Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tianna_002

Przyjeto moja kandydature, a ja odmowilam!

Polecane posty

Gość Tianna_002

Przeszlam wszystkie rozmowy pozytywnie i zaoferowano mi etat, a ja odmowilam! Czy to normalne, w tych czasach tyle ludzi nie ma pracy a ja jeszcze mam czelosc ja odrzucac! A wlasnie zdalam sobie sprawe ze nie mam zamiaru sie unieszczesliwiac, wole byc biedna niz pracowac za ta marna kaszane aby prezesik mogl sie wozic porshe itd. Tak jest w tych czasach ludzie sa naiwni, imaja sie czegokolwiek, i sa wykorzystywani jak woly robocze! Czuje satysfakcje ze podjelam taka decyzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joojjjjj
gratuluje -masz racje że jak się masz męczyć to lepiej odmówić - ja odmówiłam też kiedyś ale dostałam warunki nie zgodne z wszelkimi kodeksami i też odmówiłam i czułam satysfakcję!! pracodawcy będa wykorzystywać pracowników dopóki nie zaczną się im przeciwstawiać walcząc o swoje prawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asssssf
a wiesz dlaczego tak zrobiłaś? bo nie umierasz z głodu ... więc nie oceniaj może innych ... przypartych do muru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tianna_002
Jesli ktos umiera z glodu to sam sie zapedzil w taki kozi rog, jesli jestes przyparat do muru sama sie tam zapedzilas niestety, ja nikogo nie oceniam stwierdzam tylko fakty, dzis wstalam i czuje jeszcze wieksza satysfakcje z tego ze odmowilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rok temu miałam podobną sytuację, starałam się o pracę w housie, ale podczas rozmowy kierownik-gbur zaczął mnie opieprzać, że zamierzam studiować. Bo u nich każdy musi być dyspozycyjny w weekendy. Żałosne. Później zadzwonili do mnie z centrali i zaproponowali rozmowę, ale się nie zgodziłam i jeszcze im nagadałam na tego matoła. Teraz mam dobrą pracę lecz za marne pieniądze, ale przynajmniej nikt mi na dzień dobry nie ubliża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleżanka szklanka 23
he he nie ma to jak uprasczac sobie rzeczywistośc zeby sie lepiej poczuc. wiele osób traci prace nie ze swojej winy , są samotne matki itp. .... i na prawde nie maja co do garnka włozyc więc biorą byle jaka prace , a ty księżniczko leń sie dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hefalumpekk
ja tez odmowilam kilku pracodawcom, - na samym poczatku znajoma chciala zalatwic mi prace, nawet czesciowo powiazana z moimi studiami ale musialabym dojezdzac dziennie 50 km w jedna strone i wtedy jeszcze wydawało mi sie ze to za daleko bo juz kiedys dojezdzalam pociagiem i po 3 ch miesiacach zrezygnowałam, wstawałam codziennie o 6.00 a w domu bylam przed 20.00, - potem dostalam znow oferte pracy, znow w tym samym miescie ale praca na 7 rano wiec o 4 musialabym wstawac za 1700 netto, po odliczeniu dojazdow 1300-1400 bym miala, praca na helpdesku w jednej firmie z branzy informatycznej, niby powiazana ze studiami ale w sumie oprocz uzywania jezyka niczego bym sie tam nie nauczyła stwierdziłam, - potem znow dostalam oferte w tym miescie za 1400 netto na poczatek, po odliczeniu dojazdow 1000 na reke, - i na koncu dostałaa jeszce jedna oferte pracy tym razem w moim miescie, w hotelu za 800 zl na poczatek i 1200 pozniej ale i tak po odliczeniu dojazdow mialabym 1000 wiec znow odmowilam, jesli juz mam jakas oferte to zbyt daleko zeby oplacalo mi sie dojezdzac bo 400 zl musze wydac na paliwo, no ale teraz oczywiscie zaluje tamtych odmownych decyzji i gdyby tylko nadazyła sie jakas okazja pojde do pracy bez wzgledu na kase i dojazd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tianna_002
Do kolerzanki szklanki 23 tak masz racje upraszczam sobie rzeczywistosc, ty za to pewnie jestes taka samotna matka jak opisalas, zejdz na ziemie, i nie zazdrosc innym madrosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleżanka szklanka 23
a niby czego tu zazdroscic? nie masz pracy guło a ja mam. ty zaś gadasz bzdety że każdy co umiera z głodu jest sam sobie winny. dziecko ja mam zejsc na ziemie? to ty zejdziesz jak cie zycie glanem do ziemi przyciśnie, królewno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tianna_002
Oj chyba ta praca cie nie zadowala, skoro taka zestresowana jestes, a glowna forma odstresowania jest ublizanie, razace to w towich wypowiedziach, radze zapisz sie na yoge by sie wyciszyc, nazywasz dzieckiem kobiete od siebie starsza, widac twoja frustracja siega zenitu, idz porob cos dla spoleczenstwa, wolontariat jest wspaniala forma pozbywania sie frustracji, wcale nie trzeba byc krolewna by pomagac innym, sport jest tez dobra forma pozbycia sie nadmiernej agresji, zycze wytrwalosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleżanka szklanka 23
starsza? a skąd ta wiedza? skąd wiedza ze jestem kobieta? gratuluje wiedzy o mnie. ubliżanie? przepraszam ale jak ktoś ocenia ludzi to potem ktoś mu miarą podobną odmierzy. piszesz że ludzie sami są winni że nie maja co wsadzic do garnka ... wiesz upraszczasz rzeczywistośc bo nie każdy jest winny swojej sytuacji ale łatwiej tak myślec więc gratuluje . piszesz że ludzie sie nie szanują , dają soba pomiatac bo biorą prace za grosze ... a co maja zrobic żebrac na chodniku skoro innej roboty nie mogą dostac? skoro jesteś "wiekowa" to współczuje bo poglądy na zycie masz na poziomie 19-latki. ps. prace mam świetną . zestresowana tez nie jestem. ciekawe kto cie utrzymuje darmozjadku ;-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tianna_002
No to pochwal sie co to za praca to ocenimy, bo po twoim zachowaniu ktore niestety przenosisz poza prace i na to forum, widac ze jestes forma pasozytnicza, probujaca rozladowac zaakumulowane napiecie w ten wlasnie sposob, wroc do swoich postow i zauwaz ze w kazdym z nich musialas uzyc slow ktore ublizaja drugiej osobie, czy tak zachowuje sie czlowiek zadowolony z zycia i swojej pracy, watpie! Tak naprawde nie masz zadnych argumentow, i tylko tymi bluznierstwami czujesz sie kims, widac ze masz problemy z sama soba, tak na marginesie praca to nie tylko pieniadze! Ja wykonuje prace bedac wolontariuszem, i bardzo dobrze rozumiem sytuacje innych ludzi. Utrzymuje sie sama i wiekowa nie jestem, jak to okreslilas, radze naprawde ulzyj swojemu stresowi w inny sposob bo do 40stki z toba bedzie marnie, aha czytaj ze zrozumieniem, nigdy nie napisalam ze ludzie sie nie szanuja, przeinaczylas moje slowa i myslalas ze swiecisz madroscia, nie kazdy jest winny swojej sytuacji, podaj przyklad i argument wtedy bedziemy mogly podyskutowac o konkretach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tianna_002
Aha, skoro ty kwestionujesz to czy jestes kobieta, mnie juz nic do tego;) kim wiec jestes podpisujac sie zenskim nickiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedwsoniee
ja tez odmowilam pracy, jak szlam na rozmowe to myslalam ze dam rade ale po dniu probnym okazalo sie ze warunki sa okropne, i jak sam pracodawca powiedzial "skoro sa ludzie ktorzy sie godza tak pracowac to po mam to zmieniac" coz, po tej szczerosci nie chcialam pracowac dla kogos kto nie szanuje wcale swoich ludzi i odmowilam, ze strachem bo potrzebowalam naprawde pracy ale nie zaluje bo 2 tyg pozniej znalazlam prace w tym samym szukanym zawodzie i warunki mam super, choc ostatnio jest duzo pracy to nie zaluje tamtej decyzji ani troche, warto bylo ryzykowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dkt
Ja ostatnio też odmówiłam, to była praca w dużej kancelarii prawnej, ale szef to taki gbur i cham, że dajcie spokój... Nie będę sobie nerwów szargać na własne życzenie z takim pracodawcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemu ludzie maja ciezko
ja odpowiem autorce... bo urodzili sie w patologicznej rodzinie, bo sa inwalidami, bo mieli wypadek, bo zaryzykowali w zyciu i im sie nie powiodlo... powodow sa miliony!!! ja odmowilam kilka razy pracy, raz na akwizytora, pozniej po dwoch tygodniach nie poszlam dla tpsy ludziom w domach truc i ostatnio znowu "przedstawiciel handlowy" - mial byc sprzedawca, a pan mi tlumaczy, mam chodzic od drzwi do drzwi i wciskac cyfre+:O teraz pracuje "na dwa etaty" pisze prace i przeprowadzam ankiety, z ankiet sa konkretniejsze pieniadze, pisanie to przyjemnosc:) a od wrzesnia, raczej z przymusu bede dzieci wam uczyc, bo zadnej konkretnej roboty mi dac nie chca:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grgrgr
ja pracuje na stoisku z okularami przeciwsłonecznymi ,opiekuje się dzieckiem dorywczo, na targu pracuje jak szkoły nie mam ,no i ucze się zaocznie szukałam pracy od listopada , ale zazwyczaj była to akwizycja albo sponsoring ,ale nie szukałam takiej pracy... byłam na wielu rozmowach to zazwyczaj szefowie chcieli żebym pracowała bez żadnej umowy!! dalej szukaja takich osłów! a jak umowy nie ma to mogą kasy nie zapłacić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ONA ODPOWIADA
Do autorki postu Zastanawiam się po co zaczęłaś ten temat?Przeszłaś kilka rozmów,więc mniej więcej wiedziałaś co będziesz robiła i za ile.Odmówiłaś bo jesteś w tak komfortowej sytuacji ,że możesz sobie na to pozwolić.Zgadzam się w jednej kwestii jak nie zaczniemy szanować siebie ,nikt nas nie uszanuje.Ale są niestety osoby(jest ich coraz więcej)które podejmą się pracy za każde pieniądze.W takim cudownym kraju żyjemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna z dzieckiem
" Zgadzam się w jednej kwestii jak nie zaczniemy szanować siebie ,nikt nas nie uszanuje" Takie mądrości może pisac ktoś kogo inni utrzymują. wówczas ma komfort "odmawiania pracy za grosze". a jak ja mam małe dziecko i jestem sama, rodziny nie mam to co... w imie dumy mam odmówic pracy i jesc liscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×