jestem tłustą świnią

No dziewczyny, łatwo nie jest... Też zadawałam takie pytania 'jak to zrobić?' a tak naprawde odpowiedz każda z nas ma w głowie, tylko motywacji brak... Ja schudłam na MŻ (mniej żreć) osiem kilo, z 78 do 70 kg, chcę jeszcze pięc i ani jednego więcej. Nie miałam diety, unikałam po prostu tłustego i słodyczy, co nie znaczy że nie tykałam tego w ogóle. Trzy posiłki dziennie, ostatni nie później niż o 19, a zazwyczaj już o 17. Codziennie jogurt activia na poprawę przemiany - moje zbawienie. Cóż, dało się, uparłam się jak wół, patrzyłam codziennie na szczupłe laski w teledyskach i silna wola wracała. Teraz to 5 kilo jeszcze zostało, silna wola przychodzi i odchodzi, ostatnio przestałam uważać ale wystarczy, że włączę kanał muzyczny i już wiem czego chcę :) Nie inspirują mnie plastikowe wypicowane laleczki chudziutkie z tych teledysków, ale jakoś takoś jest to dla mnie mocnym kopem. Pozdrawiam... i uporu życzę.

Prawie w każdym spożywczym są.

Aha, no i ruch. Ćwiczyć nie lubię, ale prostym sposobem zrezygnowałam z autobusów i miałam codzienne dłuuugie spacerki, w pracy lub szkole jestem tak czy siak na nogach także bilans kalorii czasami miałam chyba na minusie, waga leciała aż miło.

Jokata cwiczenia przed 16 nierealne ja mam slot miedzy 19-21 i wtedy tylko ide na fitness/basen/silownie w dzien maluch albo praca a rano nieprzytomna jestem teoretycznie to ja wszystko niby wiem tylko w praktyce nijak sie nie da zrobic - przypominam jestem bardzo zajeta mama po 40, pracujaca naukowo plus dziecko 1.5 roku plus druga cora - nie studentka ktora ma caly dzien czas:))))

Jeżeli w domu jest spore lustro, to można sobie przed nim tańczyć w takt jakiejś fajnej muzyki. Korzyść podwójna: gubi się kalorie, wyrabia mięśnie i coraz lepiej się tańczy. :D

Green Tea dokladnie wszystko w glowie tylko motywacji brak ale sprobuje ZP jak ty i zrezygnuje ze slodyczy (o rany powiedzialam to wiec teraz MUSZE:)))) no i zaczne dluzsze spacerki z mala bo teraz chodzimy na plac zabaw tylko znajde jakis daleko i pare km codziennie z nia zrobie:)) co do activi - tez ja jem i na mnie nie dziala. taki jakis ciezki przypadek jestem

Jokata pomysl z tancem swietny - bardzo lubie tanczyc a mala lubi muzyke chyba zrobie z tego jakas fajna zabawe:)))) dzieki

" nie jem żadnych hamburgerów, hot dogów ani nic takiego ze słodyczy zjadłam dzisiaj 4 ciastka sezamki, mam spowolnioną przemianę materii, mogę tydzień nie jesc i nie schudnę" to nie jedz dwa tygodnie. rzuć mięso, słodycze i jasne pieczywo. zacznij trenować. OSTRO trenować. bieganie, gimnastyka, wszystko co wymaga użycia SIŁY, a nie zwykłego ruchu.

ale ja to wszystko stosuje od baaaaardzo dawna. W te aktiwie nie wierze, przykro mi. Ja zaparłam sie tak juz bardzo dawno temu, jak tylko stopnial snieg zrezygnowalam z biletu miesiecznego i tylko rower. Posilki pisalam wyzej...Naprawde zastanawiam sie czy to moze zwiazane z jakas choroba? ale niewiem jakie badania.

Rano 1 butelka owdy minerlanej nie gazowanej.! + jabłko Obiad 1 butelka wody minerlanej + ryż z sosem W miedzy czasie jabła i woda.! i bez kolacji pod koniec dani bieganie i 1 duż butelka wody minerlanej.! to tyle spróbuj przez tydzień ;P

doopah - to rób tylko to, co możesz. Nikt Ci nie proponuje, żebyś się wykańczała czy umartwiała. :D Nie na tym życie polega. Domyślam się, że to wszystko wiesz, ale Ci przypomniałam. ;) Dobranoc.

Ostre bieganie, silowe cwiczenia? Ktos kto jest faktycznie troszke gruby jak bedzie ostro biegał zniszczy sobie tylko stawy, za duze obciazenie.

jabłko, ryz i woda? A co ja anoreksje chce wychodowac?;/ moze mlode guwniary tak robia. Nie o to chodzi zeby schudnac drastycznie i bardzo szybko wrocic do wczesniejszego wygladu. Chodzi o zmiane stylu zycia, a nie poznanie przyjaciolki anorekcji;/

dokladnie dżisys krazj taka dieta jak ty proponujesz jest krotkofalowa, jest ich pelno. chodzi o to zeby nie glodowac, jeszcze zdrowo cwiczyc i schudnac. ale bez przesady na poczatek jak mowi huhu jokata wielkie dzieki za rady, bardzo sa pomocne:))) ja sie umartwiac nie bede nie ma obawy:)))) zycie jest zeby sie nim cieszyc a nie chodzic z cierpietnicza mina jak slusznie zauwazylas:))))))

Zasada jest prosta, 0,5 grama amfetaminy + 1 lub 2 tabletki exctasy i na dyskoteke 4 razy w miesiącu. 10kg zleci jak nic.