Tu opisujemy i wspominamy naszą PIERWSZĄ BÓJKĘ !!!!

Licze na wpisy :) Ja pierwszy raz biłam sie jak miałam 16 lat. Wracałam po pijaku z imprezy. Nagle w parku jakies 2 dziweczyny spytały mnie o ognia. Powiedziałam ze nie mam. Wtedy jedna z nich zwyzywała mnie. Mało mysląc podbiegłam w jej stronę i naplułam jej w ryj. Gdy ona zaczeła sie ocierać, ja kopnęłam ją jakos w dekold. Ona upadła, jej kolezanka uciekła. Skonczylo sie nie tym, ze wylądowała na OIOM-ie. Ja miałam sprawę za pobicie, kłamałam ze byla to obrona własna, skonczylo sie na wyroku 2 lata za cięzkie pobicie oraz składanie fałszywych zenzan:) teraz mam 29 lat i ciesze sie z zycia i wiem ze lepiej być zabijaką niż ciotą !! pzdr