Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

hmmm01

Jak ją namówić?

Polecane posty

Poznałem super dziewczynę. Zaryzykowałbym stwierdzeniem, że to moja druga połówka. Tylko ona ma chłopaka. Ona zaczyna coś do mnie czuć.. Mówi, że pociągam ją fizycznie, boi się, że zacznie się wkręcać a jednak się ze mną cały czas spotyka i znajomość idzie do przodu. Jeden problem to taki, że mieszka od dawna ze swoim facetem. Może namówić ją na jakiś romans tak, żebyśmy dostali czego chcemy ale, żeby był wilk syty i owca cała ... chyba wiecie o co chodzi. Nie wiem tylko jak bo ona się boi tego ale widzę, że o niczym innym nie myśli.. Ja w sumie też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są tylko mniej lub bardziej zajęte kobiety.. Nie ma zajętych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorki, ale żałosne to wszystko jest nie szanowalabym faceta, który wiedząc, że jestem w związku, dążyłby do pójścia ze mną do łózka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co jakbym coś z tego wyszło? Może by się okazało, że dobrze zrobiła i jest szczęśliwsza ze mną? hmm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie o to chodzi, że chodzi mi o jedno.. ale seks prowadzi do uczuć i emocji.. To co zaszło między nami było wyjątkowe i mimo tego, że ona ma chłopaka wiem, że byłaby ze mną jakby nie byli razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podejrzewam ze gdyby tak zrobila to przygniotlyby ja wyrzuty sumienia, nagle okazaloby sie ze jednak jej chlopak jest dla niej najwazniejszy, to jego kocha, a zToba urwalaby kontakt. No chyba ze chodzi ci o jednorazowy seks a dziewczyne masz w dupie... Jesli Ci na niej zalezy to wybadaj czy rzeczywiscie cos mogloby miedzy wami byc, czy jest opcja zeby rozstala sie z chlopakiem, natomiast jesli sa razem szczesliwi to odejdz godnie a nie mieszaj komus w zwiazku, bo nic dobrego z tego z pewnoscia nie wyniknie. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do tej co mówi, że kobieta w związku jest nietykalna to nie rozśmieszaj mnie :D O taką dziewczynę to nie jeden by się bił :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cały czas badam i właśnie zaczyna się posówać wszystko do przodu. Boje się, że jakby między nami coś zaszło, że będzie miała wyrzuty sumienia.. Mógłbym z nią być bez zastanowienia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale z jakiegoś powodu są razem a to, do czego dążysz, wiązałoby się z perfidnym oszukiwaniem jej faceta nie mówiąc o tym, że to obrzydliwe - uprawiać seks z osobą, która robi to regularnie, może tego samego dnia co z tobą, z kimś jeszcze nie rozumiem tego zwyczajnie - dla mnie to szczyt perfidii - zakochać się mozna w każdej chwili, nawet będąc w związku, to zrozumiałe ale od tego do pójścia do łózka jest jeszcze kawałek drogi - w międzyczasie powinno się skończyć związek z kimś, kto będzie najbardziej skrzywdzony w takim chorym układzie ta panna będzie niewiele lepsza od Ciebie, jeśli zgodzi się na coś takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lill mówisz to tak przekonywująco, że wydawałoby się jakbyś był/była właśnie tą dziewczyną :) Chciałbym odpuścić ale to nie jest łatwe kiedy przez dłuższy czas nie spotyka się nikogo godnego uwagi a na horyzoncie ukazuje się ktoś wspaniały..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest ewidentny spór moralności z szansą na lepszą i szczęśliwą przyszłość dla mnie i dla niej... Niekoniecznie dla jej faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co, takich skurwysynów jak ty wytępiłbym w pień. Moja eks została przez takiego pajaca zbajerowana i totalnie przekabacona. Na tyle, że zerwała nasze zaręczyny i w ogóle przestawiła cały mój świat do góry nogami. I skurwiel wiedział że jest ze mną w związku i jest szczęśliwa, bo niczego jej nie brakowało. Wykorzystał jednak moment, gdy na 1,5 miesiąca wyjechałem za granicę. Potem było już za późno żeby coś zmienić. Rozstaliśmy się, przeżyłem to bardzo mocno i do dzisiaj, mimo że minęło już 3 lata i mam inną kobietę, to o tamtej nie mogę zapomnieć. Tak więc skunksie, z mojej strony życzenia wszystkiego nienajlepszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż.. Jeden wygrywa, drugi przegrywa. Życie .. Nie każdy jest mistrzem świata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szansą na szczęśliwszą przyszłość dla niej i dla Ciebie byłoby to, gdyby ona rzuciła tego faceta i związała się z Tobą a nie wdawanie się w romans za plecami tego gościa tu nie ma żadnego sporu, tu są suche fakty których nie da się podważyć - albo będziecie robić tego kolesia w chuja za jego plecami albo dacie mu oboje szanse na kogoś, kto jest go wart bardziej od panny, która wkręca się w relację z Tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iaromina
Moim zdaniem gdy dziewczyna naprawdę kocha, to nie zrobi swojemu facetowi takiego świństwa. Mnie też niejeden podrywał odkąd jestem z moim (już) mężem, a mimo to zawsze wprost mówiłam, że mogą liczyć tylko na koleżeństwo. Tak więc słabe to musi być uczucie z jej strony, skoro ryzykuje długotrwały związek z chłopakiem na rzecz być może tylko przygody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz... mnemonic... To co ja tutaj gdybam to nie znaczy, że to zrobię. Nie śpieszy mi się ani nie mam zamiaru robić nic głupiego. Może jej przejdzie i życie będzie prostsze... Kto wie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz tylko oni moga miec po prostu mala zalamke w zwiazku i stad ona w ogole gdzies w glebokiej podswiadomosci;) dopuszcza do siebie ze z Toba mogloby cos byc, stad wysyla takie sygnaly. Wcale nie musi to oznaczac ze jej przyszlosc z Toba rzeczywiscie bylaby lepsza niz z tamtym, z nim pewnie bardzo duzo ja laczy, musi byc wiele powodow dla ktorych z nim jest,mieszkaja razem. Moze sie okazac ze rozwali wieloletni zwiazek dla kogos z kim i tak nic nie wyjdzie i bedzie porazka na calej linii i dla calej 3jki. Nie mozna tez wykluczyc opcji ze z tamtym rzeczywiscie jest z przyzwyczajenia a Ty jestes tym ah oh jedynym, ale to juz musisz sam wybadac sytuacje, proponuje tylko: nic na sile plus byc przygotowanym na ewentualne usuniecie sie. pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodzi o to, że to było uczucie od pierwszego wejrzenia. Niesamowita chemia, której nigdy nie czułem i ona też nie. Tak jak bym wiedział, że to jest to ... Zawsze sobie w takich sytuacjach mówię, że nikt nie powiedział, że będzie łatwo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już raz się odsunąłem.. Mówiłem, że to jest bez sensu itp itd i przestałem się odzywać. Jednak pogodziliśmy się ponieważ to było silniejsze ode mnie i od niej samej.. Wydaje mi się, że i tak w pewnym momencie wygra moralność i będe musiał myśleć za nas oboje zakończyć tą głupotę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Starałem się być dla niej chłodny .. tak, żeby rozeszło się po kościach.. Ona jednak od razu zauważa moje wymuszone zachowanie i prosi, żebym taki nie był bo ją to boli.. Jak może ona mi to mówić, twierdząc, że kocha tamtego. Raz wspomniała, że jej chłopak nie poświęca jej ostatnio za dużo uwagi i nie jest uczuciowy. Może jej tylko chodzi o adoratora, który ją będzie pocieszał aż jej przejdzie kryzys w związku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwielbiam to tłumaczenie - chłopak nie okazuje uczuć blabla jasne - więc żeby coś w tym zmienić to wskoczmy w nowy związek za jego plecami, to z pewnością pomoże żałosne tłumaczenie lasek, które są zbyt egoistyczne, żeby pomyśleć o tym, jak będzie czuł się facet robiony w chuja jak z kims jest źle bez widoków na poprawę to się kończy związek a nie pakuje w romans, nie uważasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobna historia
Kocham dziewczynę która jest w związku z innym. Nic na to nie poradzę, że nigdy nie żywiłem w kierunku nikogo innego takich uczuć. Teraz większość dziewczyn jest w związkach albo dopiero co je zakończyła i ma uraz do całego gatunku męskiego bo zostały skrzywdzone. Jeszcze inne mają kogoś na oku i też nimi nie można się porozumieć. Czemu mam się pozbawiać ewentualnej szansy na wspólne szczęście? Bo ma kogoś? Obecny to już jej trzeci więc czwarty większej różnicy nie zrobi :P Zresztą ... co mnie obchodzi jej facet? A mnemmonic raczej bardzo nie cierpiał bo znalazł sobie już kolejną kandydatkę na żonę więc niech wrzuci na luz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem tak już zmęczony tym wszystkim, że wszystko mi jedno.. Sam też się wkręcam i nie jest to miłe tłumić uczucia. Mam nadzieję, że ona się tylko mną bawi i ja się o tym szybko dowiem. Wtedy rozczarowanie sprawi, że będzie łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeżeli chodzi o faceta to w dupie z nim. Nie myślę o nim w ogóle. Myślę tylko o tym czy byłbym w stanie zapewnić jej szczęście tak aby nie żałowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z resztą ... Ona jest dojrzałą dziewczyną.. Wierzę, że postąpi szczerze wiedząc jakie są konsekwencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobna historia
" A jeżeli chodzi o faceta to w dupie z nim. Nie myślę o nim w ogóle. Myślę tylko o tym czy byłbym w stanie zapewnić jej szczęście tak aby nie żałowała." Mam takie samo nastawienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×