Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czerwona hrabina

wieczorne kolacyjki mojego męza z klientami!!!!!

Polecane posty

Gość tomaszowaty
ja akurat wierzę, że dostał po premii. Wyjścia do klubów go go mają na celu właśnie utworzenie silnych relacji - tj. wspólna tajemnica itd. to można nawet przeczytać w podręczniku.. Nie mniej ja nie chciałbym pracować w takiej firmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomaszowaty
no widzę, że kolejna dziwna firma. Muszę stanąć w obronie mężczyzn! Ja też często podróżuję i zauważam, że wiele osób korzysta z takich usług, ale to jest wciąż mniejszość! Np. moim serwisantom nieraz proponowano dziewczyny, ale oni nie chcieli - po prostu mają Żony, dzieci i swoje szczęśliwe życie i nie potrzebują takich wrażeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no kochane ja pracuję
a to po co im w ogóle proponujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasassdds
No własnie - po co te propozycje? Co innego jak klient sobie zażyczy - ale wychodzic z taka propozycją to zwykłe prostactwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no kochane ja pracuję
no kazdy chętnie rączki umywa, winny ten kto korzysta a ten kto proponuje jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no kochane ja pracuję
to otworz oczy kochana:) Kobietom nie chce wierzyc sie w takie rzeczy , bo z natury nie sa takimi zbokolami jak faceci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomaszowaty
moim serwisantom propozycje składano w hotelu - prostytucja to też biznes. Od klientów nigdy takiej propozycji nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma tez przymusu
chodzenia na wieczory kawalerskie ze sriptiserka w klubach go go a jakkos malo panów odmawia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sratatatatatatatatata
boze dobrze ze ani ja nie jestem suka ktora na widok obcego dostaje cieczki,ani moj Ukochany to nie zaden pies co na widok suki dostaje erekcji(a wiem to bo go wieeeele razy sprawdzalam i wierze na mld% :) ).wspolczuje wam kobiety,ja szukalam faceta ktory ma maly temperament,nawet wczesniej nikt go nie krecil jesli nie mial napiecia,nie myslal o sukach tylko zyl normalnie.teraz nawet jak ma napiecie,traci je i caly temperament gdy zobaczy jakas obca,tylko ja na niego dzialam:)zycze KAZDEJ kobiecie takiego faceta,bo to naprawde zywe szczescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A TOOO DZIWNE
sama siebie przekonujesz????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
otwarłam szeroko (oczy)...i fakt, aż zaczynam wierzyć:D... i się pytam dlaczego nie spotkałam pracy w której jest przymus chodzenia na meskie go-go:P?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo chodza tylko faceci
kobiety w ogole nie sa w to wciągane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo chodza tylko faceci
i normalnie sie o tym nie mówi pracy podwładnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Menagerowie to świnie
to jest ich sposob na spedzanie wolnego czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MIrka....
sratatatatat Dlaczego nazywasz kobiety sukami? Czyli tez nia jestes? A to co piszesz o swoim facecie jest tak naiwne, ze az smieszne:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poowwiem takk
jaka firma - takie metody... Poważny biznes zawsze wiąże się z bywaniem w luksusowych miejscach i takimiż kolacjami. ZAWSZE zakończenie "tematu" wiąże się z "oblaniem" i "objedzeniem"... Bywają na nich i mężczyźni i kobiety - jasne, że milej jak wśród merytorycznych pracowników są te i inteligentne, i kompetentne. Ale to, co robią kontrahenci "po" - to ich sprawa. Nie sądzę, żeby "atrakcje" typu gogo itp. były traktowane jako oficjalna forma podziękowania. A cóż to znowu za atrakcja????? Jeśli w grę wchodzi prezent - załatwiane jest to oficjalnie - najczęściej w siedzibie firmy i w ciężar funduszu reprezentacyjnego (tak jak i kolacje, teatr, filharmonia itp.) Jeśli interesy "szemrane" - to i towarzystwo byle jakie i takie formy "podziękowania"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×