nivka
pa awe anielico zgadzam sie ale kazdy ma prawo normalnie zyc, mamy wolna wole i wolny wybor Bestla pomysl jakby Twoj syn byl starszy i taka scene widzial jak tatus sobie sznur na szyje zaklada? chcialabys by byl swiadkiem czegos takiego jeszcze raz wszystkiego dobrego wszystkim🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basdaa
wiesz co, z jednej strony współczuję ci, z drugiej strony ,po co decydowałaś się na dziecko jak sama piszesz walczysz z jego alkoholizmem długo. Myślałaś, że jak będzie dziecko to go zmienisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bestla
bardzo chcialam miec z nim dziecko.kocham go,jestv cudownym ojcem.a ja-jestem chora i mialam baaaardzo male szanse na dziecko.mimo to sprobowalismy i wszystko poszlo swietnie, przezylam i maly jest zdrowiutki.nie zawsze bylo tak samo--to sa ciagi, czasem nie pil i byl spokoj dlugo, potem 3-4dni wyjete z zyciorysu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze / na pewno znajdziesz kogos kto ciebie pokocha , z dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bestla --te ciągi są najgorsze :( bo nigdy nie wiadomo kiedy się zaczną i kiedy skończą :( A z dziecka się nie tłumacz :) Jest wielkim darem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bestla
mawronka, ja juz nikogo nie chce.wychodze z zalozenia ze milosc, ta prawdziwa, jest jedna.przynajmniej w moim przypadku.nie bede nikogo szukac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muzaaaa
..bardzo chcialam miec z nim dziecko..." patrzyłaś tylko na siebie a nie na dziecko. A ja jak chcę np. bardzo swój własny dom, to co mam okraść bank. Każde tłumaczenie jest dobre. Najbardziej szkoda tych dzieci., Niby rodzice kochający ale spełniający tylko i wyłącznie własne marzenia, bo chcą mieć i nic się nie liczy, przyszłość dziecka się nie liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bestla
muzaaa jak nie wiesz, to nie oceniaj.chcialam miec dziecko, by je kochac, dac mu wszystko co najlepsze. a po co niby matki maja dzieci???zreszta to nie jest temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muzaaaa
nie oceniam, no ale nie powiesz, ze mu dałaś dobrego tatusia wiedząc o tym, że ma problemy z alkoholem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooaaaaaaaaaoooooooaaaaaaaaa
siedmiomiesieczne dziecko napewno nie zapamieta ojca, ale nie mozesz mu powiedziec, ze ojciec nie zyje, bo prawda zawsze moze wyjsc na jaw i wowczas dziecko moze cie znienawidzic. jesli nie chcesz byc z ojcem, odejdz, nie musisz utrzymywac z nim kontaktu, dziecko jak podrosnie zapamieta, ze mieszka tylko z mama i dla niego taka sytuacja bedzie naturalna. jesli zacznie pytac o ojca odpowiedz prawde, ale nie brutalnie. im bedzie starsze tym wiecej zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooaaaaaaaaaoooooooaaaaaaaaa
moze warto, aby ten ojciec od czasu do czasu jednak spotykal sie z dzieckiem, skoro maja dobry kontakt? moze to byc 1 - 2 razy w miesiacu i pod twoja obecnosc...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bestla
nie bo nie chce rozdrapywac ran.najlepiej byloby chyba jakbysmy wyjechaly do |Szwecji, mam tam rodzine...wtedy juz nigdy najprawdopodobniej nie spotkalibysmy sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×