dlaczego ci co zostali w Polsce ublizaja polakom pracujacym w UK?

Achajka, i to jest wlasnie ta róznica miedzy dzisiejsza emigracja, a emigracja sprzed 20- 30 lat :-O Wtedy przypadkowo spotkany ziomek byl czlowiekiem na poziomie, i chetnie nawiazywalo sie kontakty. Posiedziec, pogadac o starych Polakach. Z dzisiejszymi takiego tematu nie mam, bo ich zainteresowania sa o niebo oddalone od moich. A temat jeden- co sie nalezy, a jak dostac ten czy inny zasilek. Zenada.

oczywiscie... wszyscy Polacy w kraju będą mieli kierownicze stanowiska taaaaa, a świstak siedzi i zawija w te sreberka. Ja chcę zobaczyć w Polsce osobę malująca płoty która jest w stanie wynająć dom, utrzymam dzieci i jeszcze z nimi na wakacje wyjechać. Ja nie znam żadnego polskiego emigranta którzy mieszkają na kupie, łażą na solarium, czy pija piwsko w parku wykrzykując wszystkie możliwe \"przerywniki\". Być może mam inny krąg znajomych. I wyobraź sobie chodzę z dziećmi do kina i na koncerty zwiedzamy okolice bliższa i dalszą...

nie ma co uogolniac, wyjechali rozni ludzie, w Polsce tez zostali rozni, z roznych srodowisk, roznym wyksztalceniem, wykonujacy rozne prace... Zyj i pozwol zyc innym, po co sie nawzajem krytykowac, to nie jest konkurs kto lepszy.

Ja tez takich polakow nie widze.

Naczytalas sie onetu i rzucasz Marianami. daj spokoj

nie tylko w polsce kochana: nie uwazam zeby sam fakt emigracji kogokolwiek noblitowal i nie rozumiem emigrantow, ktorzy sie czuja lepsi od tych, ktorzy zostali w Polsce, a to widac w wiekszosci postow tutaj, zwlaszcza tym o poziomach wg Pracownique_Norge. Jedyne wytlumaczenie to wypieranie swoich kompleksow haslem \'jaki to ja jestem zaradny bo wyjechalem za granice\', wow, tylko pogratulowac. LOLOLOL: slabym jestes obserwatorem widocznie. Niekoniecznie musze z nimi sie zadawac zeby wiedziec ze istnieja.

achajka27 i po co ta zlosc? czy TY kobieto serio myslisz ze wszyscy w Uk maluja ploty?????????? boze az zal sie Ciebie czyta, z polski wyjechalao mnostwo specjalistow i lekarzy i oni tez pracuja na wyspach min w swoim zawodzie wez kobieto nie uogolniaj! poza tym jasne w polsce ci co pracowali za 1500 zapare lat beda kierownikami hehe bo spadne z krzesla:P predzej ten co maluje ploty w anglii awansuje niz Ty z 1500na 5000! taka prawda i nie ma sie co pienic ze zlosci, poza tym malujac ploty w Uk stac kazdego na normalne zycie czego w PL nie ma tutaj trzeba zapierdalac za pol darmo aby ktos pozniej raczyl przyjac do pracy za 1200..u PL nauczyciel ang zarabia na poczatek min krajowa a wiesz ile u nas zarabia lekarz a ile tam? wez sie puknij w leb bo widze ze madroscia nie grzeszysz!

juz nie szukam: jakbys czytal moje posty ze zrozumieniem to bys widzial ze mieszkam w Dublinie. Nie musisz sie martwic o moj awans i zarobki bo ja akurat pracuje w swoim zawodzie i po powrocie do Polski bede zarabiac porownywalne pieniadze, o ile nie wieksze. Ten kto maluje ploty nigdy nie zostanie kierownikiem, ten kto zaczyna od 1500zl albo 1000 euro ale w swoim zawodzie ma na to szanse. Po bylo marnowac pieniadze podatnikow na studia dla osoby, ktora teraz maluje ploty za granica? I po co ta osoba stracila na to 5 lat, zamiast zarabiac kokosy malujac pedzlem? Lapiesz juz czy mam ci to jeszcze uproscic?

Prawda jest tak,ze-tylko bardzo dobrze wykształceni ludzie ktorzy wyjezadzaja na saksy lub na stałe za granicę i zajmuja tam stanowiska pracy zwiazne ze swoim zawodem nie uważaja sie za ludzi lepszych od tych co pozostaja w Polsce. Ci wyjedzajacy poza granicę Polski ,pracujacy oby pracowac niestety za bardzo się wywyzzają. Co do osób pozostajacych w Polsce,to nieliczna grupa ubliża Polakom pracujacym za granica.

achajka po 1 jestem kobieta po drugie nie badz taka pewna ...w zyciu ludziom roznie sie uklada a TY widze poki co wyzej dupe nosisz niz glowe masz, ublizasz kazdemu czlowiekowi ktory pracuje ponizej swoich kwalifikacji i wyksztalcenia mzoe zycie nauczy cie pokory jesczze poki co widze ze cwana paniusia z Ciebie a ja tkich jak TY nie znosze po 3: zajmij sie swoimi 4 literami i nie oceniaj inych bo sama nie wiesz gdzie i za ile bedziesz jeszcze zmuszona pracowac boza jak ja nie lubie takich osob brrrr zawisc, chamstwo, ublizanie, i zgnojenie kazdego

Po bylo marnowac pieniadze podatnikow na studia dla osoby, ktora teraz maluje ploty za granica? pieniadze podatnikow????????? to teraz podatnicy w polsce oplacaja cudze studia?????????a to kurwa ciekawe hehehe

Państwo daje kasę uczelniom na kształcenie. Ale jeśli by jeszcze państwo zagwarantowało pracę tym wszystkim ludziom to by może nie musieli wyjeżdżać za granice malować płotów. W przeciwieństwie do Polski w UK czuje się szacunek dla ludzi niezależnie od tego jaką pracę wykonują. I achajka ciesz się że masz prace w swoim zawodzie. Mąż w wieku 36 lat był głównym administratorem w Optimusie w wielkim mieście. Później ajk wiemy skarbówka doprowadziła do upadku tejże firmy i jakoś nikt nie kwapił się do zatrudnienia informatyka bo szukali ludzi do 35 lat. :( Wiek korzystaj pókiż młoda...

mi: nie zartowalam. Nie widze sensu w bezplatnej edukacji ludzi, ktorzy wyjada z Polski na stale, tak samo jak nie widze sensu bezplatnej edukacji na wyzyszm poziomie w ogole. studia powinny byc finansowane z dostepnych kredytow, umarzanych zdolnym studentom ale to jest temat na osobna dyskusje. Edukacja kosztuje i to duzo, w wiekszosci bogatych krajow europejskich studia sa platne. Dlaczego biedny kraj na dorobku ma placic za kogos przez 5 lat, po to zeby zrobic przysluge gospodarce Wielkiej Brytanii i oddac jej wyksztalconego, czlowieka za darmo? malo tego, jesli jeszcze ten czlowiek pojdzie nalewac piwo za barem to nikt juz nie ma pozytku z jego wiedzy. Z punktu widzenia spoleczenstwa te 5 lat inwestycji poszlo sie czesac, a sa to ogromne pieniadze.Ten czlowiek tez zmarnowal 5 lat swojego zycia, bo po co mu byly te studia? mogl w tym czasie zrobic cos innego. Fryzjerka to nie jest przyklad: ona pracuje i tu i tam w swoim zawodzie. Ja poruszylam temat faceta po studiach, ktory uwaza ze ludzie, ktorzy wyjechali za granice sa z definicji madrzejsi i bardziej zaradni. Dla mnie bylby zaradny gdyby potrafil sobie znalezc taka prace, do jakiej aspirowal w Polsce, bo pewnie nawet nie spojrzal na taka posade jaka chetnie przyjal w Norwegii. Masz racje ze trzeba cos umiec, tylko ze tym 80% ludzi, ktorzy tu sa po kilka lat nawet nie chce sie nauczyc jezyka ponad poziom \'Kali jesc Kali pic\'. Gdyby znali angielski to nie byloby w UK znakow drogowych po polsku, etatow dla polskich tlumaczy w policji i formularzy po polsku czy postow na forum pt \'blagam przetlumaczcie mi to.\' Tak, zakocze cie pomaranczko ale to panstwo finansuje wszystkie uczelnie publiczne i doklada tez do tych prywatych bezposrednio i posrednio, np przez stypendia socjalne i znizki dla studentow, ktore sie naleza kazdemu studentowi niezaleznie od trybu studiow. juz nie szukam: nie musisz mnie lubic, szczerze malo mnie obchodzi twoje zdanie w tej kwestii. Obrazanie? poki co to tylko ty mnie tutaj obrazasz, atak na osobe zastapil ci argumenty, co? po to jest forum zeby mowic co sie mysli, a ja nie mam zamiaru cie glaskac po glowce i mowic jaka to super jestes bo wyjechalas za granice. Badz dumna z siebie i chwal sie ze zarabiasz w przeliczeniu 8 tys zl, to przeciez 5 razy wiecej niz ma ten co pracuje za 1500 zl w Polsce.

kasy bo się żygać chce prostytutka w polsce też zarabia 10 razy tyle co fakturzystka jakieś wnioski??? kasa to nie wszystko w życiu. a na tzw. zmywak wyjeżdżają różni ludzie. Od wykształconych ale zniechęconych sytuacją w polsce do zwykłej żulerni i dresiartwa. Akurat ci drudzy niech spierdalają i nie wracają - szkoda tylko że odbywa się to kosztem naszej opinii w świecie. A tak w ogóle mit bajkowego życia za kasę z pomidorów za granicą to... no właśnie tylko mit. Tylko mało kto z emigrantów przyzna się do tego.

kasa to nie wszytsko ale wszystko bez kasy to c...j! poza tym jak komus nie starcza na jedzenie i rachunku to po cholore ma siedziec tutaj w PL i sie meczyc w imie czego pytam? satysfakcja i patriotyzm nie dadza jesc ani nie zaplaca rachunkow o podnoszeniu kwalifikacji taka osoba tez moze zapomniec a co do pomidorow,...hmm jedna tutaj dziewczyna sie wypowiadala i co uwazasz ze klamie?

mi: nie wyjechalam za chlebem, w Polsce mialam fajna i dobra prace. Wyjechalam zeby cos zobaczyc, pozyc sobie w innych warunkach, pieniadze nie byly na szczycie moich priorytetow. Nie zachwycam sie emigracja i nie patrze na nia przez pryzmat jedynie kasy. owszem, ludzie sie przekwalifikuja: tyle ze malo kto ma sile i mozliwosci zaczynac od zera w nowym zawodzie. Wezmy np tego humaniste, ktory zostal nauczycielem historii i zarabia sobie srednia pensje. Po kilka latach bedzie mial juz ugruntowana pozycje zawodowa, rodzine, dzieci, psa i kupe kredytow na glowie i nie bedzie go stac zeby zaczynac wszystko od zera, bo (badzmy realistami) nikt przeciez nie da nauczycielowi historii od razu posady managera restauracji: kaza mu zaczac od najnizszego szczebla i najpierw zdobyc doswiadczenie, a przed nim bedzie kolejka tych, ktorzy juz sie w tej restauracji wykazali. Eksperymentowac mozna sobie dopoki nie ma sie powaznych zobowiazan. \"po latach ja jako podatnik bede oplacac komus studia panstwowe dzienne\"- pod warunkiem ze wrocisz do Polski, a tego nie jestes w stanie zagwarantowac bo w zyciu roznie bywa. Ja jednak jestem zwolenniczka minimalnego ingerowania panstwa w zycie ludzi - niech mi nie daja zasilkow, opieki zdrowotnej, bezplatnych studiow moim dzieciom, ja sobie na to zarobie byle przestali mi zabierac wysokie podatki.

mi: achajka jest ponad to , TY nie rozumiesz ona jest inna ma inne priorytety hehehe....

mam wrazenie ze uwazasz sie za lepsza od innych emigrantow a to juz....ahh szkoda gadac nawet :O

z uczelnia: pudlo. motywy: drugie pudlo:D ech, nie dopisuj mi swojej ideologii. Pisalam ze pieniadze byly na koncu listy powodow do wyjazdu: pierwsze to chec zmiany miejsca, podszlifowanie jezyka, zrobienie certyfikatu w zawodzie, ktory w Polsce do niedawna ciezko byloby mi zrobic. Pewnie nie przyjechalabym tu gdybym miala zarabiac 500 euro, tu masz racje, ale z drugiej strony nie chcialabym i 5 tys gdybym miala na to pracowac np na zmywaku.

No to dla ciebie ludzie pracujący na zmywaku są gorsi o tych co w zawodzie pracują?

mysle ze wyjasnilam to juz wystarczajaco jasno, nie chce mi sie powtarzac. Mi - nie baw sie w forumowego psychologa bo kiepsko ci to idzie. Znasz pewnie przypowiesc o zakopanych talentach? Pamietasz jaki byl z niej moral?

glupi temat to i glupie komentarze... do niczego to nie prowadzi

Mala mi - zaloze sie, ze skonczylas cos w stylu Stosunki Miedzynarodowe, wielki na to byl boom, a nic po tym nie ma, z Twoich wypowiedzi nie bije madrosc. Achajka zwraca uwage na inne rzeczy, a wy sie czepiacie innych. Z drugiej strony to prawda, ludzie to nie rozboty, nie wiedza w wieku 19 lat czego chca (czyli gdy ida na studia) i potem koncza jakies przypadkowe kierunki, tak jest nie tylko w Polsce, znam wielu studentow z Anglii, ktorzy pobrali kredyty, a potem poprzestali na 1. roku, niby kredyty musza splacac, ale i tak jak dopiero zaczna zarabiac i to nie calosc, wiec tez sie bimbaja za pieniadze panstwowe, mlodosc i tyle. Emigracja jest tak zlozona z roznych ludzi i przypadkow, ze nie ma co generalizowac, dla niektorych to byl akt zaradnosci i odwagi, dla drugich tchorzliwa ucieczka z Polski. Nikt nie jest lepszy ani gorszy niech sie kazdy zajmie swoim zyciem, amen.

Ja w polsce pracowalam w gastronomi, 240 godzin w miesiacu za marne grosze, w uk tez pracuje w gastronomi (zlosliwych uprzedzam ze zmywak tez zaliczylam i wbrew temu co sie mowi anglicy na zmywakach tez pracuja). Nie czuje sie ani lepsza ani tez gorsza od tych co zostali, to moje zycie i moj wybor.

W Polsce ciemnogrod panuje i dlatego nie da sie w tym kraju zyc normalnie. Kto wyjezdza z Polski? Najwiecej biedoty, ciemnoty i kryminalu bo bilety tanie i granice otwarte. Inteligencja tez wyjezdza ale tu w Anglii nie rzuca sie w oczy i w dodatku jest to mniejszosc. Zarobki sa niskie. Ktos tu sie chwali 300 funtami na tydzien, przeciez to GROSZE!!! Jak niby z tego wyzyc i jeszcze zaoszczedzic???? Tylko mieszkajac na kupie z innymi emigrantami i jedzac zarcie z lidla czy asdy. Wypisujecie tu takie bzdury, ze mi sie wierzyc nie chce jak bardzo idealizujecie emigrancka rzeczywistosc. Prawda jest tylko to ze majac super kwalifikacje nie potrzeba znajomosci aby znalezc super prace. Ale...podatki sa wysokie, mieszkania drogie i przestepczosc rosnie w strasznie szybkim tempie. Ktos cos tam o teatrze plecie kolejne bzdury, mam pytanie, a odkad to mierzy sie czyjas inteligencje po tym jak czesto do teatru chodzi???? Bilety sa DROGIE. Osobiscie Szekspira lubie i rozumiem w oryginale ale mam inne priorytety niz teatr, i prosze mi tu nie ublizac mojej inteligencji. Czemu rodacy w Polsce na nas sie wkurzaja? ZAZDROSC ich zzera!!!

czytam czytam i czytam,a prawda taka ze nasz kraj jest daleko jak to sie mowi za murzynami mamy wielki burdel korupcje i wieczne afery kto kogo okradl i ile kasy przepadlo itd.KASE u nas w kraju to maja gangsterzy, politycy, biznesmeni dorabiajacy sie na przekretach lub oszukujacy urzad podatkowy,a nie prosty czlowieczek uczciwie pracujacy bo u nas mozna dorobic sie odciskow na dloniach a nie GODNIE zyc!!!tu mozesz sprzatac myc wc czy byc na zmywaku,ale jakos sie zyje w miare normalnie jednym sie poszczescilo maja lepsza prace innym nie a kto tu kogo czyma na sile!!!zawsze mozna wrocic!!tu jakos wszystko maja poukladane wyobrazasz sobie u nas w polsce leki dla dzieci za darmo bo ja nie!!!!!! i nie rozumiem jakis dziwnych komentarzy co to kogo obchodzi gdzie kto pracuje i gdzie kto mieszka ale to chyba nasza przypadlosc narodowa interesowanie sie czyims zyciem a nie swoim ,ja mam to gdziec czy Marian pije piwo z lidla -bo widocznie lubi wydawac swoje pieniadze na te przyjemnosci czy KTOS INNY chodzi do kina czy do teatru przeciez kazdy czlowiek jest inny i co innego lubi czy czym innym sie interesuje !!!!!!