Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość butterfly_____________________

czy dziecko zawsze wygrywa ten bogatszy????

Polecane posty

Gość butterfly_____________________

ostatnio podczas klotni maz powiedzial mi cos o czym nie moge przestac myslec... a mianowicie, gdy zagrozilam, ze zabiore dziecko i sie wyprowadze powiedzial, ze gdybym od niego odeszla to odebralby mi dziecko. ze ani ja, ani moi rodzice nie mamy pieniedzy (ja nie pracuje, moi rodzice sa biednymi ludzmi), natomiast jego rodzina ma ( i on i jego rodzice dobrze zarabiaja) sa w stanie zapewnic dziecku o wiele wiecej niz ja i w takiej sytuacji nie ma w Polsce sadu, ktory by dziecko przyznal mi... potem stwierdzil, ze mowil to w zlosci, ze nie panowal nad slowami i ze tak naprawde nie mysli. jednak do mnie ta mysl powraca, ze moi rodzice i ja nie mamy kasy, ze co by bylo gdyby... czy naprawde pieniadze to wszystko???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sąd patrzy również na wieź jaką łączy dziecko z rodzicami.Ale nie ma co ukrywać miłością nie nakarmimy dziecka. A w jaki mwieku masz dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosenny powiew
wiesz sąd zawsze kieruje się dobrem dziecka jeśli Ty nie pracujesz jesteś na utrzymaniu męża i nikt z rodziny nie mógłby Ci w takiej sytuacji pomóc to nie wiem jak sąd by rozpatrzył sprawę...dużą wagę miałoby tutaj podejście męża ...czy chciałby się mścić i za wszelką cenę udowodnić że nie masz szans ...czy okazałby się w porządku i przy rozwodzie zgodziłby się na alimenty dla Ciebie i dziecka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecka nikt nie powinien
"wygrywać" bo to nie fant na loterii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gtyu
pieniądze to dużo,ale nie wszystko.Jeśli tak cię niepokoi ta sytuacja to wyjście jest proste:pójść do pracy.Wtedy możesz zawsze powiedzieć mu wal się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasa nie ma tu nic do rzeczy... jesli byscie sie rozeszli z jego winy to skoro jest taki bogaty to musialby placic na utrzymanie twoje i dziecka i juz bys miala z czego zyc... wiec jak widac kasa nie jest najwazniejsza... nawet gdybyscie sie rozstali nie z jego winy to bys dostala alimenty na dziecko i juz to jakis dochod jest... poza tym przeciez mozesz wtedy isc do pracy (no chyba cale zycie nie bedziesz na utrzymaniu dziecka)... a on niech nie bedzie taki pewny siebie bo niestety sady w wiekszosci przypadkow przyznaja opieke nad dzieckiem matce... tym bardziej ze wiez miedzy wami prawdopodobnie jest silna gdyz skoro nie pracujesz to zajmujesz sie dzieckiem i spedzasz z nim bardzo duzo czasu... wiec dziecko napewno jest do ciebie przywiazane... naprawde pieniadze maja tutaj drugorzedne znaczenie i nie sa zadnym wyznacznikiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie chodzilo mi ze nie bedziesz cale zycie na utrzymaniu meza a nie dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam znajomą która jest sędziną w sądzie rodzinnym i kiedyś pytała sie o takie sytuacje o której piszesz. Powiedziała mi że w naszym kraju z reguły dzieci zostają przy matkach, a skoro jesteś "normalna" nie pijesz, dbasz o dziecko itp to partner mimo kasy ma małe szanse na zabranie ci dziecka:) a skoro ty nie masz za dużo pieniędzy to jego obowązkiem jest płacić ci alimenyty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzeba wsiąść tylko poprawkę że oboje pewnie puściły nerwy :) Ona pierwsza zagroziła ze się wyprowadzi i zabierze dziecko.On skapitulował ją tą samą bronią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość t4t45dokladnie
ja jestem w takiej samej sytuacji... ale jestem pewna ze nie mialby szans by mi zabrac dziecko.jakim prawem niby????tylko te chlopy to takie chamy sa,ze jesli chodzi o alimenty to walczyliby o jak najnizsze!znam wieeeeele takich przypadkow.w najlepszym przypadku taki baran malo placi,ale dziecko chociaz na zakupy wezmie-obkupi w co trzeba,komputer zasponsoruje,na wakacje da...u mnie by tak bylo...mnie by zniszcyl,ale dziecku nie brakowaloby niczego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość t4t45dokladnie
i nie mysl o tym!tak jak ktos wyzej napisal-Ty jemu cos powiedzialas,on Tobie odpowiedzial...to o niczym nie swiadczy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość butterfly_____________________
przed porodem pracowalam, teraz zajmuje sie wychowaniem dziecka. gdy maly podrosnie i znajde mu zlobek poszukam pracy. zajmuje sie synkiem najlepiej jak potrafie i jest on calym moim zyciem, dlatego tak mnie ta wypowiedz zabolala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość butterfly_____________________
ja wiem, ze to o niczym nie swiadczy. nie chce sie z nim rozwodzic, on ze mna tez nie, a klotnie zdarzaja sie we wszystkich zwiazkach. jednak troche do myslenia mi to dalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uświadom temu człeczkowi
ze to nie Kalifornia i niech nie skacze -bo w razie "w" będzie płacił wyższe alimenty jeśli jest tak bogaty -na dziecko i na ciebie !:O jak mnie takie cos wkurza ....facet myśli,ze głupia ges i można jej wcisnać wszystko !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość t4t45dokladnie
jak by sie postaral to placilby 300 zl na miesiac..tego to akurat jestem pewna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a własnie ...wiedz o tym ze
do tego aby płacić alimenty nie potrzeba rozwodu ... Moja siostra tak miała .Facet miał gdzies ją i ich dzieci i pił ,bawił sie przepijając powoli cały dorobek WSPóLNY-zeby nie było- wiec podała go o alimenty ....Sprawa rozstrzygnieta pomyslnie i mezus spasował -leczy sie nie wiem jak długo ale życze mu powodzenia bo w sumie nie jest taki zły 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×