Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutasnaaaaaaa

tylko łzy i cierpienie

Polecane posty

Gość smutasnaaaaaaa

byłam z facetem 5 lat zostawil mnie 4miesiace temu i nadal boli czuje ze nigdy nie przestanie najgorsze to ze ma inną,dla której ma czas ,wychodzi wczesniej z pracy,mówi wszystkim kolegą ze ma nową dziewczyne a o mnie tylko jeden wiedział ze istnieje przez 5lat wyobrazacie to sobie!!!??? cały ten zwiazek był kłamstwem ,teraz ona dostanie to na co ja czekałam 5lat...boze jak to boli,czasami załuje ze go spotkałam bo przez niego tylko łzy i cierpienie.....nie potrafie z nikim być wybieram samotnosc bo nie chce zeby ktos tak mnie zranił jak on.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
głaskam wirtualnie :/ przykre to bardzo :( fagas jakiś a nie prawdziwy facet, choć z drugiej strony czasem się zastanawiam, czemu faceci się tak głupio zachowują :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutasnaaaaaaa
nie nawidze go ,wmawiam sobie zeby nie myslec o nim,zeby przestac cierpiec,zeby juz nie bolało ale nic nie pomaga są dobre i złe chwile....kiedy to się skonczy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matko jak ja to dobrze znam, jakbym czytala o sobie,mnie ex zostawil po 4latach,bo mu sie znudzilam,co prawda nie ma nikogo,ale nie moge znieśc mysli,że kogos spotka i te jego wesole opisy na gg,kilkanaście razy usuwalam jego nr gg i przywracalam,bo nie wytrzymywalam z ciekawości.Myslalam,ze sie tego pozbylam,ale to powrócilo,a mój ex co robi?siwtnie sie bawi,ustawiam optymistyczne opisy zeby nie wiedzial jak cierpie,ale we mnie wszystko jest takie puste,szare

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutasnaaaaaaa
ja tez kasuje i przywracam jego numer gg a w opisie czasami pojawia się jej imie i jak to boli gdy pierwszy raz zobaczyłam myslałam ze serce mi pęknie,mojego imienia nigdy nie umieszczał bo nikt o mnie nie wiedział nawet głupiego zdjęcia na nk nie umiescił taką niby pierdołe ale nie....boze jak to boli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem co czujesz. mnie zostawil facet po 1o latach.... juz nigdy nie bede taka sama, choc zyje mi sie lepiej bez niego. i Ty zrob wszystko by kiedys zalowal, ze Cie stracil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smuutnaaa. Zwiazek to nie więzienie... a ty pragnełas tego. Niepotrzebnie. Po co, na co, głupi jestes: twoje słowa... beze mnie nie dasz sobie rady! ... Twoje słowa... i upadło marzenie... lepiej poszukaj innej firmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutasnaaaaaaa
wiem ze nie będzie załował ze mnie stracił byłam dla niego cięzarem,męczył się ze mną tak pisał do swojego kolegi wiem bo czytałam jego maile ,moze za to ktos mnie opieprzy ale nie czuje się przez to zle wiem co o mnie myslał teraz naprawde...teraz ta laska z którą jest..jest super no i związek jest z nią na luzie...więc czy będzie załował raczej nie teraz gdy nie mam y kontaktu czuje ze w koncu odetchnął i ma mnie gdzies mimo ze składał deklaracje ze zawsze będe dla niego wazna no bo w koncu 5lat nawet jak będzie inna...teraz wiem ze mówił bzdury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisal brednie i tyle, zapomnij o tym, wez sie w garsc. z takim mysleniem to daleko nie zajdziesz. mysle, ze jestem starsza od Ciebie, przezylam rozstanie bardzo ciezko i dlugo ale podnioslam sie, zyje, pracuje, usmiecham sie, Ty tez tak potrafisz. nie popelniaj mojego bledu!!! bardzo Cie o to prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem dokładnie w takiej samej sytuacji jak Wy drogie panie. Zostałam sama po 3 latach bo \\\"coś\\\" się zepsuło. Beczałam, miałam depresje itd., itp. Nienawidziłam siebie, jego i całego świata. Dosięgłam psychicznego dna. Teraz wiem że to \\\" coś\\\" pojawiło się z mojej winy. Dzisiaj podjęłam decyzje że będę walczyć o niego. Nie widzieliśmy się prawie pół roku, nie wiem czy kogoś ma, ale jak nie spróbuje to się nie dowiem. Boje się tylko jak on zareaguje... 3 majcie kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutasnaaaaaaa
niebieskooka czasami jest dobrze jestem naprawde twarda,zajmuje się pracą,obowiązkami,zakupami itd.zapominam, wydaje mi się ze juz koniec tego wszystkiego,ze będzie dobrze ze radze sobie swietnie....ale tez czasami dopada mnie to znienacka i zaczynają się łzy i noc pełna koszmarów....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem cie i to nawet bardzo. taki etap tez przechodzilam. cierpialam na bezsennosc, latem noce spedzalam na tarasie patrzac w niebo i placzac. probowalas porozmawiac o tym z jakims specjalista?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matko,mi też mój ex mowił,ze jeste wyjatkowa,że takiej osoby jak ja już nie znajdzie, że ni szuka sobie nikogo,tylko czeka aż samo przyjdzie,itp,jakie bzdury.patrzylam w niego jak w obraz,tylko dla niego,zawsze czuł,ze go kocham a on,ehh szkoda słów,niby wszystko poprawnie,ale jego rodzice zrwcali mu uwagę,że jak on mnie traktuje itp.i jak mnie potraktował?Zaostawil mnie w świeta,minęło 5 miesięcy a ja ndal sie nie moge zebrac, juz mi sie wydawalo,ze wszystko ok,ale to powróciło.Nie iwem czy ma sens próbować powrocić,nadal go tak kocham,a on mnie skrzywdził,jego tekst,ze myśli o tym cały czas,że nie jest na nic powaznego gotowy,itp.Ale wiem,ze zaraz by chail byc z jakąs laską gdyby sie pojawila,próbowalam wszystkiego,ktos mi powrzdił,zebym byla bliskoniego, to wtedy nie zapomni poczue to co dawniej i co?doszlo do tego,ze widzial we mnie przyajciólke,a juz zapomnial o tym co bylo wczesniej,bo po co od tego wrcac.Próbowalam sie nie odzywac,tez to nic ni dalo,niby po tyg sie wkurzyl ze sie nie odzywam,zrobil jkąs jazde a ptem co?jakby nigdy nic,życie jets piękne,teraz on szalej na impr z kumplem ja mam dośc wysztkiego.Wiem,ze to głupie i beznadziejne,ale nie potrafie przestac o tym myslec, to jest we mnie mimio mojej woli.Nie iwem,czy ma sens próbowal,moze liepiej bylo sie nie odzywac,a tak ulatwilam mu to wszystko,poczatkowo rozważal powrót do mnie-podobno,a tareaz mam ułozyć sobei zycie bez niego,dlatego on znika z mojego horyzontu-jego slowa,Ja to widze tak,że chce mnie sie pozbyc ze swojego otoczenia,łaska wielkiego pana- ułóz sobie zycie,jak rozkjaz,ułóż żeby potem pokazac,ze sie szybko pocieszylas, albo zeby nikt minie zarzucil,ze cierpisz-takie ma podejscie,strasznie żałuje tych 4lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomyśl dla czego i co go do tego skłoniło. Nie ma winy po jednej stronie... ale jedna strona zawsze przegina bardziej. Znajdziesz niewolnika. nic się nie bój. Nawet Neron nie był samotny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny: 1) Po burzy zawsze słońce Nie trzeba się załamywać, iść z otwartymi rękami i łapać świat. Nie trzeba wracać do tego co było. Pokaże wam pozytywniejszy sposób myślenia. 2) Może to lepiej, że tak się stało? Może lepiej, że teraz a nie 15 lat po ślubie? Jak byłyby dzieci? Jak wszystko miałoby swoją harmonie jeszcze bardziej w was zakorzenioną? 3)Jak traktował? - źle. A Wy jesteście wartościowe i zasługujecie na coś najlepszego. 4) To jest najlepsze, bo każdy to potwierdzi: Każda następna miłość jest lepsza od poprzedniej. Opierajcie się na tych podpunktach, nie dajcie się zgnieść. O nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ból można zamienić w lekcję, można potraktować to co się stało jako szanse na przeżycie czegoś lepszego. Mówię Wam. A wiem co mówię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepszym lekarstwem jest zajecie sie czyms co nie jest z nim zwiazane. znajdz jakas dziedzina np. sport, nauka, hobby ktora nie kojarzy sie z nim. jesli nigdy nie biegaliscie razem - zacznij biegac, on nie mowi po angielsku - zacznij sie uczyc tego jezyka. to dziala. mi pomoglo, nawet niezle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"ucz się autorko życia ucz nauka to do szczęścia klucz, jak Ci smutno napij się, rozum wolny - sercu lżej raźniej idą biodra w ruch, w zdrowym ciele zdrowy duch\" Najgorzej zostać oszukanym i gdy ktoś gardzi twoimi uczuciami....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KTOSSSS
Ja mam to samo jeszcze ...jeszcze nie zapomniałam....okłamywał mnie od czerwca zeszłego roku...odkryłam dopiero w marcu...kboli jak nie wiem a ja od grudnia walczyłam ,nie wiem poco...nie warto było nawet chwili dla niego ,teraz to widze,,,,pogardził moimi uczuciami,chociaz w listopadzie mowił z,e mnie kocha ,,,,,teraz wiem ,ze ten sms nie był do nie....wiecie jak sie czułam ...wycieraczka....jeszcze mi pwoiedział wszystko to robił dla pracy.....i praca sie skonczyła wiec "miłośc" tez.....i co???niestety nie pomoze ,zajmij sie czymś,mysl o sobie...bo kk.....tak boli jak Cie ktos tak oszukał....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pogarda i cierpienie, kłamstwa nienawiść - domena stwozreń nocy:) miło byc wampirem:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drogie Panie :) Narzekacie na zachowanie facetów. Ja będę wyjątkiem bo ponarzekam na kobiety. MOja znajomosc trwała 9,5 roku, z czego 4,5 zwiazku. Mowiła ze mnie kocha, ze poczeka itd. Okłamywała, zdradziła, zostawiła, wszyscy naokoło wiedzieli oprócz mnie. Minęło 2 lata i jestem szczesliwy a tej suki nie nawidze i zycze jej jak najgorzej bo zasluzyla na to.. BYło ciezko , ale przetrwałem i nie pozwole wiecej na powtórkę sytuacji.. MIejmy oczy szeroko otwarte bo tylko to uchroni nas (czesciowo) przed nieodpowiednimi ludzmi. Nie poddawajcie się !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaduzoprzecinkufffffff
heehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutasnaaaaaaa
tomcioszek widzisz Ci kobieta zawiodła mnie facet i tez na niego czekałam rok jak był w wojsku a teraz chyba załuje bo wszyscy pukali się w czoło ale ja wierna czekałam z tęsknoty łzy wylewałam...i co mi z tego przyszło.....chyba juz nigdy nikomu nie zaufam,boje się związków..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×