Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aperolspritzer

Znienawidzona w pracy... Jak przetrwac?

Polecane posty

Gość Aperolspritzer

Mam problem. jestem najnowsza w pracy. poniewaz w sezonie letnim w firmie jest krucho to mialam z szefem umowe, ze od lipca przejde na bezrobocie a jak zrobi sie ruch to znow wroce... Taka umowe mielismy w lutym. A teraz okazalo sie, ze bardzo lubiana kolezanka ostatnio kosmicznie podpadla prezesowi i ten... zwolnil ja a kazal mnie zostawic. Niby fajnie dla mnie, ale... No wlasnie, wiekszosc wspolpracownikow, milych dotad, traktuje mnie teraz, jakbym to ja wszystkiemu byla winna. Jakby to przeze mnie zwolniono kolezanke. Ja tez ja bardzo lubilam i tez mnie ta decyzja zaskoczyla. Ale na Boga, przeciez nie ja ja zwalnialam... nie wiem, co robic. Atmosfera jest koszmarna, ze jak tak dluzej potrwa to chyba sama sie zwolnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aperolspritzer
Nikt z was nie byl w podobnej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadłaś w rolę kozła ofiarnego, to zrozumiałe, jest poszkodowany, a Tobie to przyniosło korzyści. To kogo ma się obwiniać jak nie Ciebie? Problem tkwi w tym, że ludzie nie potrafią wziąć odpowiedzialności za swoje błędy. To tylko i wyłącznie wina Twojej koleżanki, gdyby była w pracy kompetentna, nikt by jej nie wyrzucił ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aperolspritzer
Tylko najsmieszniejesze jest to, ze sama poszkodowana bardzo milo mnie traktuje. Ona wie, ze nie mialam nic wspolnego z jej odejsciem. Tylko ci co zostali odreagowuja zlosc na mnie. probowalam pytac i mowic, ze mi tez przykro, ale wtedy udaja, ze nie wiedza o co chodzi. Dzis szef podszedl do mnie i powiedzial, ze mam tego do siebie osobiscie nie brac a jak bedzie bardzo zle to powiedziec mu. Ale nie zamierzam kablowac. Wiem, ze znia byli zwiazani od lat, wiem ze ciezko im. Probuje ich zrozumiec,szkoda ze oni nie probuja zrozumiec mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może jesteś przewrażliwiona i tylko Ci się wydaje, że jest aż tak źle? Najlepiej rób w pracy to co do Ciebie należy, i zachowuj się tak jakby tamtej sprawy nie było. Coś mi się wydaje, że Twój szef ma racje, za bardzo to do siebie bierzesz. Wyluzuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aperolspritzer
Wredna Suka... to nie tak, szef powiedzial tak do mnie, bo obserwowal "wystepy" wspolpracownikow. Przyszedl i powiedzial, ze jestem rzeczywiscie w trudnej sytuacji, ale zebym nie brala zachowania kolegow za bardzo do siebie. On tez widzi, ze jest nie tak. aster290 chyba masz racje. Bede musiala sie ostro postawic i najwyzej obserwowac co bedzie dalej. na razie wycofywalam sie, nie szukalam konfliktu, bo chcialam zeby ochloneli i zrozumieli, ze tez jestem tylko pionkiem w tej sytuacji, takim samym jak zwolniona. Szkoda, ze z paczki fajnych ludzi zrobilo sie cos takiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nvngjgh
zwolnij sie. ja tez jestem nie lubiana. poczekam do konca miesiaca i odchodze. bede szukac do skutku pracy w ktorej bede sie czula dobrze wsrod wspolpracownikow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×