powiem wam że wiele osób

ma mi do zarzucenia, że źle się wyrażam o mojej matce. Ale ta kobieta jest dla mnie Obcą osobą. To moja krzywdzicielka , wredna baba, obłudna. Teraz tak po latach widzę jaka ona była jakaś taka... nie wiem o co jej chodziło w sumie? I najgorsze jest to, że nie potrafi przyznać się do błędu bo kto wie czy nie powinna mnie przeprosić. Chodzi mi o to, że przez myślenie, które jej odpowiadało i jej było wygodne i tak uważała ja dostałam omal do głowy. Nie wiem :( Może to moja wina, ale po prostu to jest taki nóż w plecy teraz już poraz setny i normalnie jeszcze raz w coś mi się wpieprzy jakaś jej jebana koleżanka, których ma tu pełno, to chyba wezmę ciężkiego i ją walnę w łeb :(. Nie wiem. No całe życie mi chrzani tymi swoimi koleżankami. Ona jest jebnięta w łeb. NIe wiem. Staram sie być obiektywna, ale już nie mogę z tymi jej równie jebanymi w łeb koleżankami tu wiecie. A swoje lata też mam. Fucking life - tyle wam powiem. No ja jej sobie nie wybrałam na matkę. Tyle prawdy :(

jebanymi w łeb koleżankami albo...swoim męzem (moim ojcem). To jej przywalę w mordę. Bo tak. Bo mi całe życie schrzaniła. Ale ono jeszcze się nie kończy. Niemniej nie chcę jej już oglądać więcej. Już mi starczy jej obłudy i wredoty. Jej RZĄDZENIA. Boże - istny halloween - pasuje do całości tu :(. Szczyt obrzydliwości :(

Dziś mi się chce płakać jaka głupia byłam, że tego zera słuchałam a ona ze mnie zrobiła KAWAŁ GÓWNA wiecie. A ona kim jest? DNEM , ZEREM JESZCZE GORSZĄ CHAŁĄ, ŚWINIĄ ZAKŁAMANĄ!!! Tym jest. I mam ją w dupie jak ona mnie. Jak ona mogła tak się nade mną znęcać. Wybaczyłam jej, ale logika. Logika życia... jak mogłam pozwolić na to by tak sobie mną rządziła? A teraz chodzi jak zegarek. Może ją ktoś zastrzeli. Zasługuje na to jak dla mnie. :(

powiem Ci że Cie rozumiem w stu procentach.mialam kiedys faceta ktorego matka byla nie do zniesienia,najgorsze to ze robiła takie rzeczy swojemu własnemu synowi ze mozg staje.robiła mu we wszystkim na złosc ,utrudniała mu wszystko ,nidgy nie zyczyla mu dobrze,a wrecz przeciwnie.cieszyla sie jak mu sie cos nie udawało,az wkoncu zrobila rzecz ktorej nie umial jej wybaczyc,powiedzial ze do poki go nie przeprosi to nie chce jej znac,znienawidzil ja,ale ona i tak nie widzi swojej winy,stracila jednego syna,a drugi tez wyraza sie o niej niepochlebnie.masakra,nie rozumiem jak mozna byc kims takim w stosunku do swoich wlasnych dzieci

Powiem wam, że to co obecnie przeżywam to jest takie rozczarowanie życiem, moją matką. Nie wiem - ona jest osobą, która po prostu nosiła w brzuchu płod i go urodziła i to jest koniec jej jako matki jak dla mnie. Plus reszta to HODOWANIE wieprzka i rządzenie nim. Czy nie wiem. Zwierzęcia. Na ubój czy co? No to już jestem dość tłusta by się wynieść i ŻYĆ bez niej. jak człowiek. Znowu. WRESZCIE. I jeszcze gorsze rzeczy usłyszy o sobie. Na sądzie ostatecznym. I wiecej jej nie chcę widzieć. AMEN :(

Ona mnie tak skrzywdziła w życiu , że mogę ją zabić po prostu. SPRAWIDLIWIE. I nic. Ale niech żyje - tylko takie osoby zasługują tu na życie i na szacunek. Osobiście nie chcę mieć dzieci już, ale to co mi zrobiła - nie wiem. Niech spieprza do piekła. Jeszcze ją tam popchnę. Jak dla mnie. Wygodnicka dupa. Kiedyś wszystko na jaw - cała jej obłuda. Jestem tego pewna :( Ale tylko dla mnie ma tyle wymagań. Dla mojego brata Alfika już nie. Jemu się wszystko należy - mnie nic. To mogła sobie darować rządzenie mną - jest zwykłym ZEREM jak dla mnie. Hitler przynajmniej walnął sobie w łeb, ona nawet tego nie umie. Głupia idiotka. :(

Teraz jednak nawet Alfika ma w dupie. Teraz liczy się tylko skurwiała żona Alfika - bezdzietna. Mam nadzieję, że razem zrobią sobie niejedno dziecko. I tyle. Ale mniemanie ma o sobie ... coś strasznego :( Obrzydliwość :( EN.

Taką matkę mieć to lepiej dzieci wcale nie mieć. Przynajmniej nikt do piekła nie trafi. I tak też postanawiam trzymać. A ona? Niech idzie do ateistów. Tam jej miejsce . W LESIE. :( Tam pasuje - DO DIABŁA :( Dosłownie :(

Niech idzie do koleżanek obłudne dno, nie? takie same pojeby jak ona tylko nie rozumiem czemu ja sobie życie przez zera spieprzyłam. A największe dno moja matka - przemądrzała sierota. Najgorsze co może być. :(

ale co ona ci takiego zrobiła ze az tak jej nienawidzisz??????????????