Niedawno wyszłam za mąż to była trudna decyzja

zaledwie kilka miesięcy po ślubie a już się zastanawiam czy dobrze zrobiłam i kto by pomyślał kobieta po 30stce, wykształcona, niezależna a jednak...

zrobiłaś źle skoro się zastanawiasz i piszesz na forum

moze byc trudna decyzja ? :O albo sie jest szczesliwym i zakochanym, albo sie nie hajta. sorry, ale innych opcji nie biore pod uwage.

dokładnie, podpisuję się pod tym kimś na górze

Wyksztalcona i po 30 nie znaczy, ze dojrzala emocjonalnie, Trudna i bledna decyzja? P.s. Juz nie jestes niezalezna :P

Rozwody istnieją, więc o co lata ... :)

to z pewnością źle zrobiłaś skoro się zastanawiasz:)

takie dylematy powinnaś mieć przed ślubem a nie po. Czy to ślub z rozsądku? 30 letnia kobieta, jak piszesz wykształcona chyba wiedziała czego spodziewać się w małżeństwie. Chyba nie poznałaś go wczoraj...

no tak,trudna sprawa,szkoda że nie pomyślałaś wcześniej.

Wyszłam za człowieka po przejściach z dzieckiem naprawdę nie zdawałam sobie sprawy z wielu rzeczy, przed ślubem było wszystko dobrze a teraz nagle po ślubie mam do czynienia z podwyższeniem alimentów przez byłą żonę i wiele innych tematów.

Kurde jak mnie wkurzaja takie laski jak ty.wiedziałas ,ze facet ma dziecko,tak ?To musiałas sie liczyc z akcjami w sadzie czyz nie?Skoro jestem niezależna 30 to co ci do kasy meza??Ja tez jestem zoną faceta po przejsciach i z alimentami na karku.Tez mnie wkurzaja zagrywki byłej zonki ale akceptuje to,wspieram meza bo go kocham .Wyszłam za niego z miłosci a nie dla kasy.A ty??

nie nie liczyłam się z Sądami bo zanim pobraliśmy się nie było takich problemów, mąż płacił alimenty systematycznie, dziecko spędzało wiele czasu z nami na wspólnych wyjazdach i nie tylko, a teraz dziecka nie ma dzwoni tylko po pieniądze a była ex wniosła sprawę o podwyższenie alimentów. I dzwoni do męża sugerując mu że dzieckiem się nie interesuje.

a co do kasy "damo we mgle" to jak sama wiesz z własnego doświadczenia prowadzisz również i Ty wspólne gospodarstwo i nie osądzaj mnie, że dla kasy wyszłam za mąż bo nie znasz naszego statusu. Doskonale sama powinnaś to rozumieć tymbardziej skoro wkurza Ciebie była męża.

i tylko dlatego chcesz od niego odejsc??no kurcze ja ciebie nie rozumiem.Myslałaś,ze zawsze bedzie jak w bajce.Otóz nie moja droga bajki o królewiczu sa przereklamowane i jesli sa dzieci to sa nimi dla ojca nawet po powtórnym małzenstwie. Mam wrazenie,ze jestes córeczka tatusia która wymaga by na niej skupiała sie cała uwaga,a jak zaczynaja sie schody to wolisz sie ewakuowac..Porazka

Wiesz co tak czytając Twoje wypowiedzi to zastanawiam się, czy kiedy biorąc ślub nie przyrzekałaś swojemu mężowi, że będziesz z nim na dobre i na złe??????? a więc te słowa chyba nie mają żadnego znaczenia........

pewnie ze mnie wkurza fakt,iz była zonka wyciaga kase od meza bo jej sie pracowac nie chce,ale dla mnie to nie powód do tego by od niego odejsc tylko go wspieram i razem próbujemy z tym walczyć.Nie wyobrazam sobie,zeby go zostawic tylko dlatego,iz ma problemy z ex.Wiedziałam kim jest,znałam go i wiedziałam iż ma dzieci.A tobie jak widze dopiero sie oczy po slubie otwarły.

up