z jakich powodow placzecie??

np.dzis plakalam bo siostra miala wypadek

mnie samo z siebie tak czasem nachodzi i nawet nie wiem czemu..

jak sobie pomysle o tym co bylo, o tym co jest i moze byc

lubie sobie poplakac.robi mi sie lepiej jak wyplacze swe smutki

mam po prostu czasem odczucie pustki, ale to przechodzi

na ten przyklad, caly miesiac zajezdzalam sie w pracy odmawiajac sobie wszelkich przyjemnosci po to zeby przy wyplacie oplacic mieszkanie, oddac dlugi zaciagniete na jedzenie w tym miesiacu ktorym pracowalam, i zostac z 50zl w kieszeni na nastepny miesiac, w pracy ogromny kwas a moja partnerka wyjechala na ukraine w ramach wymiany miedzyuniwersyteckiej na pol roku. dzisiaj rano wstalam i nie poszlam do pracy, plakalam, nie mam sily na cos takiego w nastepnym miesiacu i w nastepnym miesiacu, znikad pomocy, postanowilam wiec ze wyjade do holandii na dwa miesiace, w tym czasie moja ukochana wroci i tym razem ona na mnie bedzie czekala w polsce.. w zasadzie to placz wychodzi automatycznie z serca..

w glowie slysze te piosenke Yamaoka- Day of the night, niestety nie moge jej odtworzyc, bo nie mam dzwieku na necie, ladna jest

chyba jestem jakas nienormalna :D

chyba nie powinnam sie tak nad soba rozczulac..

masakra.. jakiegos dola zlapalam

dlatego teraz siedze i mysle jak to bedzie starajac sie patrzec w przyszlosc przez rozowe okulary, jeszcze sie bede z tego smiala co teraz przechodze..

kurde, do tego glodna jestem, musze cos zjesc, moze mi przejdzie..

a mnie sie sexu zachcialo ;p

dla kazdego cos innego.. :P

bossshe.. ide juz sobie :P na mnie czas..

ja tu umieram, a mi jakies suknie slubne z tematow wyskakuja..

nie ma to jak cieply gulasz..

przed chwila zabilam karalucha :S nie wiem skad sie wzial bo normalnie karaluchow nie mamy..

same nieszczescia.. a ja to juz w ogole jedno wielkie chodzace nieszczescie :S

czasem sobie mysle ze pech mnie jakis przesladuje...

a jak to jest z Toba turquoise666? uwazasz ze masz w zyciu szczescie?

poszedl/poszla sie masturbowac ;p

hahah, troszke endorfin poprawia nastroj :)

jasne ze mam, w koncu zyje dalej

no to fajnie :D

ja mam troche depresyjna osobowosc, dlatego troche mi ciezko myslec tak jak Ty..

troche mnie ten hamburger wkurza co tam skacze u gory

depresyjna osobowosc.. skads znam te okreslenie..

dobra ide spac.. poprawil mi sie humor :D