Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ellkaaa

Skrzypce zamiast gry na organach

Polecane posty

Hej My bierzemy ślub w małym kościółku, który będzie przystrojony przez firmę dekoracyjną, bedą białe łuki z kwiatów itd...no i będą nam przygrywać skrzypce (trzech skrzypków). Początkowo chcieliśmy aby grały i skrzypce i organy ale ksiądz nam doradził, żeby zostawić tylko skrzypce bo i jedno i drugie sprawi, że będzie zamieszanie i nie będzie to dobrze wyglądało...dodam, ze na mszy będzie mało gości - około 30 osób i teraz się zastanawiamy czy przy skrzypcach nie będzie głucho...jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raz byłam na ślubie w małym kościółku właśnie gdzie były skrzypce i efekt był przepiękny... ale większość ludzi jest w skrzypcach zakochana, więc moje wrażenia pewnie są mało oryginalne. Wydaje mi się że przy budowaniu kościoła jest uwzględniona akustyka, dźwięk świetnie się rozchodzi nawet jeśli śpiewa jedna mała dziewczynka (przy mikrofonie oczywiście). A skrzypce i tak słychać i tak. Ksiądz miał rację, połączenie skrzypiec z organami mogłoby sprawić problemy a nie wiadomo jaki byłby efekt. Zazdroszczę instrumentu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak dla mnie osobiście...
Nie będzie ZADNEGO zamieszania w kościele, jesli skrzypkowie i organista są profesjonalistami. Ich głowa w tym, bynie było przepychanki czy zamieszania, tylko piękna muzyka i odświętna atmosfera. Ksiądz zdaje się nie do końca zna przepisy dotyczące muzyki liturgicznej :( skoro proponuje pozostawienie SAMYCH skrzypiec. Skrzypce to niestety instrument nieliturgiczny, jesli zostaja one pozbawione współudziału instrumentów liturgicznych (głos i/lub organy) to w myśl zaleceń kościelnych liturgia jest częściowo pozbawiona znaczenia i treści... Fakt, że skrzypce są przepięknym instrumentem, nie zmienia tego faktu :( Jeśli do skrzypiec dodacie np. wokalistkę, można już wszystko ustawić w sposób niepowtarzalny i przepiękny, wykonując utwory przeznaczone specjalnie do wykorzystania w liturgii, np. "Quia respexit" z "Magnificat" Vivaldiego (przykład pierwszy z brzegu). O hitach okołoavemaryjkowych nie wspominam nawet ;) A w dobrych akustycznei kościołach profesjonalni wokaliści śpiewają BEZ MIKROFONÓW - po to przeciez właśnie kościoły budowano tak, a nie inaczej ;) Przez mikrofon to nawet bzyczenie muchy b ędzie słyszalne, niezależnie od tego, czy kościół jest stary czy nowy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak dla mnie osobiście...
Oczywiście pięknej ceremonii życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak dla mnie osobiście...
Aha, pozostawienie samych skrzypiec niesie z sobą jedno jeszcze, za to dość specyficzne zagrożenie... Otóż trudno wymagać, by skrzypce dogrywały do dialogów księdza z wiernymi (w stylu "Pan z Wami" - "I z duchem Twoim"). Jesli organy czyli stały dialog z księdzem zniknie, goście moga zgłupieć, nie będą odpowiadać na wezwania, i w przebiegu mszy nastąpią dziwne luki. Zwłaszcza, że goście ślubni z reguły NIE ŚPIEWAJĄ, a jeśli nie będzie nawet organisty, to kto odpowie księdzu?? On sam?? Hmmmmm... Temat z autopsji znany, stąd powyższy opis sytuacji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem skrzypaczką i nie raz grałam już na ślubach, gdzie nie było organisty. W takim wypadku sama odpowiadałam bądź "odśpiewywałam" odpowiedzi księdzu. To nie jest żaden problem :) Poza tym grałam też w małych kościołach razem z organistami - też nie było żadnego zamieszania. Ten ksiądz po prostu dziwnie Wam doradził ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i po co wyciągać temat
z lamusa??? z autoreklamą zapraszamy gdzie indziej... poza tym przepisy kościelne ZABRANIAJĄ wyciszenia organów w czasie mszy - jesli nie ma akompaniamentu organowego, to np. części stałe mszy inny być wykonane a cappella (np. jako gregorianka) względnie recytowane wykonywanie stałych fragmentów mszy z towarzyszeniem skrzypiec nie jest prawidłowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proszę o wyćwiczenie umiejętności czytania ze zrozumieniem. Napisałam, że odpowiadałam lub śpiewałam. Nie umiem mówić ani śpiewać skrzypcami w dosłownym znaczeniu tych słów. W ogóle co za głupota, że wyciszenie organów jest zabronione - kiedyś same organy były zabronione na mszy! P.S. Musi Pani/Pan być przewrażliwiony na punkcie autoreklam - przecież wcale się nie reklamowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasiek______
Do osoby z nickiem: i po co wyciągać temat Jeśli kiedykolwiek zabłądzisz do Niemiec, być może trafisz do Domu Polskiego Concordia. Czasem msze są tam odprawiane z akompaniamentem trąbki. Wychodzi bardzo fajnie. I nie myśl, że nie miałby kto akompaniować na klawiszach. Zespół w Concordii prowadzi niezły klawiszowiec (choć pierwsza u niego gitara) Elo Badura (tak, z Universe). A jednak czasem gra trąbka. A że niektórzy organiści nie dopuszczają myśli, że odbył się Sobór Watykański II, stąd mamy takie podejście do liturgii. Może jeszcze kazalibyście się księdzu odwrócić i po łacinie Kyrie śpiewać? Nie te czasy. Kościół się zmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaśku zrób wreszcie córce to
wesele i zmykaj stąd, bo wtryniasz się gdzie tylko się da, a wiadomości nie masz akurat w temacie zbyt wiele... to, że organom milknąć nie nalezy, to akurat pokłosie właśnie Vaticanum II, więc kula w płot; a trąbka zamiast organów może zaistniec tylko wówczas, gdy organy jako takie w świątyni nie istnieją - widzimisię to nie wytłumaczenie... prosze, tu jest instrukcja Episkopatu, oparta o ustalenia Vaticanum II: http://www.kkbids.episkopat.pl/dokumentydlep/muzyka.htm punkt V.28 jest szczególnie znamienny, Panie Jaśku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu aktualny link do wymogów episkopatu co do muzyki w kościele. http://www.kkbids.episkopat.pl/?id=175 "a trąbka zamiast organów może zaistniec tylko wówczas, gdy organy jako takie w świątyni nie istnieją" - to nie jest prawda. Jeżeli przeczytacie dokładnie cały tekst z linku powyżej to dojdziecie do fragmentu: V. Instrumenty muzyczne 28. "W Kościele łacińskim należy mieć w wielkim poszanowaniu organy piszczałkowe jako tradycyjny instrument muzyczny, którego brzmienie dodaje ceremoniom kościelnym majestatu, a umysły wiernych pod nosi do Boga i spraw niebieskich" (KL nr 120). Akompaniament organowy podtrzymuje śpiew, ułatwia udział w czynnościach liturgicznych i przyczynia się do głębszego zjednoczenia wiernych (MS nr 64). Organy powinno znajdować się we wszystkich kościołach w Polsce. Tzw. organy elektronowe dopuszcza się do użytku jako instrument tymczasowy, Natomiast tam, gdzie ze względu na brak miejsca nie da się zbudować organów piszczałkowych, można je instalować zamiast fisharmonium. 29. Poza organami wolno używać w liturgii innych instrumentów z wyjątkiem tych, które są zbyt hałaśliwe lub wprost przeznaczone do wykonywania współczesnej muzyki rozrywkowej. Wyłącza się z użytku liturgicznego, zgodnie z tradycją, takie instrumenty, jak fortepian, akordeon, mandolina, gitara elektryczna, perkusja, wibrafon itp. 30. Muzyka w czasie sprawowania czynności liturgiczych winna być wykonywana "na żywo", dlatego nie wolno zastępować śpiewu zgromadzonych lub gry na instrumentach muzyką odtwarzaną za pomocą aparatów, np. magnetofonu, adapteru, radia itp. Nic nie stoi na przeszkodzie, by poza liturgią odtwarzać niekiedy muzykę religijną z płyt czy taśm, aby w tego rodzaju audycjach udostępnić wiernym arcydzieła muzycznej twórczości religijnej dla wytworzenia odpowiedniego nastroju lub też celem wyrabiania w nich dobrego smaku muzycznego. Nie ma tu żadnej wzmianki o tym że jeśli nie ma organów to tylko wtedy można inne instrumenty użyć. Owszem: "W Kościele łacińskim należy mieć w wielkim poszanowaniu organy piszczałkowe jako tradycyjny instrument muzyczny" ale to nie znaczy że nie może być przypadku w którym ich nie użyjemy Pozdrwiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mnie ksiądz powiedział, że to sakrament i on się może zgodzić na Ava Maria z organami w czasie komunii i na nic więcej. Argumentował, że w tym dniu ma wszystkich zachwycać piękno młodych, a nie koncert ślubny. Zrezygnowaliśmy nawet z tych skrzypiec, ale organista był doskonały, rewelacyjnie dobrał pieśni i muzykę, wszystkim się bardzo podobało, nam w końcu też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×