Byłem dzisiaj u prostytutki - wrażenia...

Raz do roku chodzę do dziwki żeby nie wyjść z wprawy, w zasadzie całe moje realneżycie erotyczne to dziwki bo normalnej laski jeszcze mi sie nie udało poderwać (to przez mój wygląd i kompleksy) no le do rzeczy... kobietę wybralem sobie na stronie z anonsami, 150 za godzinę u niej w mieszkaniu, tym razem jednak poprosiłem aby po seksie wystawiła mi ocenę...dałem jej kartkę i długopis i powiedziałem: pisz śmiało bo chcę sie doskonalić i potrzebuję listy tego co jest we mnie beznadziejnego właśnie to przeczytałem i powiem wam tylko tyle że w skali 1-6 oceniła mnie na 1 :(

dobra powiem wszystko ...prostytutką byl Czesiek- shemal z podwórka i toon stwierdził zejestem cienki w robieniu loda,a mój rozklapciany odbyt nie spełnia zadnych standardów erotycznych.Jest za duzy i cuchnie moczem Fafika - psa naszego dozorcy :o

ale czyja to wina? kwestia tego z jakim wyglądem sie urodzisz :(

Grzesiek, nie pękaj. Zrzuć zbędne kilogramy, zacznij praktykować jelqing i za 2-3 miesiące zajeździsz tę sucz do nieprzytomności. Ja cię wesprę duchowo.

no jak raz do roku idziesz,to pewnie po miucie bylo po wszystkim...i jeszcze z nerwow stac nie chcial

Zal mi cie, zakop sie i nie wylaz przynajmniej ulzysz sobie i innym

i niesprawiedliwe